Dzień dobry.
Nie wiem czy jest to widoczne, ale staram się na jesień zmienić "ubranko" blogowi (?). Kombinuję ile wlezie, ale niestety brak umiejętności informatycznych uniemożliwia mi dopracowanie całości. Podczas zmian zlikwidowałam zakładkę "łiszlist", która pomimo swojej przydatności w życiu (skrupulatnie wykreślałam "zdobyte" pozycje) zaczęła mnie irytować. Stwierdziłam, że co jakiś czas, może sezonowo będę umieszczać swoją listę życzeń/marzeń do spełnienia.
Dzisiejsza notka będzie właśnie początkiem zachcianek, ale wyjątkowo niekosmetycznych.
Dzisiejsza notka będzie właśnie początkiem zachcianek, ale wyjątkowo niekosmetycznych.
Nie raz już wspominałam, że zakupy do domu sprawiają jeszcze większą frajdę niż te kosmetyczne. Nie ukrywam, że jednak łatwiej jest znaleźć pomadkę w ulubionym kolorze, niż ten wymarzony obrus:/ W kwestii kolorystyki preferuję fiolet, zieleń, biel, ewentualnie czerń, czy szarości - wszystko staram się dopasować tak, by każde z pomieszczeń w domku współgrało ze sobą.
*
Część pierwsza chciejlisty to gadżety z zapewne nieobcego Wam sklepu ;) - IKEA.
Rachunek sumienia:
Kolejna część wpisu to poszukiwany-poszukiwana - rzeczy, które przydałyby mi się, ale nie znalazłam na razie konkretów.
WANTED!
Poduchy:
Komplety pościeli:
Obrusy:
Ciekawa jestem Waszego zdania na temat tego typu postów na Babskiej Przystani?
Domek to skarbonka bez dna, więc ciągle trzeba nabywać coś nowego - zwłaszcza, gdy ma się bzika na punkcie metamorfoz pomieszczeń. Mam w głowie masę pomysłów, ale czasem brak mi podpowiedzi, czy to coś będzie fajne, czy nie. Do zagospodarowania mam także wiele ścian, (fototapetami, ramkami, jakimiś zdjęciami, nalepkami) ale wena na razie nie dopisuje - pomożecie? :)
*
Aha, jeśli znacie godne polecenia miejsce w sieci (i nie tylko) z poduszkami, ładną pościelą, w przystępnych cenach, urodzajnych kolorach, nie pogardzę ciekawymi linkami w komentarzach:) Dziękuję, już z góry.
Spokojnej niedzieli.
Całuję.
mała szklarnia to świetny pomysł, widziałam u szusz na filmiku taką ostatnio :) a pościele mogłabym mieć stąd wszystkie ♥
OdpowiedzUsuńTeż ją widziałam u Szusz i bardzo mi się spodobała:)
UsuńA ja spotkałam się ze szklarnią na blogu "magiczny domek" i tam ją właśnie pokochałam:)
UsuńStojak na wina i mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy wygodnie się z niego korzysta?
UsuńMiniszklarnia szkoda, że mam małą kuchnię. Ramki ala klisza mam je :)
OdpowiedzUsuńPoduchy super! :) Sama chętnie bym takie nabyła :)
OdpowiedzUsuńoj taak :) ja osobiście uwielbiam zmiany w domu, nawet małe i tego typu posty bardzo chętnie przeglądam
OdpowiedzUsuńStrasznie mi miło ;)
UsuńWszystkie rzeczy tu pokazane bardzo by mi się przydały ;-)
OdpowiedzUsuńDruga poducha ze sową prześwietna! :) A o patelni grillowej marzysz nie tylko Ty..
OdpowiedzUsuńAnomalia
Wszystkie rzeczy jak najbardziej przydatne, ale najbardziej urzekły mnie poduszki ;)
OdpowiedzUsuńte poduchy są świetne,musiałabym zmolestować teściową -ma zdolności,ale lenia w tyłku ostatnio, a umie wyczarować takie cudeńka
OdpowiedzUsuńPokłony dla Teściówki:)
Usuńta szklarnia bardzo mnie zaciekawiła
OdpowiedzUsuń:) oj mi taka szklarenka też się marzy - tylko nie mam gdzie postawić ;/
OdpowiedzUsuńa co do pasiastej poduszki to sobie właśnie kupiłam sobie taki materiał w Ikei tylko jeszcze muszę na podusię zszyć :D
Zazdroszczę Ci Szpinaczku zdolności szwalniczych, jak kiedyś załatałam sobie dziurę w skarpetce, to potem nie mogłam nogi wsadzić:D
Usuń:D hehe to bym chciała zobaczyć ;p
Usuńswoją drogą patelnia grillowa dobra rzecz do kurczaka :D i warzywek
marzy mi się mini szklarnia:)
OdpowiedzUsuńhaha, widzę, że to wszystko i mnie by się przydało :)
OdpowiedzUsuńoj na mini szklarenke tez poluję:) W sam raz do hodowli ziół na zime:)
OdpowiedzUsuńPiękne są te poduszki :) !
OdpowiedzUsuńTę patelnie grill'ową posiadam juz od kilku lat i sprawdza sie całkiem wporzo :))
OdpowiedzUsuńpoduchy są meegaa:)
OdpowiedzUsuńStrasznie podobają mi się te poduchy, są świetne! :))
OdpowiedzUsuńw empiku są wyprzedaże - 50.... warto tam zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńMila, ale w którym? Bo słyszałam, że nie w każdym. W sobotę byłam w Manu i była kiszka:(
UsuńO mamo! Kobieto, ale Ty masz zachcianki!
OdpowiedzUsuńSzklarenkę i patelnię grillową ja też chce, a lampę podłogowa niedawno kupiłam.
No i sowy! Ostatnio są bardzo lubiane w moim domu i też myślę o takiej sówce...
no właśnie w manu, można kupić fajne drobiazgi, w rozsądnych cenach, ja np kupiłam ramkę na zdjęcia z literami home i silikonowe foremki na babeczki oraz pudełeczko na biżuterię... ale też jestem zdania, że to za mało.... podejrzewam że w Galerii znajdziesz więcej, bo tam empik jest jakiś większy :p albo mi się wydaje :) urządzony tak jakoś fajniej
OdpowiedzUsuńAaa, myślałam, że mówisz o poduchach z empiku:)
UsuńJa niestety nie pomogę Ci za bardzo ponieważ kiepska ze mnie projektantka wnętrz.. Ale jedno jest pewne i z tym się zgadzam praktycznie przy każdym temacie: "Diabeł tkwi w szczególe" :D
OdpowiedzUsuńTeż mam chcice na więcej ramek na zdjęcia- te "wiszące na sznurku" też mi się marzą odkąd widziałam je w Ikea :D
Jeżeli chodzi o poduszkę z Sową, to ostatnio moja znajoma wyszukała gdzieś DIY i powiem nawet Jej to wyszło :D Wiem, że w moim przypadku by to nie przeszło :D