Jak przystało na hipochondryczkę, moja kosmetyczka z lekami jest jeszcze szersza, niż ta z kosmetykami. Lubię być po prostu przygotowana na każdą ewentualność - jednak, gdy przychodzi co do czego, nie mam nawet jednej pastylki na ból głowy:/
Tym razem wizyta w aptece miała na celu zakup głównie kosmetyków pielęgnacyjnych, tych polecanych do cer wrażliwych, problematycznych (czyt. mojej), a korzystając ze sposobności nabyłam inne, ulubione różności do faszerowania się.
Zatem od początku:
Witamina B1 - kupuję ją co roku, w okresie letnim - po co? By przestrzec się przed okrutnymi komarami, które atakują z każdej strony. Już po tygodniu łykania choćby jednej tabletki dziennie skóra zaczyna specyficznie pachnieć - trochę jakby słodko, a komary najwidoczniej nie lubią słodyczy:))
Moja wit. B1 ma 3 mg - mocniejsze dawki są już na receptę. Można też zakupić komplet witamin B, mają one bowiem takie samo działanie.
Odkąd zażywam tę witaminę nie mam ani jednego bąbla, komary siadają, ale nie mają na mnie ochoty;)
Biotebal 5 - nie wiem, czy muszę go tutaj jeszcze przedstawiać? Moja ulubiona kuracja regeneracyjna do włosów - tym razem w nowym opakowaniu. 5 mg zawartość biotyny w tych tabletach - to najwyższa dawka, jaką można dostać w aptecznych suplementach, a biotyna to źródło, odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie skóry oraz włosów - jeśli więc, któraś z Was boryka się z problemem wypadania włosów, łamliwością paznokci, czy pogorszeniem stanu ceru - być może doskwiera Wam niedobór biotyny.
Otrivin - skusiłam się na ten produkt po rekomendacji znajomych - pomaga zatkanym nosom, alergikom, a także chorowitkom. Dozuje się go poprzez wtryśnięcie do nosa - niestety kropelki, często wpadają do gardła, a tego bardzo nie lubię - nie mniej - działa natychmiast.
Vichy Capital Soleil - emulsja ochronna matująca do twarzy SPF 50+ 50 ml - po przetestowaniu próbki - z polecenia jednej z Blogerek - zakochałam się - krem idealny do twarzy, nie tylko matuje, ale i chroni buzię przed słońcem, a także stanowi dobrą bazę pod makijaż - krem pretendujący do miana osobistego KWC.
La Roche Posay - Effaclar duo krem - 40 ml - preparat zapobiegający powstawaniu zmian trądzikowych, eliminujący niedoskonałości, odblokowujący pory.
Kolejne opakowanie - skutecznie działającego kosmetyku aptecznego.
Korzystając z możliwości zakupiłam także miniaturki kosmetyków pielęgnacyjnych, które świetnie sprawdzają się w podróży, na urlopie, a i cenę mają zwykle bardziej przystępną, aniżeli pełnowymiarowe opakowania.
Avene, płyn micelarny 2x25 ml - do przemywania, twarzy, lekkiego demakijażu.
Vichy, woda termalna 50 ml - doskonale sprawdza się w upalne dni, do odświeżenia facjaty.
La Roche Posay - oczyszczająca pianka do twarzy - bardzo lubię różnej maści pianki do buzi - tej jeszcze nie miałam - chętnie ją sprawdzę;)
W gratisie wciśnięto mi jeszcze kosmetyczkę, świetnie sprawdzi się na plaży :) ach te gratisy...
Zakupy robione były przeze mnie lub bliskich, w aptekach stacjonarnych/internetowych z odbiorem osobistym w Łodzi.
Ceny w Waszych aptekach mogą się ZNACZNIE różnić (z dnia na dzień) -
polecam korzystać z wyszukiwarek cenowych - OKAZJA to moje drugie
imię:).
*Przed zażyciem jakiegokolwiek lekarstwa przeczytaj ulotkę, bądź skonsultuj to z lekarzem lub farmaceutą - co by sobie nie zaszkodzić.
Jeśli chciałybyście poznać moje (nieco dłuższe) zdanie na temat, którejś pokazanej rzeczy, to dajcie znać.
***
A Wy lubicie robić zakupy w aptekach? Może znacie jeszcze jakieś fajne kolorowe tabletki, które mogłybyście mi polecić:))
Całuję.
Hipochondryczka...
Wooaw, świetne zakupy Magdaleno ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak sprawdza się pianka LRP i płyn micelarny Avene ..
(daj też cynk czy poprawiła Ci się cera po stosowaniu tego filtra Vichy? Ja od stosowania SPF 50+ Pharmaceris - żeby nie zapeszyć - widzę superrr efekty ;) nie zapycha etc.. )
Dam znaka na bank:)
UsuńZ chęcią poczytam więcej o filtrze Vichy :) Skusiłam się na Ziaję, bo tania, jednak w ogóle nie matuje, wbrew obietnicom producenta ;)
OdpowiedzUsuńja też, ja też :) tego z Vichy jeszcze nie miałam a jestem go bardzo ciekawa :)
Usuńja też chce wiedziec ;) Moj Iwosti jest na wykonczeniu i szukam czegos w zastepstwie, bo w de nie ma tej marki a i mega zadowolona nie bylam ;)
UsuńDziewczyny, powiem Wam szczerze, że przy tych upałach w mieście sprawdził się super. Makijaż się trzymał, po paru dobrych godzinach skóra zaczęła się błyszczeć, ale nie tak chamsko, a zdrowo. Wreszcie nie mam problemu z przypalonym nosem i czołem - a i piegów mniej mi wyskoczyło:)
UsuńEffeclar Duo uwielbiam!!! Bardzo jestem ciekawa tego kremu od Vichy, jak tylko skończę mój Pharmaceris chętnie go wypróbuję :)))
OdpowiedzUsuńmarzy mi się Vichy !
OdpowiedzUsuńw jakiej cenie jest ta woda termalna? :-)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten produkt :)
A za piątkę;)
Usuńskorzystam z wit b1-dzięki za informacje )
OdpowiedzUsuńMojemu TŻ będę musiała zakupić witaminę B bo biedny strasznie zmaga się z tymi komarami zaś Effaclar w tym miesiącu trafił i w moje łapki po raz kolejny ♥
OdpowiedzUsuńFaszeruj go - to naprawdę działa;)
UsuńWoda termalna - świetna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawilas mnie tym preparatem na wlosy, a jakaz cena jego? Ja wlasnie kupilam SILICE, ale na zapas kupie i ten przed wyjazdem do Italianska... :) O! I o witamince B1 na komarzyska nie wiedzialam. :)
OdpowiedzUsuń19,99 zł - już kiedyś przechodziłam kurację z biotebalem - pisałam nawet o niej http://babskaprzystan.blogspot.com/2012/06/biotebal-5-120-dni-po.html - wart uwagi wg mnie:)
Usuńaleee mega zakupy:) ciekawe czy ten preparat na włosy się sprawdzi u mnie;p
OdpowiedzUsuńzakupy pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuńja jestem bardzo ciekawa tego płynu miclearnego! do tej pory używałam vichy, ale ostatnio coś mam wrażenie, że się lepię po nim :P
OdpowiedzUsuńMicel czeka na urlop:P
UsuńBardzo lubię buszować po aptekach ;D
OdpowiedzUsuńEffaclar Duo i filtr Vichy tot akże moi ulubieńcy :)
Ja także :P trochę lekomanka ze mnie:))
UsuńNie słyszałam o działaniu witaminy B1 na komary, muszę wypróbować, bo jestem strasznie pogryziona :(
OdpowiedzUsuńPolecam ;)
UsuńZainteresowałaś mnie produktem Biotebal5 :) Komary faktycznie nie lubią słodyczy, najlepiej wysmarować się olejkiem waniliowym :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o aromacie waniliowym w filmiki AdBustera, jednak wydaje mi się, że zamiast codziennego smarowania się olejkiem, łykanie witaminy jest mniej problematyczne, a działa tak samo:))
Usuńbiotebal powiadasz... hmm, moż esię skuszę. Moje paznokcie sa w stanie opłakanym, kruszą sie jak papier od ładnych kilku m-cy... a jestem juz po kuracji nailtekiem;/
OdpowiedzUsuńPolecam biotebal, a w kwestii odżywek 8w1 eveline próbowałaś?
Usuńwow, wow.. dużo tego :)
OdpowiedzUsuńz Vichy ma filtr 50 :D w przyszłym roku skuszę się na ten krem, wiele dobrego słyszałam
OdpowiedzUsuńa co do wit. B to mnie bardzo zaciekawiłaś :D wypróbuję, bo ja mam po ugryzieniach straszne bąble i długo nie schodzą
Ja już nie mam problemu z bąblami:)
Usuńno kochana zakupy wyśmienite! już nie mogę się doczekać mojego urlopu i buszowania po sklepach i aptekach :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że napisałaś o wit.B1 nie miałam pojęcia że odstrasza komary, w Holandii ich za dużo nie ma, ale na urlop w Pl będzie jak znalazł :D
Biotebal może też bym spróbowała :D ostatnio zaczęłam bardziej dbać w włosy.
Polecam Kasik wit. B:)
UsuńŚwietne zakupy :D Zaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńzaszalałaś ;)
OdpowiedzUsuńz kroplami do nosa się nie rozstaje. Mam alergię praktycznie na wszystko i zatkany nos towarzyszy mi każdego dnia xD
OdpowiedzUsuńNiestety mam ten sam problem - bardzo to uciążliwe i męczące:(
UsuńWbrew pozorom szczotka w tym tuszu nie jet wcale taka wielka ;-)
OdpowiedzUsuńjakbym Ci pokazała moje szczoteczki od tuszy, to zmieniłabyś zdanie;)
Usuńw jakiej cenie kupiłaś Biotebal?
OdpowiedzUsuń19,99
UsuńOO jakie fajne zakupy ;D
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzem! Moja apteczka się ugina ale od różnegorodzaju patylek,plastrów itp. :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciekawy post:) Dobrze wiedzieć, że witamina B1 odstrasza komary. W tym roku, przede wszystkim jak spędzam czas nad wodą, są one niesamowicie uciążliwe, ale nawiedzają także często i sypialnię niestety:(
OdpowiedzUsuńświetne produkty :) uwielbiam LRP effaclar duo
OdpowiedzUsuńGratisy są fajne :) z tą witaminą B1 to dla mnie nowość, ale wypróbuję na pewno :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie także tym kremem z vichy ;p
Zaciekawila mnie ta pianka z la Roche Posay. Chetnie przeczytalabym o niej recenzje :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa co powiesz na temat tej pianki do twarzy :) Zakupy w aptece lubię jeżeli chodzi o kosmetyki :D ostatnio kupiłam ten krem matujący z filtrem z Vichy, ale 30. Jestem nim zachwycona i już wiem czego będę używać przez cały czas kiedy słońce nie będzie zbyt ostre :))
OdpowiedzUsuńOd pianki nie wymagam nie wiadomo czego, ma przede wszystkim oczyszczać buzię z toksyn - używam po demakijażu mleczkiem. Tzn. używałam vichy i decubal'a - a LRP będzie miał swą premierę od niedzieli:) zdam relacje - na bank.
UsuńWidziałam też 30tkę vichy, ale chciałam jak najwyższy filtr do fejsa, bo niestety poparzyłam sobie już raz poważnie twarz :( przezorny-ubezpieczony:)
ja jak jadę na urlop to zabieram ze soba wielka siarę leków;) co do Otrivinu to uwazaj z nim,nie wolno stosować go długotrwałe ,niszczy śluzówkę i bardzo łatwo się od niego "uzależnić "-działa faktycznie ale moze też zrobić dużo problemów stosowany zbyt często i zbyt długo..tez mam ta wodę termalna z Vichy ,kupiłam na promocji ,ale na razie niewiele moge powiedzieć,ale fajnie odświeża:) z kosmetyków aptecznych chętnie i bardzo często sięgam po Pharmaceris-polecam je z czystym sumieniem
OdpowiedzUsuńpharmacerisa znam i też nie mam zarzutów (na razie) do tej firmy. Mam ochotę wypróbować ich podkład, bo słyszałam o nim wiele dobrego.
UsuńNiestety o uzależnieniu od otrivinu także słyszałam:( na szczęście, aż tak bardzo go nie lubię, by mi zaszkodził. Sięgam po niego sporadycznie, bo nienawidzę tego momentu, wpadania kropelek do gardła:(
A ja vichy nigdzie nie mogłam dostać. Pani w aptece zrobiła wielkie oczy jak zapytałam o ta wersje matującą;/
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz jaki problem mieli moi prezentodawcy z dostaniem tego kremu w dużym mieście:/ nagle zniknęły.
Usuńwoda termalna-na pawdę bardzo dobry i przydatny produkt:)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy :) piankę LRP też mam, ale czeka na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńWodę termalną mam taką samą :) Daj znać na blogu jak się sprawdza Effaclar duo :)
OdpowiedzUsuńIle dobroci ;)
OdpowiedzUsuńAle nic z tego nie używałam ;)
wypróbowałam Vichy Capital Soleil, również polecam :)
OdpowiedzUsuńZnam takie fajne, kolorowe tabletki, ale raczej apteki ich nie prowadza...a szkoda, bo sa lekiem na cale zuo;)
OdpowiedzUsuńKrejzol!!!:))))
UsuńTa pianka z La Roche jest super. ;) Sama jej używam już dłuższy czas. Nie podrażnia oczu, w przypadku lekkiego make-upu sprawdza się jako oczyszczenie twarzy. Polecam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy apetyczne
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiłaś mnie tą witaminą B1 i jej właściwościami na odstraszanie komarów. Ja niestety jestem smakowitym kąskiem dla tych wstrętnych robali więc każdy sposób na ich odstraszenie jest mile widziany. Jutro biegnę do apteki po witaminkę B1! Komary, nadchodzę! :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że kuracja B-witaminowa i u Ciebie się sprawdzi;)
OdpowiedzUsuń