Dzieńdoberek!
Przyznam Wam się szczerze, bez ogródek, jestem straszną gadżeciarą! Uwielbiam nowinki kosmetyczne, ale i takie do domku, czy pomocne w życiu codziennym.
Gdy dostałam wspominaną ostatnią nagrodę w konkursie u Kasi, nie spodziewałam się, że w paczce znajdzie się TAKI MEGA GADŻET.
O czym mówię?
A o takim, niby niepozornym błyszczyku...
Wygląda normalnie, prawda?
Taka była właśnie moja pierwsza myśl, po wyjęciu go z tekturowego opakowania. Jednak po bliższym przyjrzeniu okazało się, że jest on niezwykły...
Pierwszą wyróżniającą go cechą jest minilustereczko na jednej z bocznych ścianek.
Niby nic niezwykłego, a jednak może ułatwić babskie życie, czyż nie?
To jeszcze jednak nie koniec...
To jeszcze jednak nie koniec...
Wziąwszy do ręki ten zacny przedmiot mym oczom ukazał się blask... snop światła dający po oczach... Yyy, co?
Jak bumcyk - kucyk, błyszczyk w zakrętce posiada led-owe punkciki, które ułatwią Nam aplikację produktu nawet w najciemniejszej dziurze;)))
Post ten możecie potraktować z przymrużeniem oka, jednak ja jestem zafascynowana tymi niby szczególikami, które sprawiają, że taki banalny produkt staje się nietuzinkowym.
Malowanie ust, nigdy nie było takie proste - rano, wieczór, we dnie, w nocy:D
Nie znam marki mojego suweniru, nie wiem też jak klaruje się cena. Wujek Google mówi, że podobny produkt wypuściła firma Gosh oraz Beautycycle. Rozpiętość cenowa także jest różna. Jako, że prezentodawczyni mieszka poza granicami Naszego kraju podejrzewam, że z dostępnością produktu u Nas może nie był łatwo, jednak z czystym sumieniem polecam go gadżeciarom takim jak ja;))
Lubicie takie nowinki? Widziałyście może w PL podobne cacko?
Udanego weekendu.
Ściskam
eM.
świetna sprawa.... producent dba o kobiety w każdej sytuacji :p
OdpowiedzUsuńOj tak, na Naszych babskich potrzebach można zbijać kokosy:)))
Usuńfajna sprawa!
OdpowiedzUsuńOJ tak!
UsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie:
http://diolaola.blogspot.com/
Na prawdę tak!
UsuńA znasz 11 przykazanie NIE SPAMUJ?:/
słyszałam o takim wynalazku;)
OdpowiedzUsuńNie masz na niego chrapki?
Usuńale bajerek :) ja też się przyznam, że gadżeciarą jestem pierwsza klasa :) ale głównie w miarę możliwości idę oprócz kosmetyków w kuchenne :)
OdpowiedzUsuńOj tak, kuchenne zabawki też są fajowe;))
Usuńciekawy ten błyszczyk :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam wspomnieć, że pachnie wanilią;)
Usuń4 lata temu widziałam takowy u koleżanki ze szkoły kosmetycznej, tylko również nie pamiętam firmy ale sądzę że można go dostać, spróbuję się dowiedzieć co to było, może jeszcze pamięta.
OdpowiedzUsuńTeż mi ciężko określić co to za firma, może Kasia będzie coś wiedzieć.
Usuńświetny gadżet! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się;)
UsuńTeraz ukochany będzie Cię szukał w ciemnościach po światełkach od błyszczyka ;)
OdpowiedzUsuńhehehe, będę świecić bardziej niż miliony monet:D
UsuńDziewczyny powiem Wam tak- błyszczyk kupiłam w holenderskim Actionie, nie jestem pewna, ale to chyba firma taka typowa pod ten sklep, nigdzie więcej jej nie widziałam. A cenowo-hmmm grosze dosłownie, nie pamiętam dokładnie, więc nie chce kłamać, ale kosztował w granicach 1,5 euro
OdpowiedzUsuńA wiedziałaś Kasik o jego magicznych właściwościach?:))
Usuńtak ;) mam ze 3 takie w domu ;) dwa bezbarwne jak Twój i jeden czerwony- ale on taki jakiś dziwny :P
Usuńna pewno są takie dostępne w Pl, może nie z tej firmy, zaraz poszukam i napiszę :D
Myślałam, że nieświadomie wrzuciłaś mi do paczki takie sprzęcicho:D
UsuńSuper! Świetny na prezent, sama bym chciała taki dostać:)
OdpowiedzUsuńW Polsce błyszczyki z lustereczkiem i diodami znajdziecie np. z firmy WIBO Illuminating Lips Gloss (cena ok.11zł)
OdpowiedzUsuńtakże GOSH tu cena już 43zł, poza tym W7 Lip Light Gloss za jakieś 26zł, znalazłam też błyszczyki PROTO COL, ale ceny nie podano :P
Błyszczyk BEAUTYCYCLE za 57zł, ALESSANDRO LIP GLOS
musicie poszukać na allegro, e-bay itd.
Dzięki za wyczerpujące uzupełnienie mojego postu:*
Usuńznam doskonale ten błyszczyk, ale w różowej wersji i naprawdę jest rewelacyjny ;) pięknie się mieni na ustach. rewelacja! ;)
OdpowiedzUsuńNo ta transparentna wersja też mnie ujęła, choć chętnie wypróbowałabym kolorową opcję;)
Usuńbardzo fajny gadżet :D
OdpowiedzUsuń(;
Usuńjuz widzialam takie gadzety przy blyszczykach,gdzies w jakiejs wysokopolkowej marce,ale nie pamietam jakiej.Slicznie prezentuje sie ten blyszczyk :) ja moze nie jestem gadzeciara,ale jestem lasa na ladne i swiecace przy okazji opakowania;)
OdpowiedzUsuńSama mam podobny problem ze swoim kuszeniem się na niektóre produkty ze względu na opakowanie;)
UsuńBo to błyszczyk do klubu w którym jest ciemno. Można na miejscu pomalować usta, nie trzeba iść do łazienki ;D
OdpowiedzUsuńheheheh, do klubu, do komórki, w ciemnym lesie, normalnie, wielozadaniowiec:D
Usuńnie lubię lipglossów w pędzelku, bo trudno je wydostać;p
OdpowiedzUsuńale ogólnie gadżeciarą to jestem=]
Ale przecież to aplikator gąbeczka, a nie pędzelek taki typowy. Ja mam właśnie problem z tymi pędzelkami cienkimi:/
UsuńWow, ale gadżecik:D Świetny;-)
OdpowiedzUsuńA dzięki, dzięki;)
Usuńbardzo fajny gadżet :)!
OdpowiedzUsuńRobi furorę, nie powiem;)
Usuńale bajer :D świetny! też chcę taki!
OdpowiedzUsuńTaki błyszczyk to świetna sprawa; D
OdpowiedzUsuńNie widziałam takiego cuda.
OdpowiedzUsuńhihi świetny, dawno już za mną chodzi, ale jeszcze się nie zdecydowałam
OdpowiedzUsuńniesamowity gadżet! chciałabym, żeby wszystkie błyszczyki tak wyglądały ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się porozglądać za tymi z Wibo ;O Widziałam takie cuda już wcześniej ale odstraszała mnie cena.. ;D ;*
OdpowiedzUsuńja tez jestem gazdeciara :D
OdpowiedzUsuń