Nieczęsto zdarza mi się robić zdjęcia kosmetyków w terenie. No dobra, prawie w ogóle nie robię zdjęć na dworze. A bo to zimno, a bo to cimno, za późno wracam, wracam za szybko, aparat za ciężki, ludzie będą się gapić - zawsze znajdzie się wymówka... Jednak, gdy nagle dopisuje wena staję na wysokości zadania.
***
Niedawna sesja dotyczyła lakierów do paznokci i efektu jaki uzyskałam. Z założenia miał to być turkusowy frencz, niestety trzeba mocno wytężyć wzrok, by dojrzeć różnicę w kolorach:)
Nie mniej, zapraszam Was na wycieczkę z lakierami w kieszeni...
Rola główna przypadła lakierowi marki Golden Rose serii Rich Color, w numerze 44. Wg mnie, to głęboki turkus, albo hardkorowa mięta, czy też banalnie rozbielony niebiesko-zielony.
Lakierem jaśniejszym, do zdobienia końcówek był lakier AB Lines? z oznaczeniem P3 - kupiony za 4 zł w osiedlowej drogerii.
Po raz kolejny stwierdzam, że seria Rich Color od Golden Rose to moja
najulubieńsza linia lakierów. Szeroki pędzelek, przystępna cena (ok. 5
zł w prywatnych drogeriach) oraz urodzajna gama kolorystyczna przemawia za tym, by "inwestować" w te emalie. Szczerze polecam ;)
Bazą była niezmiennie odżywka 8w1 Eveline, zaś topem Sally Hansen Insta Dri.
Wybaczcie mi proszę ten ogrom zdjęć, ale jak typowa baba nie potrafiłam się zdecydować na jedno:)
Ciekawa jestem co Wy macie na paznokciach podczas tych deszczowych, jesiennych dni?
Miłego weekendu!
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńnie spamuj proszę...
UsuńLakier z GR piękny :) Ja mam na paznokciach bordo - poddaję się jesieni ;)
OdpowiedzUsuńOoo, bordo też lubię;)
UsuńFaktycznie nie widze tego frencha ale ten kolorek jest piękny!!:) ja nic niestety nie mam na paznokciach.Zelowe paznokcie po tygodniu noszenia zniszczyły mi bardzo płytkę która pęka i rozwarstwia się a dodatkowo mój problem od lat jest taki ze żaden lakier nie wytrzymuje u mnie nawet doby !!:(nawet z baza,top coatem.....w efekcie przy moim tempie życia odechciewa mi się malowania :(
OdpowiedzUsuńJa już na całe szczęście wyrosłam ze sztucznych paznokci. A nie myślałaś o hybrydzie?
UsuńZazdroszczę teraz wszystkim dziewczynom które mogą malować paznokcie, niestety moje po akrylach są w opłakanym stanie i nawet nie ma sensu ich malować bo i tak lakier odpada po jednym dniu :(
OdpowiedzUsuńMoja Droga, musisz teraz zadbać o solidną regenerację, a tipsy są już passe;)
Usuńsam french jest malo widoczny, ale kolorek bazowy jak najbardziej mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńZawsze to coś innego niż sam jednolity lakier ;) to coś dla bystrego oka.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, a jeszcze piękniejsze paznokcie! :)
OdpowiedzUsuńu Mnie gości też Golden Rose, ale w wersji pięknego NUDE!
Ja mam jednego nudziaka od nich, i jakoś chyba po prostu nie lubimy się:/
UsuńCudny kolorek !
OdpowiedzUsuńA ja widzę, delikatnie ale różnica jest widoczna :) Kolor z GR jest piękny - podobny mam z p2, nawet opakowanie takie samo ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego pecwajka:(
UsuńBaza i top jak u mnie:)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysl na frencha w podobnej tonacji kolorystycznej.
Ten GR pięknie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńTroszkę widać różnicę :) Ale pewnie na żywo jest o wiele bardziej widoczna. Super kolorystyka! ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie zrobilas bardzo ładne zdjecia!:) i nie przepraszają za ilosc, bo ja osobiście lubię sobie poogladac zdjęcia nawet jak temat nie ten :) pozdrawiam ;))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, miło mi;)
Usuńsuper kolorek:)
OdpowiedzUsuńJak się przyjrzy to widać french :) Też bardzo lubię te lakiery od golden rose.
OdpowiedzUsuńbardzo delikatny i taki ma być french! :)
OdpowiedzUsuńJa tam troszkę widzę :)
OdpowiedzUsuńA ja też widzę i to całkiem dobrze :) Fajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńkolorek piękny :) a stanu paznokci zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńmam podobny odcień z HM:) lubie
OdpowiedzUsuńale pięknie to wygląda!
OdpowiedzUsuńa u mnie dzisiaj tylko odżywka z Essie, Nourish Me natomiast na stopach soczyta czerwień z dodatkiem oranżu od Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńoranżowy na stopach całe lato nosiłam, co prawda nie z gR, ale normalnie uzależniłam się od tej barwy;)
UsuńŁadnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńJa mam czerwień od Essie - Too Too Hot :)
uwielbiam takie miętowe odcienie :)Fajny pomysł z tym frenchem, widać go bardzo delikatnie, ale zawsze to coś innego :)
OdpowiedzUsuńteraz mam na paznokciach odcień bardziej chyba letni niż jesienny-jagodowy :)
jagodowy powiadasz? Czuję się zachęcona;)
Usuńdelikatnie go widać, ale np. zrobiłabym z czarnym ;)
OdpowiedzUsuńMusiałam się dobrze przyjrzeć, by zobaczyć owego frencha :D
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki.. :)
OdpowiedzUsuńAż się rozmarzyłam o wakacjach,
jak tak na te pazurki popatrzyłam;)
Śliczne są oba kolorki, choć postawiłabym na głębszy kontrast ;) Dorobiłam się pierwszego Goldenka w rozdaniu i teraz czeka na testowanie ;)
OdpowiedzUsuńA ja różnicę widzę o :)
OdpowiedzUsuńPiąteczka;)
Usuńjaki piękny kolor, uwielbiam takie, nawet na jesienne dni:)
OdpowiedzUsuńŁadnie ale ja wybrałabym inne kolory bo z niebieskim jakoś tak na bakier jestem :) Ja dzisiaj zrobiłam sobie nudziakowe paznokcie z domieszką złota :)
OdpowiedzUsuńAle w sumie to temu lakierowi bliżej do zieleni niż błękitu (;
UsuńNiesamowity :)
OdpowiedzUsuńRadi
piękny ten GR ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam perłową,malinową czerwień Madziula... ;))
OdpowiedzUsuńTo też musi być pięknie;))
UsuńBardzo ładny kolorek!
OdpowiedzUsuńMasz świetne paznokcie! :)
Slicznosci ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten GR, bardzo! :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj właśnie kupiłam i pomalowałam od razu Golden Rose Rich Color nr 27, taki śliwkowy :)
OdpowiedzUsuńzobaczymy jak z trwałością, ale już mi się podoba, że dość szybko wysechł na paznokciach.
Nienawidzę czekać 3-4h jak nie więcej czasem po nałożeniu lakieru z Wibo i i tak za każdym razem gdzieś jakiś wzorek od pościeli się odbije.
Pościelowe wzorki są okrutne, a ja mam zdolności do odciskania sobie wszystkiego na świeżo umalowanych paznokciach. Na szczęście z dobrym top coatem radzę sobie coraz lepiej;)
Usuńwidać :) podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńlubię ten top coat z sally hansen :)