Hej,
miałam ogromne wyrzuty sumienia, że ostatnio przepisy kulinarne nie pojawiały się wcale, to też dziś, co by powrócić do dawnego rytmu kulinarnego skrobnę łatwą, szybką i smaczną propozycję na przygotowanie rybki.
Przepis oczywiście podejrzany od Mamy:) jest banalny, ale to właśnie dzięki temu chętnie do niego wracam, bo jednak nie zawsze dopisują siły i chęci na stanie przy garach, czyż nie?
Na tapecie dziś mamy łososia, królewska, tłusta ryba w pięknym łososiowym kolorze;)
Co Nam będzie potrzebne?
- łosoś
Ja zaopatruje się w Biedronce, wybierając wersję w formie płata lub dzwonków. koszt ok. 10 zł.
- koperek
- czosnek
- plasterek cytryny
* folia aluminiowa, jakiś tłuszcz (ociupinka), piekarnik, najlepiej z termoobiegiem, przyprawy.
Łączny koszt obiadu dla dwóch osób wynosi więc max. 16 zł.(zakładając, że ma się Biedrę obok:)
Jak to zrobić?
Na kawałek folii aluminiowej nakładamy odrobinę tłuszczu, np. masła.
Następnie kładziemy rybkę, a na nią drobno posiekany świeży czosnek (ew. w proszku), dodatkowo można skorzystać ze swoich ulubionych przypraw, czy też specjalnej przyprawy do ryb.
Kolejno, siekany koperek (ja lubię duuużo), a także dla chętnych kawałek cytryny, która zniweluje specyficzny rybi zapach.
Gdy łosoś jest już odpowiednio doprawiony zawijamy go w folię, jednak nieszczelnie, zostawiając dziurę na wywiew;)
Myślę, że 18-21 minut przy temp. 180 stopni, to odpowiedni czas, by danie było gotowe.
Mięsko soczyste, bez ości, smaczne, no i zdrowe! Bez tuczących, grubych panierek serwowanych w nadbałtyckich barach, tanio, prosto - czegóż chcieć więcej?
Co Nam będzie potrzebne?
- łosoś
Ja zaopatruje się w Biedronce, wybierając wersję w formie płata lub dzwonków. koszt ok. 10 zł.
- koperek
- czosnek
- plasterek cytryny
* folia aluminiowa, jakiś tłuszcz (ociupinka), piekarnik, najlepiej z termoobiegiem, przyprawy.
Łączny koszt obiadu dla dwóch osób wynosi więc max. 16 zł.(zakładając, że ma się Biedrę obok:)
Jak to zrobić?
Na kawałek folii aluminiowej nakładamy odrobinę tłuszczu, np. masła.
Następnie kładziemy rybkę, a na nią drobno posiekany świeży czosnek (ew. w proszku), dodatkowo można skorzystać ze swoich ulubionych przypraw, czy też specjalnej przyprawy do ryb.
Kolejno, siekany koperek (ja lubię duuużo), a także dla chętnych kawałek cytryny, która zniweluje specyficzny rybi zapach.
Gdy łosoś jest już odpowiednio doprawiony zawijamy go w folię, jednak nieszczelnie, zostawiając dziurę na wywiew;)
Myślę, że 18-21 minut przy temp. 180 stopni, to odpowiedni czas, by danie było gotowe.
Mięsko soczyste, bez ości, smaczne, no i zdrowe! Bez tuczących, grubych panierek serwowanych w nadbałtyckich barach, tanio, prosto - czegóż chcieć więcej?
Uważam, iż tę wariację nt. łososia spokojnie można zaliczyć do dań dietetycznych, lekkich. Zawsze to jakaś odmiana dla piersi z kurczaka.
Danie serwuję w różnych wariantach, z różnymi dodatkami, w zależności od tego jak bardzo jestem na diecie;)
- z mixem sałat
- z surówką
- z czosnkowymi grzankami
- z frytkami
- z mixem sałat
- z surówką
- z czosnkowymi grzankami
- z frytkami
A Wy lubicie rybki? Jakie, w jakiej formie?
eM.
mmmmm wygląda pysznie :) uwielbiam takie dania:)
OdpowiedzUsuńZawsze jak oglądam albo czytam smakowite posty jedzeniowe, to robię się głodna, nawet teraz:D
Usuńna pewno smaczna :) choć ja z ryb, to najlepiej schab ;)
OdpowiedzUsuńHehehe, też tak mówiłam, aż nie zaznałam smaku łososia, krewetek dobrze doprawionych;)
UsuńKocham lososia:D moglabym jesc codrugi dzien, a co drugi drugi makarony ;)Ja zazwyczaj mocze swojego w mleku a potem na patelnie teflonowa i przysmazam. Ale na pewno zrobie takiego w aluminium!
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tym mleku, ale nie wiedziałam, że "łosia" można, o karpiu słyszałam. Spróbuję;)
Usuńoj, Kochana, szalenie się cieszę, że tak Ci się spodobała ta książka. Dla mnie ona była najbardziej wzruszającą książką Evansa, jaką czytałam. Ale Kolory tamtego lata i Obiecaj mi również wycisnęły ze mnie tonę łez i jestem pewna, że Ty także się przy nich rozkleisz :) :*
OdpowiedzUsuńNa pewno? To bardziej pewne niż najpewniejsze!:D ja płaczę prawie, że na reklamach w tv:D Powiedz mi lepiej, co dalej czytać?:))
Usuńpycha! :)
OdpowiedzUsuńTrue!:P
UsuńSuper:) uwielbiam ryby:)
OdpowiedzUsuńA w takiej postaci?
Usuńo kurcze, aż zgłodniałam :P w taki sposób też przygotowuję czasami rybkę (niekoniecznie łososia ;))
OdpowiedzUsuńNo Monia, a jakie rybki? Bo ja to na razie szukam nowych smaków, może polecisz coś koleżance?:)
UsuńMagdaleno, co mi smaka narobiłaś ..... mmmmmmmm
OdpowiedzUsuńUwielbiam łososia w każdej postaci, w ogóle rybki są doskonałe, a przede wszytskim zdrowe :))
Oczywiście, a zdrowie to podstawa!:))
Usuńach aż burzy mi w brzuszku "D
OdpowiedzUsuńznam ten ból:)
UsuńAle mi narobiłaś smaka...!:)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam:P
Usuńryba bleeeeeee :P
OdpowiedzUsuńNo co Ty opowiadasz?? Chociaż jeszcze dwa lata temu napisałabym to samo:D
Usuńbardzo lubię łososia- pychotka:)
OdpowiedzUsuńsmaczny i zdrowy:)
UsuńMniam, aż się głodna zrobiłam ;)
OdpowiedzUsuńja też:(
Usuńu mnie dzisiaj też była rybka na obiad, ale karp (jeszcze zamrożony ze świąt) :)
OdpowiedzUsuńNo ja niestety karpia nie akceptuję:(
UsuńAleż apetyczne ! :D
OdpowiedzUsuńzdjęcia to zawsze pobudzają apetyt:P
UsuńJa dzisiaj jadlam lososia:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ta rybke.Buziol
Ależ się zgrałyśmy telepatycznie Olek;))
UsuńA w takiej samej wersji, czy innej?
Usuńpysznie wyglada :) chyba sie skusze i tez cos takiego wymodze a coo:D
OdpowiedzUsuńLoeve polecam, daj znać czy i Tobie zasmakowało;)
Usuńspróbuję Twojej wersji z koperkiem :D ja ostatnio robiłam z masłem czosnkowym i cytryną :D też pieczonego ale widzę że w porównaniu do biedry to przepłaciłam za mojego łososia ;/
OdpowiedzUsuńOsobiście polecam te łososie, są ładne, nie jakieś takie wiesz, ugotowane na tacce;)
UsuńUwielbiam łososia! Ostatnio zrobiłam sobie tatar, mniam! <3
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś smak, jutro lecę do Biedry! :D
Doczekałam się spełnienia mojego życzenia wyrażonego kilka postów wcześniej. Madzia wraca do kuchni :) Dobrze, bo powoli nudzimy się krewetkami. Przyznam Ci się, że ryb ogólnie trochę się boję. Taka mała trauma z dzieciństwa, bo kiedyś zadławiłam się ością i było nieciekawie. Ale ufam Ci, więc przepis wypróbuję. No i Biedronek mam u siebie od groma :)
OdpowiedzUsuńKochana, ja w związku z nielubieniem ości lubuję się tylko w filetach itp.
UsuńCo do przepisów, to mam ich parę w zanadrzu, ale zdjęcia mi nie odpowiadają (zboczenie perfekcyjnej pani bloger:P) i dlatego waham się, czy dodać to, czy czekać aż znów będę przygotowywać dane danie i zrobić nowe słit focie, rozumiesz mnie?:)
Rozumiem i będę czekać cierpliwie ;)
UsuńZrobiłam się głodna :) Jedzonko wygląda pysznie :)) ja bardzo lubię makrele wędzoną :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
W wędzone rybki też się wkręciłam, staram się je szamać choć raz w tygodniu;))
Usuńja również staram się spożywać ryby raz w tygodniu ale jest to trudne, bo mój partner nie przepada za rybą :( a! Zapomniałam! Ostatnio też bardzo polubiłam takie ryby w galarecie z różnymi warzywami. Najbardziej smakuje mi łosoś :)
UsuńNie ukrywajmy, że ryby są odrobinę czasochłonniejsze w przygotowaniu, a także stosunkowo droższe, niż kurczaki;P Mój partner za to mógłby pewnie 1x w tygodniu nie jeść ryb;)
UsuńKochana, ja już nawet to robienie rybki bym brała na siebie ale przyznam szczerze, że nie chce mi się gotować tylko dla samej siebie jak wiem, że jemu nie będzie smakować. Dlatego stosunkowo często sięgam po wędzoną makrelę bądź łososia w galaretce :)
UsuńNie słyszałam, a tym samym nie smakowałam wersji galaretkowej:( ale czuję się przez Ciebie skuszona;))
Usuńpolecam serdecznie dostaniesz ją na pewno w tesco a jak z innymi sklepami jest to nie wiem ale wydaje mi się, że też powinny być :)
UsuńSpróbuję;) ajpromis;)
UsuńUwielbiam łososia! W ogóle rybna jestem, mięsa (wieprz., wołow., kurczak) jem maaało.
OdpowiedzUsuńja zdefiniowałabym się jako kurczakowa baba;D
Usuńłosoś pyszny;) Sama dopiero gotować sie uczę więc cieszę się jak dodajesz przepisy;)))
OdpowiedzUsuńMiło mi;) u mnie zawsze proste dania;) bo sama się uczę;)
UsuńUwielbiam i przygotowuje podobnie,ale pomijam czosnek ;)
OdpowiedzUsuńNie lubisz czosnku?
UsuńFanka czosnku nie jestem ;)
Usuńkocham łososia ;)
OdpowiedzUsuńogólnie kocham jeść ;D
nie widać:P
UsuńOj , ale bym zjadła taka rybkę !!! Uwielbiam !
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSuper zrobione danie! Bardzo zdrowo.
OdpowiedzUsuńBuziaczki!
Oj tak;)
Usuńale mi narobiłaś smaka tą rybką. Wyruszam do Biedrony po łososia i tez takiego zrobię. Dzięki za przepis:)))
OdpowiedzUsuńCzekam na Twe wrażenia po konsumpcji Pompolino;)
UsuńMmm wygląda bardzo smakowicie;) uwielbiam ryby, myślę, że wykorzystam Twój przepis wkrótce;)
OdpowiedzUsuńDaj znać Aniu, czy CI zasmakowało;)
UsuńUwielbiam ryby w takim wydaniu :) Lekko, łatwo i przyjemnie :D
OdpowiedzUsuńDoniu, najprawdziwszą prawdę rzeczesz;)
Usuńzobaczymy jak przyjdą, najwyżej zrobię zwrot i już :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Tobie przypadną do gustu i będziesz zadowolona:)
Usuńchetnie zaobserwuję tak ciekawy blog:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Miło mi Krysti, siadaj, rozgość się;)
UsuńWygląda bardzo smakowicie, mimo tego że szczerze nie lubię ryb :P
OdpowiedzUsuńIwetto, ale to przecież samo zdrowie:)
Usuńuwielbiam ryby ale dzwonki najmniej
OdpowiedzUsuńno tam niestety ta głupia kostka;/
UsuńBardzo często przyrządzam w ten sposób ryby.
OdpowiedzUsuńMuszę zatem spróbować innych rodzai;)
UsuńUwielbiam łososia, a ten wygląda bardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
to chyba i moja ulubiona rybka;)
Usuńteż mam taką nadzieje :)
OdpowiedzUsuń;]
Usuńaromatycznie i pysznie dzis u Ciebie.
OdpowiedzUsuńLosos jest najlepsza ryba jaka jadlam i siegamy z J czesto przynajmnie raz w tyg po niego. Kupujemy filety smaze frytki robie surowke, i jest pysznie ale nie tak zjawiskowo jak u Ciebie:)
takimi obiadkami jak Wasz raczyłam się nad morzem;))
Usuństrasznie duzo osci
OdpowiedzUsuńmaja te dzwonka z biedronki
przyznam szczerze, że nie raz je kupowałam i poza tą kostką nie natrafiłam na żadną ość, ale słyszałam od innych, że jest ich pełno - może mam farta;D
UsuńUwielbiam łososia :) Staram się jeść często, ale szkoda, że to taki drogi interes :/ Ja bardzo lubię wędzonego!
OdpowiedzUsuńwędzonego też uwielbiam, albo takie roladki łososiowo-szpinakowe, hmm... aż mi zaburczało:D
Usuńlosos jest pycha :D
OdpowiedzUsuńNoooooooooooo:D
Usuńkoniecznie muszę kiedyś wypróbować! rzadko jem ryby, bo nigdy nie mam pomysłu jak się szybko i smacznie przyrządzić :)
OdpowiedzUsuń