Witka;)
Zakupy, nowości do domu, czy też świeżutkie, pachnące kosmetyki, to coś, co tygryski lubią najbardziej:) Nie byłabym więc sobą, gdybym w maju nie zgrzeszyła...
Powiem Wam szczerze, że chyba się starzeję, gdyż prezentowane dziś zdobycze kosmetyczne, to uzupełnienie braków, bądź coś, co na dany moment było mi potrzebne - żadnych fanaberii, nic do zachomikowania w zarywającej się pod ciężarem szufladzie. Jestem z siebie taka dumna;))
Na pierwszy rzut Rossmann, a tam (od prawej) farba do włosów Wellaton 12/1, (pod koniec maja koloryzacja) samoopalacz w spray'u Sun Ozon - łatwy w aplikacji, łatwodostępny przybrązowiacz ciała przed latem (co by nie straszyć swoją przeźroczystością), krem do depilacji Veet, do skóry wrażliwej (nie pachnie tak tragicznie jak wszystkie kremy tego typu - hurra).
Następny spacer - Super-Pharm oraz Organique, a tam...
...TURBOPRZYSPIESZACZ do opalania Kolastyna - taka turbonazwa od razu mnie przekonała;)
Oliwka w żelu Johnson&Johnson - mimo, że jej skład nie jest zachwycający uwielbiam jej zapach, konsystencję - kojarzy mi się właśnie z wakacjami.
W Organique w łódzkiej Manufakturze dostępne są produkty Yankee Candle - z tego co mi wiadomo, to obecnie jedyne miejsce w Łodzi, gdzie można znaleźć tę firmę. (Candella została zlikwidowana).
Zdecydowałam się na dwa woski - wanilia+limonka oraz jakieś kwiatki. A moim zapachowym ulubieńcem tej firmy jest czarny kokos - niestety dostępny tylko pod postacią niewydajnej świeczki, którą zdążyłam już wypalić.
Do przysłowiowej kosmetyczki trafił też krem do rąk z The Secret Soap Store z 20% masłem shea,o zapachu zielonej herbaty - krem wygrałam w konkursie u Queeeniaka jakiś czas temu.
Kierując się w stronę wyjścia nie udało mi się ominąć H&M'u - wyszłam na szczęście tylko z okularami - nie miałam czarnych;)
Jak Wasze majowe łowy? Co ciekawego upolowałyście?
Chciałam się też dowiedzieć, czy tylko u mnie tak długo blogger ładuje dziś zdjęcia?
Chciałam się też dowiedzieć, czy tylko u mnie tak długo blogger ładuje dziś zdjęcia?
Zapraszam Was także na fejsik BABSKIEJ PRZYSTANI - zawsze szybciej możemy sobie tam poplotkować - wystarczy machnąć kursorem w zakładkę (po lewej stronie) FACEBOOK;)
Bądźmy intacz.
Ja złowiłam tylko kilka lakierów ;) Za to zaciekawiłaś mnie tą oliwką w żelu. ostatnio mam bzika na punkcie tego typu produktów, a żelowa formuła ułatwiłaby aplikację :)
OdpowiedzUsuńOkulary pasuję Ci idealnie, dobry wybór :)
Dzięki Kochana. Ja przez Ciebie za chwilę odpalam bajka i śmigam do hebe zobaczyć te essie'aki:)
OdpowiedzUsuńJa juz nigdy nie wsiade na rower;(
Usuń:(((
UsuńWczoraj wróciłam z tym samoopalaczem, choc chcialam w kremie, ale nie bylo (nie wiem czy wogole nie ma?), byl tylko w balsamie.
OdpowiedzUsuńJestem juz po dwoch aplikacjach, to moja pierwsza zabawa ze sprayem i praktycznie z samoopalaczem. Zrobilam peeling rano a po kilku godzinach nalozylam i strasznie mnie piekly nogi, dostalam czerwonych plamek/krostek.. efekt jakis tam jest po dwoch aplikacjach, ale znikomy. Jako plus - nie zolci! wow naprawde jest brazowiutko, mimo ze nogi mam prawie ze sine z tej bladosci :P
No i czuje ze nie jest wydajny, mam wrazenie ze nie mam polowy, a jakos wiele go nie dalam.. nastepnym razem kupie w balsamie.
Do tego liner Wibo, ukochany :) i peeling Synergen (i tu znow pytanie czy wycofali te peelingi w rozowej tubce, bo nie widzialam w zadnym Rossmanie) jakis taki ze drobinek nie czuc :/ wiec wspomagalam sie rekawicą nylonowa.
Oo właśnie ten peeling Synergen mam i mam jest bardzo wydajny, ale chciałam się zaopatrzyć w kolejne opakowanie i też słyszałam, że go wycofują, ale czy to prawda?...
UsuńAnecka, ja już którąś butlę zużyłam tego w spray'u i fakt - jest mało wydajny. Mało tego, w niedługim czasie jego cena poszła wzwyż - zapewne przez wiele pochlebnych opinii w sieci. Chwalę sobie samoopalacze z takimi atomizerami, bo jest mi po prostu wygodniej - nic nie rozcieram, tylko psikam się i już. Bardzo fajny (i nawet ładnie pachnący) jest samoopalająca mgiełka w spray'u z Yves Rocher - o wiele bardziej wydajny produkt. W promocji można dorwać tak za ok. 25 zł.
UsuńTego w balsamie nie znam. Wolę w piance (jeśli w ogóle muszę korzystać z niesprayowej wersji;)
Jeśli dostałaś uczulenia, to lepiej go wsadź głęboko na dno szuflady:P
Słynnego liner z Wibo nie miałam jeszcze okazji testować - wiele o nim słyszałam - ale jakoś nie mam przekonania do takich cieniutkich pędzelków, wolę taki pisakowaty, albo liner w żelu + skośny pędzel.
Piling Synergen, ten różowy wg moich spostrzeżeń zniknął kilka miesięcy temu. Koleżanka kupiła piling tej firmy, w nowej szacie graficznej, ale to już nie ten sam zdzierak;)
___
Optymistyczna - jw - wydaję mi się, że już go dawno wycofali, "ulepszyli" itp...
Ten samoopalacz bardzo lubię, mimo zapachu :D A po farbie miałam śliczny, jasny kolor odrostu, ale po jakimś czasie strasznie mi żółknie ten kolorek właśnie przy odroście, mam nadzieję, że Ty będziesz bardziej zadowolona :) Chyba się wybiorę po ten przyspieszacz :D
OdpowiedzUsuńWydaję mi się, że ten zapach w porównaniu do innych samoopalaczy i tak nie jest tragiczny - z resztą, mnie nie przeszkadza ten specyficzny swąd;)
Usuń111-tkę robiłam nie pierwszy raz, więc wiedziałam czego mogę się spodziewać. U mnie każda farba po jakimś czasie żółknie przy odroście:((
fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa TURBOPRZYSPIESZACZA do opalania? Działa? :)
OdpowiedzUsuńPrzez najbliższe 3 dni mają być upały, więc sprawdzę i dam Ci znać:) mam nadzieję, że się nie zawiodę:)
Usuńniezłe zakupy, ja zaopatrzyłam się głównie w micel z Biedronki i kilka kosmetyków Balei :)
OdpowiedzUsuńBalea stacjonarnie?
Usuńdaj znać jak radzi sobie przyspieszacz
OdpowiedzUsuńNie omieszkam:)
Usuńciekawi mnie ten turbo przyśpieszacz :)
OdpowiedzUsuńO, a ja jutro będę w H&M i też zapoluję na okulary - świetnie Ci w tych, które wybrałaś. :-)
OdpowiedzUsuńDzięksior Anek:)
UsuńBardzo fajnie wyglądają te okularki :) ja zamierzam upolować lakiery Essie na promocji w Hebe :D
OdpowiedzUsuńPoszłam wczoraj po got2go, ale niestety u mnie pustki:(((
UsuńKochana, u mnie tak samo! :( byłam w dwóch Hebe, nawet na magazynie nie mieli :((
Usuńja się załapałam, a Tobie się udało?
Usuńciekawe zakupki:)
OdpowiedzUsuńna samoopalacz z sun ozon czaje sie juz tyyyle czasu i nie moge sie przekonac. boje sie ze skoncze z pomaranczowymi plamami :<
OdpowiedzUsuńSpróbuj na najmniej widocznym miejscu - ja tam go lubię.
Usuńturbo przyśpieszacz też by mi się przydał:)))śliczne okularki,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMogłabyś opisać te woski zapachy?
OdpowiedzUsuńYasminello, no przecież opisałam:D
Usuńokulary są super ! no i czarny kokos, którego chyba raczej już nie powącham i bardzo żałuję, że nie zamówiłam kiedy mogłam :(
OdpowiedzUsuńOj żałuj:)
UsuńCiekawe nowosci :)
OdpowiedzUsuńAle się obłowiłaś! ;-)
OdpowiedzUsuńzainteresowal mnie ten krem do rak z 20% maslem shea, ciekawe jak sie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńna razie się zapoznajemy, co dzień mnie zaskakuje na plus;)
UsuńŚwietle okulary ;D Łowy majowe dopiero zacznę ;)
OdpowiedzUsuńo kurcze, lecę do manu, do Organique! :D
OdpowiedzUsuńOo świetne zakupy! Ciekawa jestem tego turboprzyspieszacza :D Daj znać jak się spisuje, jak już będzie okazja go użyć ;). A jak z tym kremem do depilacji? Warto kupić? Dobrze działa? Aa i świetne okularki, bardzo Ci do twarzy :).
OdpowiedzUsuńA co do moich łowów to właśnie ukazał się post :D
Zaraz wpadnę podpatrzeć co nowego u Ciebie;)
UsuńKrem do depilacji na niewielkiej powierzchni spisał się bardzo dobrze. Nie ma tego okrutnego, charakterystycznego zapachu, co inne kremy. Dorwałam go promocji. Zobaczymy co będzie dalej.
Turboprzyspieszacz zamierzam testować teraz, przez najbliższe 3 dni - bo ma być ponoć cieplutko;)
super zakupki:)
OdpowiedzUsuńOkulary są świetne ;]
OdpowiedzUsuńsun-ozon lubie:P
OdpowiedzUsuńuwielbiam posty zakupowe :D sasasasaaa
OdpowiedzUsuńpodpowiem Ci, że w Hebe jest promocja na Essie-kupując 1produkt,drugi wybierasz za 1zł :D właśnie wybrałam sobie 4 rzeczy i moja kochana koleżanka mi zakupi i podeśle bo tutaj nie mam dostępu do Hebe.
Wiem Kasik, widziałam, niestety "moje" hebe wciąż ma braki i nie mogę zakupić tego, co chcę:(
Usuńświetne okulary! :)
OdpowiedzUsuńSporo fajnych kosmetyków, no i pachnidełek YC :D
OdpowiedzUsuńten turbo przyspieszacz mnie zaintrygował - czekam na recenzję ;)
moje majowe zakupy upływają pod hasłem - kupuj tylko to, co faktycznie jest ci potrzebne :) na razie oprócz małego skoku w bok idzie mi świetnie :) veet faktycznie tak mocno nie śmierdzi, ale dla mnie jest za słaby - wolę bielende z serii laser (takie czarne opakowania), niestety ostatnio nie było promocji i wzięłam bielende z avocado. ciekawe jak się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja baaaaaaaaaardzo dawno temu używałam depilacyjnych kremów - teraz właśnie z promo wzięłam tego Veet'a, jako taką ciekawostkę przyrodniczą - bielendy nie znam.
UsuńYC chętnie podkradłabym Ci :) Ja również ostatnio same najpotrzebniejsze rzeczy kupuję, choć wynika to z faktu, że przeszłam na odwyk. U mnie szafka, a nie szuflada, ale również niemal zarywa się pod ciężarem zapasów :)
OdpowiedzUsuńJa korzystam z kilku szuflad:P
UsuńMasz moją ulubioną oliwkę! :) Lubię patrzeć na Twoje zakupy, czuję się wtedy usprawiedliwiona z moimi :D
OdpowiedzUsuńHehehe, wiesz jak mnie rozbawić:)
Usuńile nowości... udanego testowania :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym samoopalaczem w sprayu :) ładnie poproszę o recenzję :) Ja póki co używałam tylko balsamu brązującego z tej firmy i byłam z niego bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńPostaram się coś "skręcić":)
UsuńSłyszałam wiele dobrego na tego samoopalacza , chyba niedługo się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNoooooouuu, gustowne "patrzałki" :))
OdpowiedzUsuńKurcze, też poluję na okularki ... już drugie lato bez okularów chodzę :D
OdpowiedzUsuńw jakiej cenie są yankesy ? :D bo nie wiem czy w ogole mam tam po co wchodzic ? :D
Tak jak widać na zdjęciu - 6.90 szt. wosk, samplery 10,90.
UsuńMega zakupy. Ja muszę sobie kupić jakiś krem do opalania bo lato się zbliża:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te oliwki jonsona:)czy jak tam to się piszę:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDzięki wielkie dziewczęta za wszystkie komentarze:)
OdpowiedzUsuńno, no świetne zdobycze!!
OdpowiedzUsuńdaj znać jak sprawdza się ten samoopalacz :) ja przed weselem stawiam na kilka wizyt w solarium, ale kiedy wszystko trochę zblednie, chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://madziamakeup.blogspot.com/ - zobacz, ukradła ci podpis pod postem :(
UsuńDzięki Freaku za cynka, ale to chyba zbieżność przypadkowa. Takie samo imię, ta sama czcionka;) ale czujna jesteś bardzo ;*
Usuńfajne zakupy :)
OdpowiedzUsuń(:
Usuńtakie wakacyjnie Twoje zakupy są :) Mnie też czeka farbowanie włosów już za tydzień :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to comiesięczna rutyna:)
Usuńświetne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńNo widać że zakupy były bardzo udane, a mam pytanie co do farby do włosów. Farbuje dobrze? Bo zamierzam niedługo zafarbowac sobie włosy i będe poszukiwac farby w Rossmanie ;-)
OdpowiedzUsuńObserwuję
Bardzo, bardzo dawno nie używałam tej farby, nie wiem jakie będą po niej efekty, na pewno nie omieszkam się nimi podzielić:)
UsuńI znów widzę woski na blogu , kurczę teraz to już na pewno muszę wypróbować:)Jestem bardzo ciekawa tego kremu do rąk. Świetnie wygląda wizualnie:) Pozdrawiam i obserwuję:)
OdpowiedzUsuńKrem do rąk poza fajnym opakowaniem ma przepiękny zapach. A woski polecam wypróbować:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa jak wyjdzie Ci kolorek po tej farbie :) jeżeli jakoś w miarę i Twoja opinia o tej farbie będzie dobra to skuszę się. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w przyszłym tygodniu sprawdzę tę farbę;)
Usuń