Do napisania tego postu zmobilizowałam się przez doskwierający brak miejsca w lakierowej szufladzie. Myślę sobie... maluję ostatnio paznokcie trzema lakierami na krzyż, a szuflada ledwo się domyka, o co kaman?
Wyjąwszy zawartość i przerzuciwszy ją na ziemię złapałam się za głowę! Czy to jest normalne? Na cholerę tyle tego? Układając kolorystycznie różnokształtne butelki doszłam do wniosku, że części nie używam, kilka kolorów sama sobie zdublowałam, a niektóre mi zbrzydły. Co w rezultacie pomogło mi zrobić porządek w lakierowym domku.
W związku z tymi dylematami pokażę Wam jaką lakierową rodzinkę wyhodowałam (dodam, że nie brałam pod uwagę base'ów, topów, brokatów, itp.), a w niedalekim poście spodziewajcie się postu WYMIANKOWEGO, urodzajnego w parę lakierów;)
Notka ta nie ma na celu przechwałek. Jest raczej poglądowa, może ktoś gdzieś szukał jakiegoś koloru i zdjęcie okaże się inspirujące?
Enjoy.
Aha - postanowiłam nie wpisywać nr-ów, czy też nazw, bo niektóre są na tyle starte, że nic nie widać. Jeśli jednak któryś model wydałby się Wam interesujący dajcie znać pod postem, postaram się rozszczyfrować jego nazwę, czy coś;) Przyznam się też, że niektóre z nich mają już parę dobrych lat, nie mniej służą mi jak nówki sztuki, paznokcie mi nie gniją po przeterminowanych lakierach:)
Na BIAŁO: (od lewej) niezawodny staruszek z Safari, z cienkim pędzelkiem, super do frencza. Jego mniejszy koleżka to GR, z mniej wygodnym pędzlem.
NEUTRALNIE: Kakaowy Eveline, beżowawy Golden Rose i malec z H&Mu.
Aaaa...SZARO-BURE oby dwa: lewy Safari, prawy GR.
ZŁOTAWO: oldskulowy brokatowy z Avonu i czyste złoto z Ados (jak ja nawet nie lubię złota:( )
RÓŻOWO PUDROWO: Golden Rose, stary Avon, dwa GR, BarbraPro i jedyny Essie.
a może ŁOSOŚ: Vipera (mega odblask na lato) i łosoś z GR
Kolory koloru KORALOWEGO (trudne zdanie):GR, MissSporty, Avon, Vipera i maluch GR.
Klasyczna CZERWIEŃ: piękny stary Wibo, Avon, GR, H&M, Carla.
Coś jakby BORDO: Avony dwa
FIOLETOWAWE: termiczny AllePaznokcie, ?, matt GR, Essence, SH, Avon, tani sklepik x2, GR, SH, H&M, GR.
NIEBIESKOŚCI: Safari, tani sklep, Essence, Essence, Miss Sporty, Avon, SH, Bell, GR.
Całkiem ZIELONE: (bardziej żółty na zdjęciu) Safari, (żółtawo zielony) Safari, (oczojebnozielony) Safari, Volare, (turkusowy?) GR, (miętowawy?) Safari, (miętowawy 2 ?)Avon, pistacjowy GR.
SZAROŚĆ - GR, H&M, Simple Beauty, jedynak z Barry M.
CZERŃ: matowy GR, Sally Hansen czarno atramentowy, maluszek z H&M.
Tym oto sposobem moje pękate pudełeczko zaczęło znów nabierać normalnych kształtów, wszystko równiutko się mieści. :)
Mam nadzieję, że żadna z Was nie zasnęła z nudów przy tym poście. Liczę także na to, że odezwie się któraś z Was pisząc coś w stylu "nie przejmuj się, mam więcej" :)
Tym jakże humorystycznym akcentem żegnam się z Wami czule;)
Buziaki.
eM.
Wspaniała kolekcja :D
OdpowiedzUsuńDzięki Patrycja;)
Usuńnie, nie mam więcej ;D sporo tego masz :)
OdpowiedzUsuńWcale mnie nie pocieszyłaś:(
UsuńMam podobną ilośc:)
OdpowiedzUsuńCzuję się uspokojona;)
UsuńSporo tego ;) Piękne kolory.
OdpowiedzUsuńparę jest;)
Usuńu mnie niestety ilość lakierów wygląda jeszcze gorzej ;p
OdpowiedzUsuń:D cieszy mnie to niezmiernie;)
UsuńMam podobnie! ;P
OdpowiedzUsuńno to dobrze;) od razu mi lepiej.
UsuńNie napiszę że mam więcej, bo ich nie chcę nawet liczyć :P W przypadku lakierów jestem jak sroka - zobaczę i muszę mieć ;D W Twoich przynajmniej widać stopień zużycia ;D
OdpowiedzUsuńja też ich nie liczyłam. Wolę żyć w nieświadomości.:))
UsuńCałkiem sporo tego :D
OdpowiedzUsuńkilka się zebrało:D
UsuńJa właśnie też zrobiłam sobie porządek z lakierami i wyszło mi 85 :) Gdyby nie mobilizacja do napisania posta z moją kolekcją to do tej pory nie wiedziałabym ile ich mam :D
OdpowiedzUsuńja w sumie nie zdawałam sobie sprawy, razem "na kupie" ta ilość jest tak pokaźna. Jak leżą w szufladzie, to nie widać tak tej ilości i ciągle mi mało. teraz wiem, że BAN na lakiery to mi się szczerze należy;)
Usuńraczej tak :)
OdpowiedzUsuńWow! Duża kolekcja :D
OdpowiedzUsuńeee tam, na pewno są "gorsze":D
Usuńnie przejmuj się ja mam tak samo, i cały czas bym dokupywała, niestety ze względu na moją prace nie mogę mocno malować paznokci także to mnie trochę hamuję;)
OdpowiedzUsuńja stety niestety nie mam zahamowań i to powoduje namnażanie się produktów;D wstyd.:P
UsuńNie przejmuj się, na pocieszenie dodam, że mam.... mniej ;) Toć to lakieroholizm w czystej postaci! :)
OdpowiedzUsuńMoja droga, dziś śmiało mogę napisać, że Twój kolor włosów odzwierciedla Twój charakter:D w ogóle nie czuję się pocieszona, wręcz ogarnął mnie smutek:]
UsuńMoja siostra chcąc się ze mnie ponabijać zawsze mówi: nie ufaj rudemu i łysemu bo rudy jest fałszywy a łysy mógł być kiedyś rudy ;)
UsuńHehehehe, coś w tym musi być:D leżę i kwiczę:D:D:D
UsuńNo Madziulka zaszalałąś, nawet ja w gabinecie tyle nie mam :p
OdpowiedzUsuńNo to trochę się zawstydziłam...
UsuńAle ładne :)
OdpowiedzUsuńYyy, no dzięki;)
Usuńja myślałam, że mam dużo lakierów, właśnie robiłam tam porządki :P ale przebiłaś mnie hehe :)
OdpowiedzUsuńNieświadomie Cię przebiłam. Czasami na serio chciałabym mieć cechy minimalistki;)
Usuńpokaźna kolekcja ale tak myślę, że ja mam podobną :D
OdpowiedzUsuńno to całe szczęście;))
UsuńTrochę tego masz... :)
OdpowiedzUsuńOne chyba same potajemnie się mnożą, na serio:)
UsuńJa uważam, że to żaden zakupoholizm. To miłość niczym nieskalana, czysta, radosna :)
OdpowiedzUsuńCynamonie, powiem Ci, że to bardzo przekonujący argument;)
Usuńjakiś czas temu miałam podobną ilość lakierów, w tym wieeeele kolorów których wcale nie używałam. Pozbyłam się ich a teraz mam tylko te, które naprawdę lubię i używam :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie przyszedł chyba ten czas, kiedy sama muszę się zebrać na podobny krok;)
UsuńJestem ciekawa z iloma egzemplarzami się pożegnasz :)
UsuńNie mogę przecież doznać szoku, tak też pomału będę wycofywać po kilka sztuk:)
UsuńSafari ... chyba nie ma osoby, ktora by nie miala choc jednego lakieru z tej firmy ;pp ladna kolekacja tych niebieskich i zielonych ;))
OdpowiedzUsuńmadeinmepatcy.blogspot.com
swego czasu lubowałam się w nich, po nowy kolor za 2 zeta, to mega okazja, ale jak podnieśli ceny do ponad 3 zł, to przerzuciłam się na Golden Rose.
Usuńnie, ja też nie mam więcej :DDD
OdpowiedzUsuńale kolekcja świetne!
Monia, czy Ty chcesz mnie dobić?:))
UsuńTwój post spowodował, że z czystej ciekawości sama wysypałam na podłogę zawartość swojej szuflady i o zgrozo - doznałam szoku, prawdopodobnie nie mniejszego niż Ty. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że swoim postem zmobilizowałaś mnie do własnych lakierowych porządków. :)
Ps. zauważyłam, że i u mnie dublują się kolory ... ;)
Papaver, zrób porządek i pochwal się swą kolekcją:)
Usuńspokojnie ja też mam podobną ilość, i gdyby nie fakt, że teściowa mi porywa co rusz jakiś to bym też musiała zrobić z nimi porządek.
OdpowiedzUsuńAaaa i strasznie mi się podoba różowy lub fioletowy lakier zdaje się, że na buteleczce napisane jest Opal?
http://2.bp.blogspot.com/-dyp6wJCC9c8/UQFItDcmCxI/AAAAAAAAFjk/I-XxJu1mKfU/s1600/IMG_6566.JPG
Wiesz, ja też staram się dzielić na lewo i prawo moimi skarbami, ale jak widać to nic nie daje;/
UsuńOpal,to seria lakierów SH, w rzeczywistości jednak lakier nie ma takiego koloru to co raczej przeźroczystawy z masą drobinek, opalizujących właśnie na fioletowo-różowo;)
ło matko! ;D niektóre kolory są naprawde ciekawe ;) świetna kolekcja. :)
OdpowiedzUsuń:)dzięki Aga.
UsuńOgromna kolekcja, ja jak na razie mam znacznie mniej:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci więc powiększania kolekcji moja droga;)
UsuńUzbierało Ci się ich trochę. :)
OdpowiedzUsuńno nie ukrywam, nieświadomie co prawda, ale się uzbierało;)
Usuńoj zdecydowanie lakieroholizm ! :D
OdpowiedzUsuńKasiu, to wcale nieśmieszne;P
UsuńNo nie wierzę w to co widzę xD a myślałam, że moja kolekcja, gdzie jest niespełna 40 lakierów to już przesada ;P Ale z chęcią przygarnęłabym i te Twoje, piękne ;D
OdpowiedzUsuńhehehe, no już niedługo mam zamiar się podzielić;)
Usuńmam to samo! a najlepsze jest to,ze polowa tych,ktore kupiłam latem jest teraz do kitu ;/ chyba przestane z tymi lakierami :P
OdpowiedzUsuńMagdalena, ja też mam zamiar dać sobie na wstrzymanie, bo wsio, co kupuję lakierowo pod wpływem chwili, potem jakoś leży bezużytecznie:(
Usuńe nie jest źle :)
OdpowiedzUsuń:D
Usuńjakie piękne kolory lakierów, a ich nigdy za wiele;)
OdpowiedzUsuńjedni zbierają znaczki, inni lakiery:D
Usuńpowiem Ci tak :D aż tylu lakierów nie mam, ale pociesz się tak-że duża cześć tego co masz jest ewidentnie używana, bo widać gdzie ubytki lakieru :D
OdpowiedzUsuńno fakt, zawsze staram się choć raz maznąć każdym by wewnętrznie nie mieć wyrzutów;))
Usuńwooow ile lakierów :) ja mam tylko pięć i mi wystarcza :3
OdpowiedzUsuń5 powiadasz? da się tak?:P
UsuńJa nie mam więcej, ale według mnie Ty też nie masz aż tak dużo. Nie przejmuj się! Ja bym chciała więcej...
OdpowiedzUsuńZanka, wiedziałam, że TY mnie pocieszysz;))
UsuńZawsze do usług!
UsuńSenkju;)
Usuńojojojojo :D duzooo tego :D ale to wlasnie tak jest czlowiek kupuje kupuje nie liczy a pozniej oooo:D
OdpowiedzUsuńZawsze właśnie tak mam na zakupach.... no jeden mały lakier, niby nic... potem, po jakimś czasie, otwieram szufladę, a tam wyrwane szyny od ciężaru:D
Usuńi nie masz wrażenia, że brakuje Ci jakiegoś koloru??
OdpowiedzUsuńZawsze mam takie wrażenie! Jak jestem w Golden Rose...myślę, hmm... chyba takiego to jeszcze nie mam:D i biorę garść, dopiero przy kasie rozum bierze górę;)
Usuńja mam mniej ;) ale nie przejmuj się ;)
OdpowiedzUsuńmasz dar przekonywania Pati, już się nie przejmuję;))
Usuńoooo ale Ci się rodzinka lakierów uzbierała;DD
OdpowiedzUsuńI to tak nie wiadomo w sumie kiedy...;)
UsuńZnam to , też ich mnóstwo mam i ciągle mi mało :)
OdpowiedzUsuńmoże taka Nasza babska natura?
UsuńHmm... Chyba mam 3 lakiery z Twojej kolekcji (ale tak szybko przeleciałam zdjęcia) ;). Dzisiaj zaglądałam do mojej lakierowej szufladki i bida z nędzą tam, wiele buteleczek zaginęło mi podczas ostatnich przeprowadzek... ;)
OdpowiedzUsuńNo ja, po dodaniu postu znalazłam jeszcze parę lakierów w pracy i w innych dziwnych miejscach, ale to kurczę chyba nie jest powód do radości;p
UsuńSporawo :) Ja w swojej kolekcji od czasu do czasu robie inwentaryzację i wyrzucam przestarzałe lakiery, po zdjęciach widzę, ze u Ciebie też niektore bym wyrzuciła ;P albo sprobowała reanimować ;)
OdpowiedzUsuńale.. odpowiadając na Twoje pytanie, tak, to juz jest lakieroholizym, na ktory zreszta tez cierpię ;D
Pozdrawiam!
Zauważyłam, że wiele lakierów avonu rozwarstwia się, mimo, że na paznokciach nadal ładnie wyglądają. Ponadto, gdy już mam ochotę coś wyrzucić to z tyłu głowy przechodzi mi myśl, a jak ten kolor kiedyś mi się przyda, nie będę musiała kupować nowego i tym oto sposobem jest ich tyle,że aż za dużo:(
UsuńNie mam tylu lakierów, mam za to więcej róży... pomyśl że one aż tak się nie różnią kolorem;)
OdpowiedzUsuńCo zrobić, na świecie jest tyyyyyyle odcieni;)
Róże mmm... ja mam z 5 może, na szczęście ;))
UsuńAle właśnie - to wstyd nie spróbować choć raz każdego z kolorów;)
Madzik, myślę, że moja kolekcja jest równie, jak nawet nie bardziej obfita :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo pocieszające Anonimku :) dzięksior:D
UsuńJa mam moze jedna dziesiata Twojej kolekcji:) no ale kazdy cos kolekcjonuje- jedni znaczki, inni buty, a Madzia lakiery:D
OdpowiedzUsuńA co to za Essie? Mademoiselle?
no więc właśnie, każdy ma swoje zbiory;D
Usuńessie cośtam spaghetti :) bardzo ładny.
tak, to już zdecydowanie holizm...:)
OdpowiedzUsuńPonoć są "gorsi" ;D
Usuńnie martw się, to jeszcze nie choroba :)
OdpowiedzUsuńfajna kolekcja!
Uspokoiłaś mnie Tamit;)
UsuńSkąd ja to znam :D
OdpowiedzUsuńW mojej szafce nie ma miejsa już na lakiery ale będac w sklepie znowu zakupie pare sztuk ;D a co najsmieszniejsze to to, że albo pomaluję sie jednym lakierem raz albo wcale.
No więc właśnie, jakbym "widziała" siebie;D
UsuńFaktycznie to już chyba lakieroholizm :D
OdpowiedzUsuńJa mam ok. 25 lakierów a i tak niektóre z nich tylko kupiłam i nawet nie użyłam. Najwyraźniej baby tak mają :)
Co do masełek do ciała - owszem, są o wiele tańsze odpowiedniki i równie dobre, jednak mam słabość do TBS.
Pozdrawiam
Tak, coś w tym musi być, że BABY TAK MAJĄ! Zgadzam się w 300%:D
UsuńNie ukrywam,że TBS kusi zapachami i treściwą konsystencją, jednak 60 dyszek, to jakoś tak ciężko mi wydać na mazidło. Wiem, jestem straszną sknerą:P
Ja będąc w sklepie z lakierami do paznokci muszę się często mocno pilnować, skupić na tym co mi potrzeba, znaleźć jak najszybciej, zapłacić i wyjść. Inaczej mój portfel tego nie wytrzyma. Choć wiadomo, gdy jest przypływ gotówki to z przyjemnością buszuje po takowym sklepie.
OdpowiedzUsuńOstatnio staram się szerokim łukiem omijać lakierowe diabelsko kuszące stoiska, to pomaga;D
Usuńja w końcu muszę ogarnąć swoje lakierowe zbiory, o matko!
OdpowiedzUsuńOgarnij i pokaż Móżdżku, chętnie popaczę;))
Usuńniestety ja mam mniej ;c ale będę dążyła by mieć taką cudowną kolekcje jak Ty! :D
OdpowiedzUsuńa co do 'nicnierobienia' to mój pierwszy dzień od bardzo dawna, także muszę wykorzystać, nabrać siły na ostatnią naukę :D
AlexAnnP - leń się póki możesz:D i życzę powiększającej się kolekcji;)
Usuńoj to już chyba nałóg :D
OdpowiedzUsuńhaha
Huuuu
Usuń1
2
3
to wcale nie nałóg, one same rozmnażają się nocą w szufladzie, seriously;D
Ile lakierów, hoho duuża kolekcja! Najbardziej podobają mi się te różowe, bo kocham ten kolor! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja też mam z nim "jakiś problem"...:D
UsuńNie przejmuj się mam duuużo więcej ;D Ja jestem chyba chora na kupowanie lakierów, ale zawsze wszystkie wykorzystuję do końca i żaden u mnie się nie marnuje! :D
OdpowiedzUsuńMadziu, U made my day:D
UsuńTeż mam sporą kolekcję lakierów, ale Ty mnie pobiłaś :)
OdpowiedzUsuńdwojedopoprawki.blogspot.com
Cóż za dyskretna reklama pozostawiona pod Twym komentarzem. Byłoby mi o wiele milej, gdybyś uszanowała moją prośbę i nie reklamowała swojego bloga na moim. Wiesz, że powierzchnie reklamowe są teraz mocno w cenie Pani Narzeczono?
UsuńJak widać lakierów nigdy nie za wiele :) Jeśli chodzi o podkład to nie zdecydowałam się bo ma podobno średnie krycie, a mi jednak na tym bardzo zależy (mam kilka przebarwień i wolę jednak jakiegoś pewniaka podkładowego) A maska robi ostatnio furorę na blogach i mówią, że lepsza niż Kallos :) Dlatego się wybieram po nią do hurtowni na Narutowicza, może będzie :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie myślałam, że MF jest MEGA kryjący, ale skoro nie, to niech spada, też go nie chcę. Jak znajdziesz coś nowego, fajnie kryjącego (bo mam ten sam problem co Ty) to daj cynka Blondi:)
UsuńU mnie najlepiej kryje, bez efektu maski, Lasting Finish od Rimmela :) Cały czas do niego wracam i na te gorsze dni jest świetny :)
Usuńproponuję Ci zrobić selekcję i wyrzucić stare sztuki. Ja tak robię - starocie wyrzucam bo są zeschnięte i nie nadają się już do użytku a po co je magazynować. Widzę że niektóre z Twoich lakierów już troszkę w życiu przeszły i wygldąją na nienajświeższe ;p
OdpowiedzUsuńDziękuję Elficzna za radę. Zdawało mi się, że wspomniałam o tym, że one przeszły selekcję. Żaden z pozostawionych lakierów nie stracił na jakości. Gdybym nie mogła niektórymi umalować już pazurków już dawno wylądowałyby w koszu. Zauważyłam, że lakiery avonu mają tendencje do rozwarstwiania się, co może słabo wyglądać, ale co począć.
UsuńKochana, nie jesteś w tej chorobie osamotniona - łączę się z Tobą!:D
OdpowiedzUsuńOd razu mi lepiej, dzięki Plotkaro:))
Usuń,,Nie przejmuj sie mam wiecej'' ;P ale to zapewne juz wiesz po moim ostatnim poscie :D ale nie martw sie kazdy ma jakies nalogi, a zbieranie lakierow do paznokci nie jest jakims szkodliwym uzaleznieniem wiec nic sie nie martw i poprostu... kup wieksze pudelko :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam miec wybor w kolorach wiec nie wytrzymalabym z tylko 30 buteleczkami bo pewnie nigdy nie bylo by koloru jaki bym chciala a takto przy 115 mam kolor jaki tylko w tej mojej glowce sie wymarzy :D
Pozdrawiam
Jeszcze nie miałam okazji zapoznać się Smyrgotko z Twoim postem, ale mam nadzieję, że dziś to zrobię.
UsuńJa właśnie przy wielu kosmetykach lubię mieć wybór, czy to lakiery, czy pomadki, pokłady, czy szampony do włosów, dlatego projekt denko tak bardzo ciężko mi idzie;/
Ja mam duuuzo mniej,moze z 10lakierow tylko;) ale za to duze wypchane kufry kolorowki:D i ponad 50pedzli :D wiec ...nie przejmuj sie:D
OdpowiedzUsuńPędzli też nie chcę liczyć, ale i o nich TWORZY SIĘ post:D
UsuńKolekcja imponująca! :) Powiem Ci, że i ja powinnam zrobić małe czyszczenie w zbiorach, ale jakoś nie mogę się zebrać w sobie. Prześlij mi proszę trochę motywacji :D
OdpowiedzUsuńPuszka MOTYWUJĘ CIĘ! Puszka MOTYWUJĘ CIĘ! Puszka MOTYWUJĘ CIĘ! Puszka MOTYWUJĘ CIĘ! Puszka MOTYWUJĘ CIĘ! Puszka MOTYWUJĘ CIĘ! Puszka MOTYWUJĘ CIĘ! Puszka MOTYWUJĘ CIĘ! Puszka MOTYWUJĘ CIĘ! :)))
UsuńImponująca kolekcja *_*
OdpowiedzUsuńdzięks;)
UsuńRaj, poprostu lakierowy raj!:-))))
OdpowiedzUsuńHeheh, a ja myślę, że to trochę hell:D
UsuńJa to mam z 8 lakierów :P
OdpowiedzUsuńYyy...:)
UsuńSporo tego.;D Ja myślałam, że jestem lakieroholiczką ale mnie przebiłaś, masz ich zdecydowanie więcej!;D I jakie ładne kolory.. :P Obserwuję.:p
OdpowiedzUsuńNie czuję się z tym najlepiej.
UsuńWitaj więcej w Babskiej Przystani;) rozgość się;)
jeju ile tego jest. Ale przynajmniej masz wybór :D
OdpowiedzUsuńoj tak, jak to mówią do wyboru, do koloru;)
UsuńImponująca kolekcja :D Ale muszę przyznać, że ja też mam hopla na punkcie lakierów i daleko nie odbiegam ilością od Twojej ;) '
OdpowiedzUsuńA właśnie kilka dni temu dałam chyba z 10 takich już na wyczerpaniu i zeschniętych lakierów swoim dzieciakom. Wykorzystały je do malowania masek karnawałowych hahahahaha :D :D
Świetny pomysł Madzik na wyczerpanie lakierów;)) ciekawa jestem co z tego wyszło?:))
Usuńładne kolory masz w tej kolekcji;)
OdpowiedzUsuńdzięki Jola;)
UsuńWiększość kolorków bym Ci zabrała :P Jaki numerek ma jasny róż Eveline? Bardzo ładny :D
OdpowiedzUsuńjak tylko będę w domku to CI napiszę;)
Usuńlakieroholizm tak się zaczyna, później będzie tylko lepiej :P
OdpowiedzUsuń