Okres wakacyjny w moim przypadku sprzyja oszczędzaniu na kosmetykach kolorowych. Po ostatniej promocji -40% w Rossmannie obkupiłam się po kokardy i na razie niczego nie potrzebuję - na szczęście dla portfela. Jednak pielęgnacja w okresie wakacyjnym gra u mnie pierwsze skrzypce, to też dziś pokażę Wam co nowego mieszka w mojej łazience.
Na początku zamówienie z Avon oraz dwie wizyty w Hebe i Rossmannie.
Isana - pianka do golenia, maszynki jednorazowe BIC Miss Soleil |
Nie wiem, jak to możliwe, że wcześniej nie miałam ochoty przetestować na własnej skórze brzoskwiniowej pianki do golenia, którą polecała mi koleżanka. Ma fajny zapach, gęstą konsystencję, skóra po depilacji jest miła i gładka - mało tego - produkt w promocji kosztuje jedyne 3 zł z hakiem - dobrze ulokowane pieniądze;) W torturach goleniowych pomagają maszynki BIC, których nie używałam chyba ze 100 lat. Te są chyba jakieś wypasione, bo 4 szt. kosztowały ok. 10 zł. Cechuje je wielka plastikowa, wyprofilowana rączka, przyozdobiona motylami (dość wygodna do trzymania) oraz potrójne ostrza i podwójny pasek nawilżający z witaminą E, które zapewniają bezproblemową depilację, eliminując ryzyko podrażnień).
Kolejna wizyta w Rossmannie obrodziła w nowy żel do kąpieli (3zł), fa w sztyfcie (7zł) i hennę do rzęs w kremie (6,50zł) - wszystko akurat było w promocji, więc żal było nie brać;)
W Avonie zamówiłam komplet czyściocha - cytrusowy żel i nawilżającą mgiełkę do ciała, za ok. 8 zł.
W Avonie zamówiłam komplet czyściocha - cytrusowy żel i nawilżającą mgiełkę do ciała, za ok. 8 zł.
Nie ukrywam - trochę tych rzeczy do kąpieli/pod prysznic się nazbierało, jednak, higiena osobista to ważna sprawa w upalne dni - szkoda jednak, że nie każdy o tym pamięta :/
Ponad miesiąc temu otrzymałam także, w prezencie zestaw żel + peeling do ciała o zapachu kokosa - zapach nie jest chemiczny - ba, po umyciu czuję się jak Rafaello :)
Ten wpis ewidentnie ukaże to, jak bardzo ulegam wpływom innych. Produkt, o którym wspomnę poleciła mi kuzynka.
Mowa o balsamie do ciała Nivea, który stosuje się po kąpieli pod prysznicem. Nie będę się rozwodzić na jego temat, bo zamierzam napisać odrębną notkę, jednak już teraz napomknę, że podczas ciepłych dni robi robotę! Produkt 400ml do upolowania na promocji od 18 do 20 zł.
Na zakończenie kolejny prezent. Firma Cleanic doskonale wpasowała się z paczką do testów swoich najnowszych wynalazków. Dezodoranty w chusteczkach, chusteczki do demakijażu, nawilżające, odświeżające, do higieny intymnej, mini płatki i innowacyjne patyczki do uszu - nic tylko się czyścić;)) Jako, że obecnie przebywam na urlopie mam szansę przetestować te rzeczy w ekstremalnych, polskich tropikach;)
Tym optymistycznym akcentem żegnam się z Wami życząc miłego tygodnia;)
Dajcie znać co nowego wpadło do Waszych kosmetyczek.
Pozdrawiam ciepło.
troszkę się tego nazbierało:)miłego testowania życzę;)
OdpowiedzUsuńOMG, ile dobroci :D
OdpowiedzUsuńA pianka z Isany jest świetna, używam już ponad rok, czasem ją zdradzam z droższymi, ale zawsze pokornie wracam :) Trochę mało wydajna, ale i tak ją lubię :D
Nie sądziłam, że tak się polubię z tą pianką - znów jest w promocji w R.
UsuńA używałaś może tego żelu do golenia Isana? Warty uwagi?
Oo a ja właśnie niedawno kupiłam tą piankę, również po raz pierwszy :) Jestem bardzo ciekawa tych balsamów z Nivei bo słyszałam o nich różne skrajne opinie.
OdpowiedzUsuńTeż mam ten żel z Avonu, ale średnio mi się ten zapach podoba. :/
OdpowiedzUsuńWg mnie jest taki uniwersalny, cytrusowy - dla dziewczyny i chłopaka, do szybkiego prysznica po plaży sprawdził się;)
UsuńMiłego testowania!
OdpowiedzUsuńSuper nowości. Paczka od Cleanic mi się podoba - same przydatne rzeczy. :)
OdpowiedzUsuńja mam mydełko z tej zielonej serii z Avonu i pachnie cudownie ;)
OdpowiedzUsuńTen balsam pod prysznic bardzo mnie intryguje ;) chyba się skusze i wypróbuje go..
OdpowiedzUsuńhaaa ja tez mam wlasnie urlop :D
OdpowiedzUsuńcóż za zgranie czasowe Madź:D
Usuńcześć Rafaello :) szkoda że nie każdy tak pachnie w autobusie :p
OdpowiedzUsuńja sama się roztapiam już w te upały w miejskiej komunikacji
Cześć Szpinaczku:)
Usuńprzesiądź się jak ja na rower, żaden autobusowy śmierduch mi nie straszny;)
:) z chęcią bym go ściągnęła od rodziców - ale nie mam niestety gdzie trzymać no i musiałabym chodzić cały czas w spodniach bo góral :D
UsuńUdało mi się wygrać nawilżający balsam pod prysznic od NIVEA :) kosmetyków nigdy za mało!
OdpowiedzUsuńUuu, no to gratuluję!
UsuńZwinęłabym Ci ten kokosowy zestaw - Rafaello uwielbiam i nie pogardziłabym takim zapachem na swoim ciele :D
OdpowiedzUsuńMiłego urlopowania :)
o tym nowym balsamie nivea już trochę czytałam, chętnie przeczytam jak go ocenisz:]
OdpowiedzUsuńKurczę,muszę w końcu sięgnąć po te antyperspiranty Fa , wiele osób zachwala ..:))
OdpowiedzUsuńja mam na razie mieszane uczucia:/
UsuńMuszę w końcu wypróbować tą nowość od Nivea, a jestem leniuchem jeśli chodzi o balsamowanie więc mógłby się okazać strzałem w 10! Czekam na recenzję:)
OdpowiedzUsuń:) niezły skład
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki, w większości znam i miałam w posiadaniu :) Ale nie wiedziałam, że jest henna w kremie. Naprawdę nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuńmaszynki soleil bardzo lubię
OdpowiedzUsuńpiankę isany miałam... jest całkiem fajna... maszynek Bic nie kupię już nigdy :) najgorsza firma i jakośc maszynek jaka może być.... przynajmniej dla mojej skóry :)
OdpowiedzUsuńU mnie BIC sprawdził się znakomicie, chyba lepiej niż Gilette:)
UsuńWłaśnie ostatnio pisałam recenzję o tym balsamie pod prysznic z Nivea i też jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńlubię kokosowe zapachy :)
OdpowiedzUsuńLubię tą piankę z Isany, jest bardzo tania :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio przegladam blogi kobiece i wlasnie zwrocilam uwage, ze mnostwo dziewczyn pisze o tym balsamie pod prysznic nivea, sama bede musiala go wyprobowac bo bardzo mnie ciekawi ta nowosc. Ogolnie podobaja mi sie produkty , ktore wybralas: fajne, dobre, tanie. Ja dodalabym od siebie moze jeszcze produkt Flosleka do stóp, bo w lato jak chodze jednak w klapkach, czy w ogole boso to lubie miec zadbane stopy, tym bardziej, ze moj chlopak lubi jak kobieta jest zadbana ;)
OdpowiedzUsuńNo ja nie mogłabym zasnąć, gdybym na własnej skórze nie przetestowała tej nivejki. :D
UsuńJa ostatnio przegladam blogi kobiece i wlasnie zwrocilam uwage, ze mnostwo dziewczyn pisze o tym balsamie pod prysznic nivea, sama bede musiala go wyprobowac bo bardzo mnie ciekawi ta nowosc. Ogolnie podobaja mi sie produkty , ktore wybralas: fajne, dobre, tanie. Ja dodalabym od siebie moze jeszcze produkt Flosleka do stóp, bo w lato jak chodze jednak w klapkach, czy w ogole boso to lubie miec zadbane stopy, tym bardziej, ze moj chlopak lubi jak kobieta jest zadbana ;)
OdpowiedzUsuńmam tę hennę z rossmanna i lubie ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKiedyś też lubiłam piankę z Isany, teraz wolę żel- dłużej sie trzyma na skórze i ułatwia golenia, również zel pod prysznik Melon&gruszka uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńNawilżający balsam pod prysznic od Nivea udało mi się wygrać i całkiem dobrze radzi sobie w upalne dni- na zimę wolę zostać przy tradycyjnych balsamach, masłach
Właśnie się zastanawiałam nad żelem Isany - teraz chyba nawet jest w promocji, więc skoro polecasz to sprawdzę;)
UsuńTeż używam tej henny :) Jest może nieco słabsza, niż piaskowa, ale za to znacznie łatwiej doczyścić później skórę i nie wyglądać jak panda ;)
OdpowiedzUsuńJak to pisakowa henna? Tłumacz no mi wsio Puszko?
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń