Hej ho,
wreszcie
wiosna, aż się chce coś robić :) no chyba, że się nie chce, to zmienia
postać rzeczy. Mój blog tak bardzo chciał ewoluować, że aż sam dodał wczoraj notkę, tyle, że prawie pustą - dziś nadrabiam ja...
Ten tydzień rozpoczął się uzupełnianiem braków kosmetycznych za sprawą promocji w SuperPharm. Produkty na dniach przedstawię bliżej.
Minione dni były także urodzajne pod względem towarzyskim. Udało mi się spotkać z dawno niewidzianymi koleżankami, powspominać stare dzieje. Takie chwile uświadamiają, jak ten czas szybko leci... za szybko.
*
Wspomniana aura pogodowa pobudza do życia, w związku z tym zaplanowałam porządki, "wietrzenie szafy", zmianę wystroju ozdobników mieszkaniowych, mycie okien i masę innych rzeczy. Gorzej jednak z wykonaniem, bo taka piękna pogoda, aż żal nie wyjść na spacer, spędzić czas na świeżym powietrzu...Ten tydzień rozpoczął się uzupełnianiem braków kosmetycznych za sprawą promocji w SuperPharm. Produkty na dniach przedstawię bliżej.
Minione dni były także urodzajne pod względem towarzyskim. Udało mi się spotkać z dawno niewidzianymi koleżankami, powspominać stare dzieje. Takie chwile uświadamiają, jak ten czas szybko leci... za szybko.
*
Nieustające
sprawy remontowo-budowlane wciąż spędzają Nam sen z powiek. Nie
sądziłam, że zwykły ziemianin musi podejmować tak wiele trudnych spraw,
jak chociażby wybór odpowiedniej kabiny prysznicowej, sprzętów
gospodarstwa domowego, albo dylematów na temat kolorów ścian - "gorąca
bawarka", czy może "konfitura z jeżyn" albo rapsodia w lilaróż? Czy nie
może być po prostu pomarańczowy, szary, czy czerwony?
*
Żadnej
decyzji nie podjęłabym na pusty żołądek, dlatego też każdy dzień staram
się zacząć od pożywnego, pełnowartościowego śniadania, bogatego w
witaminy, białko, błonnik i tym podobne... tak co rano mniej więcej
wygląda mój bufet ;)
To był dobry tydzień.
A co Wy zaplanowałyście wraz z przyjściem wiosny? Odwiedziłyście SP?
Jak minął Wasz tydzień?
Jak minął Wasz tydzień?
Ściskam.