sobota, 28 kwietnia 2012

Różnosmakowe czipsy domowe

Nie ma czasu, ani miejsca na tłumaczenia. Prawie, że +50 stopni na termometrze mówi samo za siebie.
Długi weekend się zaczął i czas na zasłużony relaks. 
Podczas spotkań ze znajomymi przy piwku wszystkie przekąski mile widziane. Będąc konkurencyjna, dla Lejsów, Kranczipsów, TopCzipsów i innym rozpoczęłam produkcję własnych różnosmakowych czipsów domowych.
Nie jest to żadna filozofia, ale zawsze miło skosztować przysmaków własnej roboty - gdy wiemy "co jest w środku".
Przepisem zainspirował mnie wykręcony Jutubowicz, zamieszczający swe przepisy w sieci.
Głównym składnikiem są ziemniaki, które smażymy na głębokim tłuszczu - olej, frytura oraz mix ulubionych przypraw - sól, pieprz ziołowy, chilli, czosnek, papryka - co kto lubi.
By obrane ziemniaki przypominały czipsy kroimy je w cienkie plastry - mnie najwygodniej było ciachać je obieraczką do ziemniaków. Tłuszcz podgrzewamy w garnku, a pociachane pyrki osuszamy na ręcznikach papierowych, uprzednio obmywając je ze skrobi. Następnie jak to mówi "Paei" hopla do gara, najlepiej wrzucać pojedynczo i mieszać, obracać, by chrupeczki były zjarane na machoń, ale nie zwęglone.



 
Opalone czipsy kładziemy na ręcznik papierowy, by odsączyły się z tłuszczyku.

Ostudzone czipsiki przerzucamy do miseczki i obsypujemy ulubionymi smakami.

 
 Czasami można pozwolić sobie na grzeszki, zwłaszcza te domowej roboty.

SMA CZNE GO ! ! ! :)


eM.

P.S. W fazie produkcji jest post zakupowy, w planach zaś parę innych. Termin wykonania niestety bliżej nieokreślony. Ostatni tydzień dał mi na tyle w kość, że muszę majówkowo odsapnąć. Do następnego. :*

2 komentarze:

  1. Ooo muszę takie zrobić. Może nie nazwałabym je zdrowszymi, ale przynajmniej nie będa miec tyle chemii i różnych dziwnych dodatków co te sklepowe;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewenie, że tak, nie wiadomo, co kryje się rzeczywiście w lejsach, jak się truć to z klasą;D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, pamiętaj, że nie przejdę wobec niego obojętnie. Jeśli prowadzisz bloga na pewno Cię prędzej czy później odwiedzę.
Jeśli jednak chcesz zostawić tu reklamę, czy inny spam, to wiedz, że nie ujdzie Ci to na sucho! ;)
M.