czwartek, 6 grudnia 2012

Madziołajki, czyli zdobycze ostatnich tygodni...

Ho Ho Ho...Mikołajki Mikołajkami, ale dziś przestawię Wam moje zakupy, prezenty, zdobycze małe i duże, których się troszkę nazbierało ostatnimi czasy.

Na początek może chwila chwalipięctwa.
Udało mi się zająć drugie miejsce w rozdaniu u Kasi. Urzekające nagrody już czynnie przeze mnie użytkowane:
Kolejno, poszczęściło mi się na blogu u Anek, gdzie nagrodą był zestaw pędzli do makijażu oczu ECO Tools.
Nagroda ewidentnie trafiła w me gusta. Nie dość, że uwielbiam pędzle, planowałam wymianę swych starych, na nowe, to jeszcze jedna z ulubionych marka EcoTools - normalnie przyspieszone prezenty gwiazdkowe.
***
Jeszcze raz, z tego miejsca dziękuję i Kasi i Aniom za prezencioszki. Jestem żywym dowodem na to, że można wygrać, wystarczy tylko odrobina chęci, no i może troszkę fart:P
Limit wygranych na rok 2012 zapewne wyrobiłam, zachęcam jednak Was do brania udziału w konkursach (oczywiście z rozsądkiem, nie popadając ze skrajności w skrajność).
***
Kosmetycznie...

Zamówienie z Avonu:
Z serii PLANET SPA - aksamitny eliksir do kąpieli Szampan i Tajski Kwiat Lotosu, pojemność 250 ml ok. 20 zł.
Bardzo przyjemnie pachnie, jednak cena, nie jest adekwatna ani do jakości, ani do ilości produktu - raczej był to mój jednorazowy wybryk.


Świąteczny zestaw żel pod prysznic + mydło Celebrate me, boski świąteczny zapach, jakby jabłka,z  cynamonem. Od razu będzie klimatycznie.
Koszt ok. 15 zł komplet.
Tradycyjnie zamawiam raz na jakiś czas komplet pielęgnacyjny dla stópek, tym razem krem + peeling + kąpiel dla stóp o zapachu porzeczek i wanilii (niesamowite połączenie), czyli wszystko, co lubię. Cena zestawu 20 zł.

Będąc w temacie zamówień katalogowych - Oriflame.A tam, mój najukochańsiejszy tusz Wonder, o którym Wam tu chyba jeszcze nie wspominałam, ale wszystko przed Nami...
Obecnie w promocji za 16,90 zł.
Do kolekcji balsamów pielęgnacyjnych do ust dołączyło jajeczko w wersji karmelowej, mmm... pycha:D Cena to 9,90 zł/15ml - oferta limitowana.
Następna spowiedź tyczy się odwiedzin w stacjonarnym sklepie AllePaznokcie - nawet nie wiecie ileż tam ciekawostek - normalnie aż w głowie się kręci, a zapachy, babski raj krótko mówiąc.
Jako, że akcja OSZCZĘDZAMY NA ŚWIĘTA trwa skromniutko wybrałam parę różności...
 Dla objaśnienia instrukcja rysunkowa:
 Jeśli, któraś z Was miałaby ochotę na poznanie powyższych produktów i zobaczenie, jak zachowuje się lakier termiczny na pazurkach, bądź też obejrzenie ohydnego efektu zamszowego manicure, czy też nieudolne ozdabianie moich szponów tym wszędzie rozsypującym się kawiorkiem dajcie znać:)

 Ach... ten Rossmann, kusi i nęci... jakiś czas temu skusił mnie promocją na suchy szampon Isana (jakieś 5 zł z hakiem). Nie będę się jednak za wiele rozwodzić na jego temat, zostawię sobie parę słów na post porównawczy z suchym szamponem Batiste.
A potem, wiecie co było? -40% off na kolorówkę wielu kosmetycznych marek (o czym pisałam Wam na BABSKIM FEJSIKU). Widziałam, że wiele dziewcząt blogerek owocnie skorzystało z oferty, ja jednak grzeczniutko, skromnie zaopatrzyłam się w czarny, żelowy liner z Rimmel, puder w kamieniu Affinitone z Maybelline w kolorze 24 Golden Beige oraz na zapas zakupiłam ukochany chabrowy lakier z Miss Sporty, w numerze 320.

Jako, że po poprzednim poście wiecie już, że mam słabość do drobinek, co by... shine bright like a diamond, albo chociaż jak bożonarodzeniowa bombka, to sobie zakupiłam waniliowo pachnącą mgiełkę z H&Mu, za całe 14,90, fajnie komponuje się z innymi duperelami łazienkowymi na półeczce;)
W SuperPharm skorzystałam z bieżącej promocji -25% na produkty La Roche Posay i zainwestowałam w podkład Toleriane Tint, (z polecenia) w numerze 11. Na razie się zapoznajemy, nie wiem co z tego wyjdzie, nie omieszkam jednak dodać swej opinii za jakiś czas, jak mają się efekty Naszej współpracy. Na razie jest good;) ale nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca.

 



I niekosmetycznie...

Literatura...
Może nie jestem zawziętą czytaczką, jednak gdy pochłonie mnie jakaś dobra książka, odpuszczam nawet korzystanie z Internetu (dajecie wiarę?:)
Tak właśnie było z pozycją pt. "Stokrotki w śniegu", którą poleciła mi blogerka Kosmetasia.
Przepiękna historia, w sam raz do przeczytania w okresie przedświątecznym, coś w stylu współczesnej wersji Opowieści wigilijnej... nic więcej nie mówię, po prostu warto przeczytać! A czyta się jednym tchem.

Także z polecenia Kosmetasi zaopatrzyłam się w kolejną pozycję Evansa "Szukając Noel", a także uposażyłam domową biblioteczkę w brakujące pozycje mojego ulubionego N. Sparksa.
Księgi czekają na razie na swą kolej.
 
Dla zdrowotności nabyłam nowoczesne bańki chińskie. "Dziecinnie proste w użyciu", przy masażach leczniczych, czy relaksacyjnych, w domowych warunkach. Komplet 4 baniek to koszt ok. 17 zł.

Najbardziej bawi mnie efekt uboczny, czerwone kółka na plecach po bańkowej zabawie;) to coś dla osób, które lubią motyw kropek :))
A tak na poważnie delikatny masaż, koniecznie w połączeniu z olejkiem daje odprężenie.

A na zimowe, mroźne dni (a w przyszłym tygodniu ponoć będą ponad -10 stopniowe mrozy w centralnej Polsce) lipowa herbatka odpornościowa.
Kończąc tę epopeję zapraszam (i zapewne będę się powtarzać, więc uzbrójcie się  w cierpliość, pliz!) na URODZINOWY KONKURS BABSKIEJ PRZYSTANI.
Zachęcam do wzięcia udziału:)

CU:)
eM.

81 komentarzy:

  1. Wszyscy mają już pędzelki ecotools tylko nie ja ;( Pierwszy raz słyszę o lakierze termicznym. Czekam na jakieś dzieło na pazurkach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eco Tols'y są super - powinnaś zamówić sobie u Mikołaja, choć jeden na próbę;)
      Post o termicznym in progress;)

      Usuń
  2. Dużo tego :) Mnie kusi światęczny zestaw pod prysznic z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz wspomniane przeze mnie świąteczne aromaty, to z czystym sumieniem mogę Ci go polecić;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam. To tylko tak przerażająco wygląda;P

      Usuń
  4. ooo pokaz te kawiorki, mech no i lakier temriczny!! ciekawa jestem o co z tym chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. strasznie mi się podoba Twój post;) z kilku powodów- raz-cieszę się że Ty się cieszysz z wygranej u mnie;)
    widzę też tu książki Sparksa- też go uwielbiam :D
    i banieczki chińskie, które kiedyś nagminnie używałam:D i w czasie tego używania działały cuda :)) nie tylko odprężenie, ale ja stosowałam je do masażu antycellulitowego na udach i pośladkach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katarina, nawet nie wiesz, jak się cieszę z tych produktów. Jeden z nich nawet zasłużył na oddzielną notkę, bo jest zajebiaszczo babskim gadżetem, nie wiem, czy o tym wiedziałaś w ogóle;) ale ja wiem, że chcę więcej takich cudów:P niebawem zobaczysz o czym mówię;P

      Bańki chińskie na razie leżą, masaż antycellulitowy by się przypadł, tylko Ty wykonywałaś go sobie sama, czy ktoś Ci to robił?

      Usuń
  6. Hohoho!!! Fantastyczne rzeczy!! :*:* Pędzelki są świetne! Pozdrawiam i miłego Madziołajkowego wieczorku :*:*

    OdpowiedzUsuń
  7. lubie te Twoje ciekawostki. A podklad la roche posay uzywam od lat. jest fantastyczny, buzka Madziu

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rzeczy ;D
    Też sobie zamówiłam to karmelowe jajeczko ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ogromna ilość rzeczy ;)
    seria z avonu do stóp również przypadła mi do gustu, gratuluję wygranych ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Maj Dir;)
      ogromna może wydaje się na pozór, jednak są to rzeczy z ponad 2 miesięcy, więc nie jest tak tragicznie;)

      Usuń
  10. "Stokrotki" to prawdziwe cudo... Zamieszkały u mnie dawno temu i od razu je pokochałam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milka, zgodzę się z Tobą w 100%, a nawet w 200%. Należę do grona wrażliwców, których wzrusza nawet reklama w TV (podczas TYCH DNI), więc nie chcesz wiedzieć, jak wyglądałam czytając zakończenie, otoczona, chyba dwiema rolkami zasmarkanego papieru toaletowego!:D żałuję, że tak późno poznałam tę lekturę;) ale lepiej późno niż wcale;)))

      Usuń
  11. świetne rzeczy, ale najbardziej ciekawa jestem paznokci z kawiorem :)

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam, czytałam i za każdym kosmetykiem myślę to pewnie koniec, ale nie końca nie było widać ;) Powiem Ci żeś się obłupiła ;)

    Dzisiaj rano u mnie było -16 stopni! Więc mrozy już dotarły :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej weź, w takim razie następnym razem podzielę post na partie. W sekrecie Ci powiem, że wyeliminowałam trzy pozycje kosmetyczne, bo bałam się, że nikt nie dotrwa do końca:D

      Jak to minus 16? Aż mi nogi zmarzły na samą myśl:P

      Usuń
  13. Ale tego sporo :)) Szampon z Isany miałam i był całkiem ok :)) Lakier z Miss Sporty mam i również bardzo lubię :)

    Buziaki,Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miss sporty wzięłam na zapas, bo jedna butla jest w trakcie Uwielbiam ten kolor;)

      Usuń
  14. Lubię ten podkład z LRP, ładnie kryje ;) Też zamówiłam sobie balsamik z Oriflame'u tylko migdałowy - jest cudowny, akurat na zimę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podkład sprawdzam na razie z różnymi wariantami kremów, czy pudrów transparentnych, aby stworzyć magiczne połączenie, które długo wytrzyma - zwłaszcza w bieżących warunkach pogodowych.
      Co do balsamików Ori, to migdał jest cudny, tak jak określiłaś, ale lubię też wersję czereśniową. Karmel także urzeka, (poprzednie opakowanie mi zaginęło w akcji, więc wiedziałam czego się spodziewać) najbardziej jednak zawiodła mnie wersja czekoladowa, na szczęście znalazła już nowego właściciela;)

      Usuń
  15. O jej ale zdobycze no super *.*

    OdpowiedzUsuń
  16. no ba można Mikołaja i samemu sobie zrobić :) ja zakupiłam sobie dzisiaj gruszkę w czekoladzie i śliwkowy lakier :D tak do duetu owocowego
    bardzo ciekawa jestem tych Twoich zmalowań zamszowych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szpinaczku, chyba najlepiej rozpieszczać się samemu ;)
      Gruszka w czekoladzie to brzmi dumnie;)

      Usuń
  17. ile świetnych rzeczy! zazdroszczę na maksa!
    ciekawa jestem bardzo tego jajka do ust o zapachu karmelu, mmm :D
    i koniecznie pokaż efekty lakieru termicznego, zamszu i kawioru :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli lubisz karmel, to ten zapach jest BARDZO zbliżony do prawdziwego;)

      Usuń
  18. och, och, zazdroszcze Ci tych pędzli! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Madzia a kupisz mi te banki? Teraz przy moich problemach zdrowotnych by mi się przydały;) PLEASE.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zastanawiałam się gdzie można kupić taki welwet na paznokcie i już wyczaiłam, że mam allepaznokcie całkiem blisko domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Właśnie przypomniałaś mi, że muszę kupić kolejną puszeczkę Isanowego suchego szamponu, bo moje obecne opakowanie się skończyło...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że bez fajnej promocji cena przekracza 10 zł - wydawało mi się,że był tańszy:/

      Usuń
  22. Czyżby udało mi się idealnie trafić z tą przesyłką na Mikołajki?! :D

    Jeszcze raz gratulujemy Madziu i życzymy, aby pędzle chowały się jak najlepiej! ;pp

    Super zdobycze, zestaw z Avonu mówisz, jabłko z cynamonem... hmmm.. i jak tu się nie skusić?

    Jestem szalenie ciekawa tego podkładu z LRP. :) Czekam na recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. paczucha przyszła dzień wcześniej, ale użyłam ich dopiero w mikołajki, więc zaliczam prezent jako Aniołajkowy:D

      Usuń
  23. Cała masa fajności!
    Dołączam się do grupy zazdrośnic... ;)
    Najbardziej zazdroszczę Ci chyba pędzelków... ;)
    No i mam pytanie ta seria do stópek z Avonu jest godna polecenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehhe, w gruncie rzeczy sama sobie też zazdroszczę tych różności, trochę szkoda mi zużywać tych nagród;P
      Co do avonowskich serii do stóp, to te limitowane, różnorakopachnące są w porządku. Wszystko uzależnione jest jak dużej pomocy dla swych stóp potrzebujesz. Jeśli syrki są mało zniszczone, bądź umiarkowanie, to kremy, czy pilingi powinny spełnić swoje zadanie, jeśli jednak wymagają większej ingerencji w kwestii zmiękczania i nawilżania polecam produkty Gehwol.

      Usuń
  24. Odpowiedzi
    1. nie ukrywam, że się nazbierało tego ustrojstwa;)

      Usuń
  25. Wspaniałe rzeczy :)
    Gratuluję wygranych :)
    Co do suchego szamponu to jestem ciekawa jego efektów, gdyż już od dłuższego czasu zastanawiam się nad jego kupnem, ale czy warto ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że warto. Ja używam go nie tylko dla odświeżenia fryzury, ale i do uzyskania efektu push-up, co by moje chude włosy nabrały jako takiego kształtu;)

      Usuń
  26. Kochana same słodycze kupiłam :D Niestety kosmetyki mogłam tylko małe przewozić.. Czyli nic nie mogłam kupić.. Wyobraź sobie, że w takim zwykłym Tesco mają profesjonalną linię kosmetyków do włosów L'oreal :D Ciekawe kiedy my się tego doczekamy :) Bardzo gratuluję tych wygranych kosmetyków ! :) Farbowałaś już włoski :) ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten ból - ograniczenie na przewóz płynnych rzeczy jest uciążliwe:( Gdyby w Naszych marketach można było dostać wspomniane przez Ciebie cuda, to chyba byłabym najszczęśliwszą i pewnie najbiedniejszą dziewczynką na ziemi:D

      Włosy ufarbowane, zwlekam z postem, bo obserwuję ich zachowanie (niestety efekt mnie rozczarował i już chyba kończę z eksperymentami pozostając z Delią, Joanną i czasem Garnier'em;))

      Usuń
    2. No nie żartuj ! :) A ja już kupiłam następne opakowanie Palette :) Może za krótko trzymałaś.. Mi już Garniery nie łapią tak ładnie odrostów dlatego szukałam czegoś mocniejszego, a Delia to już w ogóle najgorzej ze wszystkich mi rozjaśniła odrost.. Jak widać każde włosy lubią co innego :D

      Usuń
    3. Jak bumcyk kucyk - normalnie zaczynam rudzieć:(
      Wiesz, może rzeczywiście za długo trzymałam, ale farba zaczynała mieć taki niebieski kolor, że wystraszyłam się, że będę niebieska:(
      Dodatkowo trzymałam się wskazówek instrukcji.
      Wiadomo, że każdy włos, jego struktura, pigment i wcześniejsze doświadczenia się różnią, więc nie dziwota, że u mnie wyszło inaczej niż u Ciebie:) sama chciałam czegoś nowego, to mam:D rudy:P

      Usuń
  27. Ale miałaś szczęście w konkursach;) U mnie właśnie teraz jest -10 stopni brrr...

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękna paczuszka, gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja chcę zobaczyć lakier i kawior i zamsz, bo zamsz sama chciałam sobie kupić. Generalnie ostatnio zawiodłam się na produktach zakupionych na allegro u ludzi z Allepaznokci i nie wiem czy nabijać im kieszenie kupując coś jeszcze. ;/

    Jeszcze raz gratulujemy i życzymy (jak już Anka wspomniała) żeby pędzle dawały radę ! ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anek, czekaj cierpliwie, posty w trakcie przygotowań. Tyle z tym babrania, a efekty takie sobie, nie wspomnę już, że zdjęcia trochę naginają prawdę co do efektów, kolorów, etc.
      Dzięki wielkie, za co wiesz:P będę powtarzać caaaaaaaały czas, do znudzenia:P

      Usuń
    2. ;**** Ja to się zawsze cieszę jak ktoś się cieszy z prezentu uaaaaaa ! :D:D

      Usuń
  30. Tyle tego opisałaś, że sama nie wiem co komentować :)
    Strasznie zazdroszczę Ci pędzelków, bo moim też należy się emerytura (kolejny punkt na liście do Mikołaja). Z Planet Spa najbardziej intryguje mnie ta nowa seria (kawior i szampan, czy trufle i szampan, coś w ten deseń). Co do Oriflame, od wczoraj testuję nowy podkład i jest to mój pierwszy kosmetyk z tej firmy ;) Karmelowe jajeczko wygląda obiecująco. Cóż Ci nie pasuje w zamszowych paznokciach? :) Dla mnie to ciekawe urozmaicenie, ale jeśli już miałabym wybierać, co mogłabyś pokazać najpierw, to niech to będzie lakier termiczny. Kawior i zamsz sobie kupiłam, więc nacieszę oczy tym, czego nie mam :)
    Ja również nie szalałam przesadnie w Rossie. Skromnie wręcz - błyszczyk Wibo i nowy, brązowy liner do kolekci.
    Bańka jakoś mnie przeraża. Dziewczyny, które jej próbowały, skarżą się na sińce i chyba nie chciałabym sama jej testować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pędzelki są genialne.:) Szczerze polecam.
      Avonowska PS zauroczyła mnie tą ekskluzywną linią. Mega efekt robi takie czarne mydło do mycia ciała - normalnie wygląda się jak murzynek bambo:P
      trufle pachną zachwycająco. A szampan też coś w sobie ma, tylko te ceny, takie trochę nie halo:/
      Bańki nie są takie tragiczne. Może nie jest to masaż czekoladą, ale wprawione łapki mogą zdziałać cuda;) buziam.

      Usuń
  31. cudowne rzeczy, aż zazdroszczę! :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. gratuluje Ci wygranych,super produkty,szczegolnie pedzelki.Nakupowalas sporo roznosci :-)jajeczko karmelowe z Ori bardzo lubie.Jestem ciekawa tych wszystkich nowosci paznokciowych,a co do swiecidelek to ja tez sroka jestem ;) pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szykuję już posty paznokciowe, więc niedługo będzie można się przyjrzeć z bliska tym różnościom:D

      Usuń
  33. aaa i zaciekawilas mnie ksiazka "stokrotki w sniegu '-przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stokrotki powinny być lekturą obowiązkową dla każdego człowieka, starego, młodego, bogatego, czy biednego! Zwłaszcza teraz, przed świętami:) POLECAM GORĄCO Aniu:)

      Usuń
  34. ta mgiełka z h&m jest urocza!

    OdpowiedzUsuń
  35. ale ci zazdroszcze tych pedzli z eco tool :D szczesciara :D :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, pamiętaj, że nie przejdę wobec niego obojętnie. Jeśli prowadzisz bloga na pewno Cię prędzej czy później odwiedzę.
Jeśli jednak chcesz zostawić tu reklamę, czy inny spam, to wiedz, że nie ujdzie Ci to na sucho! ;)
M.