Jako blondynka, a w dodatku "lekko" platynowa odrost to dla mnie chleb powszedni. Każdy początek miesiąca równoznaczny jest z farbowaniem.
Ostatnio rozjaśniacz Joanna + farba Srebrny Pył następnie, bezparabenowa C&S, potem blue Garnier 110 i tak koloryzowałam się miesiąc w miesiąc.
Ponieważ ze względu na MEGA odrost już w połowie marca zdesperowana byłam (mimo kuracji - regeneracji z biotebalem) skorzystać z rozjaśniacza.
Znalazłam jednak inną alternatywę. Nie wiem czy jest to superzdrowe dla czupryn, gdyż w nazwie również nosi miano rozjaśniacza, ale w spray-u - o mniejszym stężeniu, także marki Joanna.
Parę "słów" o produkcie:
Aplikacja, "niby" powinna się odbywać przy pomocy rękawiczek, bla bla bla...
Osobiście użytkowałam produkt ok 5 razy. Za każdym razem na mokre włosy, po myciu, spryskując miejsca najbardziej odrostowe (wysokość skroni, czubek) i co>? Po suszeniu włosy przy nasadzie były szorstkie, ale bez mysich odrostów (może nie jest to platynowe krycie, ale na serio nie jest mi wstyd wyjść z tym w miasto - mam nadzieję, że koleżanki BLONDynki rozumieją me rozterki!)
Przed aplikacją - (mokre włosy):
Po aplikacji (suche włosy, po ok. 3 użyciach):
Za 6,10 zł. mam produkt, dzięki któremu mogę odłożyć na później "pełnowymiarowe" farbowanie.
Nie obciążam całych włosów. "Psikam się" kiedy tylko mam na to ochotę i takową potrzebę, nie muszę nikogo absorbować, by pomógł mi, przy aplikacji, bo dzięki spryskiwaczowi, samodzielnie można DAĆ RADĘ.
Osobiście polecam dziewczynom borykającym się co miesiąc z tym samym problemem co ja.
Ciekawa jestem jak produkt sprawdziłby się na ciemniejszych włosach, by stworzyć efekt tzw. "ombre hair", no ale chętnych nie ma:P
Czy któraś z Was zna ten wynalazek?
Miłego weekendu.
xoxo
eM.
ja brunetka więc nie znam ;)
OdpowiedzUsuńZawsze możesz spróbować zostać blondynką:)
UsuńNie znam ale z pewnoscia poznam w tym tygodniu. Czailam sie na johna friede ale zawsze bylo mi szkoda pieniedzy:)
OdpowiedzUsuńWychodząc z takiego samego założenia jak Ty pokusiłam się na tańszy odpowiednik :)))
Usuńna ciemne włosy chyba nie ma takiego specyfiku, a szkoda ;))
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze coś wymyślą:)
Usuńja za pomocą tego sprayu zrobiłam sobie lekkie ombre ale niestety teraz borykam się z łamiącymi włosami i mega suchymi końcówkami:( dlatego muszę dość często podcinać włosy do momentu aż mi odrosną zdrowe:( zresztą fryzjerka powiedziała mi że takie preparaty powinny być niedopuszczane do sprzedarzy bo bardzo niszczą włosy zwłaszcza ze po spsikaniu ich tym sprayem należy je wysuszyć a jeszcze najlepiej wyprostować gdyż ciepło wzmacnia efekt rozjaśniania... i to niestety moje końcówki mega zniszczyło... oby mi szybko włosy odrosły:P pozdrawiam :)Ewelina
OdpowiedzUsuńWiesz, chyba każdy rozjaśniacz popali włosy, a przede wszystkim końcówki, które są najbardziej podatne na zniszczenia.
UsuńTego typu rozjaśniacze w sprayu i tak są lżejsze (mają mniejsze stężenie), niż typowe fryzjerskie, czy drogeryjne.
Ale dobrze, że zostawiłaś tu komentarz, bo przynajmniej odpowiedziałaś na moje pytanie, jakie są efekty/skutki przy ombre hair:)
Życzę szybkiego włosowego powrotu do zdrowia:))
Pozdrowionka.
tylko słyszałam o tym wynalazku :D
OdpowiedzUsuńwarto spróbować:)
Usuńspróbuje tego.. :)
OdpowiedzUsuńPOlecam. Skoro "obracasz się" w jutubowym światku, zobacz jak PannaJoannaMakeUp spryskuje sobie całe włosy schodząc właśnie z ciemnych kolorów.:)
UsuńTeż mam ten rozjaśniacz :P
OdpowiedzUsuńUważam, że jest to super sprawa jesli ma się odrosty, a nie ma się czassu na farbowanie farbą.
Ja psikam na suche włosy i nie używam żadnych rękawiczek.. :P
Muszę więc spróbować na suche włoski, skoro tak mówisz, ja zawsze robiłam to na mokro, tuż po myciu. Teraz jednak, mam do zwalczenia odrost w kolorze bliżej nie określonym, który nie chciał się pokryć farbą:(
UsuńŚwietne. Jestem blondynką odrosty są nie ciekawe,a jak farbuję to jadę na całej długości. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńna całej długości tym sprejem?
Usuńcześć prosze powiedz mi czy stosujac ten rozjaśniacz mozna zaraz po nim uzyc farby rozjasniającej? czy to wejdzie w jakaś kolizję? bo mi na prawdę bardzo mało potrzeba żeby mi sama farba dała radę rozjaśnic do b. jasnego znaczy wellatonem robie 12/0 ale ten 1 ton mi ciągle brakuje, a nie chce uzywać znowu rozjaniacza normalnego przed farbowaniem, i tak myśle co by było jakbym tym z joanny w sprayu zrobiła przed farbowaniem...hm... co myslisz?
OdpowiedzUsuńHej, na wstępie musisz wiedzieć, że nie jestem ani specjalistką, ani fryzjerką, a wszystkie doświadczenia przeprowadzam na moich od lat rozjaśnianych blond włosach.
UsuńWydaję mi się, że bez sensu używać tego rozjaśniacza w spreju po to,by za chwilę farbować włosy zwykłą farbą. Wg mnie ten produkt ma być delikatnym produktem zastępującym silniej działające farby.
Gdy ja używałam go na swojej głowie odrost wpadał w żółć (na moich mysich blond odrostach). Tyle mogę CI napisać o moim przypadku.
Pozdrawiam.
Zaciekawił mnie bardzo ten produkt, z pewnością go zakupie . Poozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJa stosowałam go na brąz włosach i niestety niewiele coś dał. Aktualnie zaczynam zabawę z blondem i ten rozjaśniacz jest fajny, ale na przykład na moich włosach robi bardzo ciepłą, złotawą poświatę czego nie znoszę! Także to na pewno nie mój typ :)
OdpowiedzUsuń