Dziś krótko, zwięźle i na temat, gdy już za parę chwil, za
chwil parę rozpoczynam weekend.
Ostatnimi czasy dookoła zrobiło się głośno wokół produktów
EKO, bez parabenów, SLSów, wszystko naturalnie i zdrowo.
Mój stosunek do tego rodzaju wynalazków był zwykle
ambiwalentny. Nie szukałam na siłę produktów EKO, bo wiem, że nasza przyjaźń
nie trwałaby wiecznie.
Co począć...
Weźmy np. produkty do włosów – szampony, odżywki, maski,
etc. Te, które nie mają w sobie choć odrobiny silikonów na moich MOCNO
rozjaśnionych włosach się nie sprawdzą, wręcz przeciwnie, dadzą odwrotny efekt,
bo niemożliwość rozczesania ich spowoduje nadmierne wypadanie włosów.
Wczoraj przez przypadek dowiedziałam się o farbie do włosów,
bez amoniaku, parabenów, dostępnej tylko w aptekach.
postanowiłam wypróbować nowość, która to jeszcze jest nieszkodliwa.
Naturalna Farba Color & Soin jest produktem francuskiej
firmy, „wyprodukowana na bazie ekstraktów roślinnych, które nie niszczą
włosów, nie powodują podrażnień i odczynów alergicznych skóry. W składzie nie
ma szkodliwego amoniaku, rezorcyny i parabenu - dlatego ta farba może być
również stosowana przez osoby ze skłonnościami do alergii, kobiety ciężarne i
karmiące oraz osoby po chemioterapii”.
Sam fakt tego, że produkt dostępny jest tylko w aptekach (a
produkty apteczne, z reguły są zdrowsze, niżeli drogeryjne) skusił mnie do tego
stopnia, że jeszcze wczoraj wieczorem pognałam zakupić sobie ten o to produkt.
Cena waha się od 25,90 do 31 zł, w zależności od apteki.
Farby dostępne są w wielu wariantach kolorystycznych, samych
„blondów” jest chyba z pięć odcieni, jest w czym wybierać. Mój strzał padł na
odcień 10 N – platynowy blond.
Inne odcienie można podejrzeć na ich stronie internetowej. W
aptekach dostępne są także „palety barw”, ale przy wyborze odpowiedniego
odcienia radziłabym się zasugerować kolorem na pudełku.
Zawartość pudełka:
Aplikacja bardzo fajna, uwielbiam farby, których nie trzeba
rozrabiać w miseczkach i paćkać wszystko naokoło,a można dozować ją z wygodnej buteleczki. Konsystencja żelowa.
Zapach mnie nie drażnił, był specyficzny, trudny do
określenia.
Skóra głowy w trakcie farbowania jak i po nim, nie była
podrażniona, co wcześniej niestety mi się przytrafiało. Delikatne szczypanie
było odczuwalne w minimalnym stopniu.
Do zestawu dołączony był balsam PO farbowaniu. Zawsze
lubiłam tego typu produkty, bo włosy po nich były milusie i ładnie pachniały.
Niestety nie tym razem.
Zapach ziołowy, nie zmiękczył włosów, być może w jakiś
sposób je zregenerował, ale nie tak jak drogeryjne balsamy dołączane np. do
Garnier-ów, czy Loreal-i.
Efekt końcowy, w świetle dziennym, wieczorowym, z lampą i
bez J
Moje pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Odrost
został pokryty. Jest delikatnie rudawy, ale przy moim odcieniu włosów, jedynym
„zbawcą” jest rozjaśniacz. Coś kosztem czegoś. Albo naturalnie, albo nieJ
Sądzę, że Color&Soin to produkt, który będę używać
wymiennie, z zestawem farb Joanna, których używałam dotychczas.
Ciekawa jestem, jak taka ZDROWA farba wpłynie na stan moich
włosów. Będę zapewne informować o tym na bieżąco.
Ogólna ocena produktu to 8/10.
Serdecznie polecam produkt osobom, które tak jak ja lubią
domowe farbowanie i chciałyby odpocząć od amoniaków i innych „grzeszników”.
Em.
Kolorek wyszedł fantastycznie!!! Pięknie i równomiernie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Byłam sceptycznie nastawiona, ale skoro moim włosom taka "zdrowa farba" może "zrobić mi dobrze" to chyba się na nią przerzucę:)
Usuńnie widziałam tej farby nigdy :D
OdpowiedzUsuńpopatrz w aptekach, albo poszukaj, gdzie w Twoim mieście ją sprzedają, za pośrednictwem strony producenta
UsuńAle kolor to sliczny faktycznie wyszedl, i jak odrosty ladnie zakryl. Ja bym sie skusila na ta farbe, tyle ze w brazie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie:) odcieni jest sporo, na bank będziesz miała w czym wybierać. pozdrowionka;)
UsuńFaktycznie kolor wyszedł śliczny ; ) Tak naprawdę trafiłam przypadkiem na tego bloga i nie żałuję, gdyż wcześniej nie miałam pojęcia o istnieniu tego typu farb ; ) Zaczęłam czytać wiele opinii na ich temat i naprawdę zachęciły mnie do zakupu. Niestety jeszcze tego nie zrobiłam bo mam wielki dylemat...farbę na pewno będę zamawiać z apteki internetowej, bo w moim województwie jest tylko jedna apteka, która owe farby sprzedaje, dlatego też chciałabym dokonać właściwego wyboru żeby potem nie żałować. Zastanawiam się między kolorem 10N a 10A. Dążę do uzyskania pięknego jaśniutkiego blondu, ale o chłodnym odcieniu - obecnie moje włosy to jasny blond, tyle że są takie żółtawe i to właśnie chciałabym zmienić - czyli ich odcień. Czy ktoś potrafiłby mi doradzić, którą farbę mam wybrać? Myślałam, że poradzę sobie z tym sama ; ) Jednak paleta barw jaka jest na stronie producenta w niczym mi nie pomogła, bo np. kolor 10A w ogóle nie przypomina tam blondu...także kompletnie nie wiem co robić, co do platynowego blondu (10N) to zastanawiam się czy w ogóle ochłodziłby mój teraźniejszy kolor, a może tylko rozjaśnił? :P Jeśli jest ktoś w stanie mi cokolwiek doradzić, wysłać jakieś fotki z tymi kolorami, a głównie z kolorem 10A to byłabym bardzo wdzięczna. Mam nadzieję, że mogę również liczyć na opinię czy radę właścicielki bloga, gdyż zapewne ma niemałe doświadczenie z tego typu sprawami ; ) POZDRAWIAM : )
OdpowiedzUsuńWitaj Marta.
OdpowiedzUsuńFakt jest taki, że ani paleta barw na stronie, ani paleta barw przedstawiona we wzornikach w aptekach nijak mają się do rzeczywistego stanu rzeczy.
Najlepszym rozwiązaniem jest sprawdzanie kolorów na pudełkach. Oczywiście Ty masz zadanie utrudnione i nie wiem, czy będę Ci w stanie jakoś pomóc.
Z tego co patrzyłam w palecie barw nie ma koloru 10A - chyba mowa o 11A, tak?
Osobiście wypróbowałam tylko 10N, wg mnie inne z odcieni blond były właśnie, albo w ciepłej tonacji, albo wpadały w odcień żółci, której podobnie jak Ty nie chciałam mieć na włosach.
Niebawem szykuję się do kolejnej koloryzacji 10N i ciekawa jestem rezultatów, ponieważ mój odrost nie jest ciemny/mysi, jak to zwykle bywało, tylko jakby rudawy, za sprawą rozjaśniacza w spray'u Joanna.
Nie chciałabym, by na moich barkach spoczęła decyzja o Twoim doborze farby, mogę co najwyżej delikatnie Ci podpowiedzieć - decyzję jednak musisz podjąć sama:)
Jeśli uda mi się w przeciągu paru dni ustalić/zorganizować paletę blondów odezwę się do Ciebie, ale nie chcę obiecywać na 100%.
Pozdrawiam.
OK, dziękuję za odpowiedź ; )
OdpowiedzUsuńCo do koloru 10A - jest taki, a jego nazwa to "jasno popielaty blond" ; ]
I właśnie ta jego "popielatość" miałaby mnie zachęcić aby go wybrać, bo ten odcień raczej ochłodziłby mój obecny kolor, jednak na palecie barw (na stronie producenta) nie wygląda on zbyt zachęcająco, dlatego nie jestem pewna czy naprawdę byłby odpowiedni....Jeśli nie dowiem się o nim czegoś więcej to pewnie wybiorę platynę, nie będę miała wyjścia, gdyż włosy muszę pomalować niebawem ; ]
Napisałam e-maila do biura konsultantów i przysłano mi fotki próbników z apteki ; ) Także już wiem na jaki kolor się zdecydować ; ]
OdpowiedzUsuńDziękuję jednak, że mogłam tutaj podzielić się swoim problemem i zobaczyć po raz pierwszy tą "zdrową" farbę - która jest dla mnie czymś zupełnie nowym i myślę, że godnym wypróbowania ; )
POZDRAWIAM : )
Wiesz Marta, również napisałam do tej firmy, z prośbą o pomoc, o jakieś rzeczywiste zdjęcia kolorów farb i niestety do dziś nie doczekałam się odpowiedzi. Baaaardzo nieładnie:( ale ciesze się, ze Twój problem się rozwiązał:))
UsuńOj, zwracam honor! Przed chwil otrzymałam wiadomość,ze na dniach powinnam dostać jakieś zdjęcia, nie omieszkam się nimi podzielić, w razie czego napisz mi proszę maila, to prześlę je do Ciebie - kontakt: przystanbabska@gmail.com
UsuńW porządku ; )
OdpowiedzUsuńMój adres mail to: martus176@wp.pl
W razie co, będę czekać na fotki ; ]
Dzięki : )
Rewelacyny kolor Ci wyszedł ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdawajke :)
Płaszczyk reserved moze byc Twój :)
Pozdrawiam :)
mojbabilot.blogspot.com
Dzięki. Wzajemnie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper, jestem pod wrażeniem, też wypróbuję tą farbę.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak sprawdzi się u Ciebie;)
UsuńA jaki masz naturalny kolor ?
OdpowiedzUsuńniegdyś taki karmelowy blond, zaś po wieloletnim farbowaniu przeszedł w mysi blond Anonimie.
Usuńużyłaś jeszcze raz tej farby?
OdpowiedzUsuńtak, o tutaj: http://babskaprzystan.blogspot.com/2012/06/niu-luk-color-soin-znowu-w-akcji.html :) mam jeszcze jedno pudełko w zapasach, ale wciąż na mej drodze nowości i nie mam kiedy zrobić podejścia nr 3:))
Usuńja osobiście bardzo polecam color&soin :) U Ciebie kolorek wyszedł ślicznie, ja natomiast farbowałam na 10R i jestem zachwycona. Mam nadzieję, że utrzyma się dosyć długo, bo nigdy chyba tak dobrze nie wyglądałam :D fajne jest to, że jest wydajna. mam dosyć długie włosy i jedno opakowanie wystarczyło w zupełności :)
OdpowiedzUsuńOj tak, wydajność tych farb to spory pozytyw:)
Usuńja też mam długie włosy i color&soin mi wystarczyło :) farba jest bardzo wydajna i przyjemna w aplikacji. do tego nie tak droga i można ją kupić w większości aptek :) po jakim czasie od farbowania można farbować ponownie? orientujecie się? pozdrawiam, Klaudia
OdpowiedzUsuńJa farbuję wtedy, gdy odrosty zaczynają mnie razić w oczy, przeszkadzać. Innej reguły nie stosuję Klaudio:)
Usuńdzięki za info madzia :) czyli jak po 5-6 miesiącach zafarbuje ponornie to będzie ok? tak? moja kolezanka farbowała ponownie już po miesiącu i nic jej się nie stało, ale czy jest tak za każdym razem?
UsuńSama z reguły co miesiąc pokrywam odrosty, więc nie sądzę, by coś się mogło stać po upływie 5-6 miesięcy - ale - za każdym razem powtarzam i podkreślam grubą krechą, nie jestem specjalistką, fryzjerką, wszystko uzależnione jest od struktury włosa, pigmentu. To co wychodzi u mnie, nie zawsze wyjdzie u Ciebie:)
UsuńŚwietny kolor uzyskałaś ! :)
OdpowiedzUsuńDzięks.
UsuńA ja wczoraj zafarbowałam włosy nowością marki Joanna - farbą bez amoniaku w odcieniu ostrego chili:) Jestem mega zadowolona!! Polecam Wam www.joanna.pl
OdpowiedzUsuńA czy testowałaś może kiedyś lub słyszałaś o farbach Biokap? Też posiadają naturalny skład i chciałabym się dowiedzieć, czy warto sięgnąć po ten produkt.
OdpowiedzUsuńTak, testowałam. Tutaj możesz o tym przeczytać: http://babskaprzystan.blogspot.com/2013/03/farbowanie-biokap-100-zoty-bardzo-jasny.html
Usuńmoge wiedziec jaki masz odrost ?
OdpowiedzUsuńPati, 3 raz pytasz mnie o to samo. Pod poprzednimi postami pozostawiłam już odpowiedź.
UsuńWitam. Czy ktoras z Was testowala farbe firmy Color & Soin o numerze 10a? Prosze o ewentualne linki. Z gory dziekuje za pomoc.
OdpowiedzUsuńA czy ktoś zna miejsce, gdzie będę mogła wykonać taką naturalną koloryzację? Zależy mi na tym żeby było bez parabenów… Target Warszawa ;)
OdpowiedzUsuń