sobota, 21 kwietnia 2012

Akcja reanimacja - BIOTEBAL 5 - 2 miesiące po

Przedwczoraj minęło 60 dni z tabletkami B I O T E B A L 5. Zaczęłam już trzecie opakowanie.


Zauważyłam, że od tego czasu dość głośno zrobiło się o tym specyfiku, nawet reklamy TV zachęcają do zażywania leku, gwarantując poprawę stanu włosów i paznokci.
Mówi się, ze telewizja kłamie, a reklamy tylko naciągają konsumentów - w tym jednak wypadku muszę z czystym sumieniem potwierdzić dobroczynne działanie BIOTEBAL 5.

Tutaj rozpoczynałam swą kurację, zaś tutaj napisałam parę słów miesiąc po - nie będę więc dublować informacji co to jest za specyfik i o co w ogóle chodzi.

Włosy prezentują się następująco:


Po lewej zdjęcie po miesięcznej kuracji, po prawej zaś po dwóch miesiącach


 Tak prezentuje się różnica przed kuracją (po lewej) i po upływie dwóch miesięcy (prawa strona).
 Dziś jest dokładnie mój 62 biotebalowy dzień. Co się zmieniło? Mam o wiele więcej włosów. A to za sprawą tego, że wypadanie włosów już mnie praktycznie nie dotyczy. Zmniejszyło się ono o jakieś 85 %. Włosy są grubsze, gęstsze. Przeczesując czuprynę, aż czuć, że nabrała objętości. Podczas tych dwóch miesięcy podcięłam końcówki o jakiej 5-8 cm, ponadto włosy przeszły jedno farbowanie całej długości włosów farbą Garnier Color Sensations w kolorze 110 oraz w ciągu ostatniego miesiąca, zamiast comiesięcznego porywania odrostów farbą, 5 krotnie użyłam delikatnego rozjaśniacza w sprayu Joanna
Przed długim weekendem zamierzam ponownie nałożyć farbę Color and Soin - bezamoniakową, "zdrową", ponownie w kolorze 10N. Ciekawa jestem jakie da efekty tym razem - odrost obecnie nie jest "mysi", a taki jakby rudawy.
Wracając do akcji reanimacji - osobiście odczuwam zmianę kondycji włosów - nie wiem, czy zdjęcia oddają to, co chciałabym Wam pokazać.
Jeśli ktoś borykał się z problemem nadmiernego wypadania włosów polecam te tabletki z czystym sumieniem.
W kwestii paznokci i ich regeneracji nie chciałabym się wypowiadać, ponieważ rzadko kiedy w ogóle na nie narzekam. Korzystam przy tym wciąż z odżywek ze szwajcarską recepturą od Eveline i mogę tylko szepnąć, że pazurki nadają się nawet do wkręcania śrubek - takie z nich twardziele:)

CU.

eM.

12 komentarzy:

  1. Wow jakie efekty!
    Jak dla mnie końcówki włosów bardzo się zagęściły :)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Końcówki odżyły - fakt. Sądzę, że i dzięki podcięciu i tableteczkom:P

      Usuń
  2. Ostatnio myslałam o zakupie biotebalu i przekonałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. gratuluję wytrwałości.
    chyba też się skusimy na takie leczenie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie. Uważam, że warto spróbować, a systematyczność daje efekty - potwierdzone na własnej skórze:)

      Usuń
    2. Hej Kochana :*
      Od wczoraj czytam Twojego bloga i mam pytanko ..
      Jakiej farbki uzyłaś na tym zdj ? :
      http://3.bp.blogspot.com/-ND0uoh8AYIk/T0znzqlgjEI/AAAAAAAABi4/DHbhjBLVjJc/s1600/4.jpg

      Bardzo podoba mi się kolor, tez mam rozjasniane wlosy,a chcialabym taki popielik .. Bardzo proszę o odp, pozdrawiam Cię gorąco ślicznotko :*

      Karolina.

      Usuń
    3. Witaj Karola:)
      Jeśli rozjaśniasz włosy polecam używanie niebieskiego szamponu do włosów, najlepiej Joanny "rewitalizujący", który b. ładnie wypukuje kolor.
      Zdjęcie, które pokazałaś jest z farbowania garnierem 110, o którym piszę tutaj: http://babskaprzystan.blogspot.com/2012/02/im-blue-dabudi-dabudi.html
      Nie był to dla mnie trafny wybór.
      Czasami też zdarzało mi się w przeszłości używać SREBRNEGO PYŁU z Joanny, na nałożony wcześniej rozjaśniacz tej samej firmy i wtedy efekt też był niezły, gorzej z kondycją włosów:/
      Mam nadzieję, że pomogłam. pozdrowionka.

      Usuń
  4. Jej nie obraz sie ale włoski na zdjeciu po prawej wygladaja jakos sztucznie jak u lalki;//// Moze to efekt fleska i pewnie prostownicy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czemu mam się obrazić Anonimie? Włosy po prawej nie są prostowane prostownicą, z resztą te po lewo także. Taka już ich uroda...

      Usuń
  5. Jestem w trakcie kuracji biotebalem od kilku tygodni. Włosy po dwóch porodach miałam w opłakanym stanie i dermatolog mi powiedział, że biotebal pomoże, bo zawiera dużą dawkę biotyny. I z niecierpliwością czekam na pierwsze efekty

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki Tobie zaczęłam stosować Biotebal. Włosy wypadały mi na potęgę, a przez łupież miałam łepetynę zasypaną jak w środę popielcową... Biorę Biotebal dopiero 3 tydzień a już widzę zmniejszone wypadanie włosów. Biotebal zdążył też już wzmocnić mi paznokcie czego nie zdołał uczynić żaden inny specyfik. Jako ciekawostkę dodam fakt, że Biotebal polecił mi również hematolog, bo mam anemię, a bardzo często przy anemii wypadają włosy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, pamiętaj, że nie przejdę wobec niego obojętnie. Jeśli prowadzisz bloga na pewno Cię prędzej czy później odwiedzę.
Jeśli jednak chcesz zostawić tu reklamę, czy inny spam, to wiedz, że nie ujdzie Ci to na sucho! ;)
M.