Hej Dziewczynki moje kochane, przepraszam, że tak długo się nie odzywałam (to już prawie 12 godzin), ale same wiecie, święta, święta i nie było kiedy.
W związku z tym, z tej tęsknoty, postanowiłam Wam dziś naskrobać post, taki bardziej swojski, dzięki któremu, mam nadzieję będziecie mnie mogły trochę lepiej poznać. Postanowiłam zdradzić Wam parę szczegółów dotyczących mojej osoby.
W związku z tym, z tej tęsknoty, postanowiłam Wam dziś naskrobać post, taki bardziej swojski, dzięki któremu, mam nadzieję będziecie mnie mogły trochę lepiej poznać. Postanowiłam zdradzić Wam parę szczegółów dotyczących mojej osoby.
Zapraszam do lekturki Robaczki;))
Fakt nr 1
Wiem, że to nieskromnie pisać tak o sobie - ale mam niesamowite zdolności plastyczne. Zawsze chciałam pójść na ASP, by móc rozwijać swe umiejętności, jednak ciągle nie było miejsc:( dziś być może byłabym Picassinową?
Oto na przykład jajko malowane metodą burżua-retro-vintydż, z odrobiną hipsterstwa.
Oto na przykład jajko malowane metodą burżua-retro-vintydż, z odrobiną hipsterstwa.
Ostrzegam, wszelkie prawa zastrzeżone.
Fakt nr 2
Kocham zimę, o każdej porze roku, nawet wiosną. Uwielbiam ten cudowny biały puszek, który spada mi na twarz, po precyzyjnie wykonanym makijażu, kocham te niespodzianki, gdy okazuje się, że pod śniegiem znajduje się lód i można wywinąć orła, to takie zabawne. Czytałam dziś na kundelku, że śnieg ma Nas nie opuszczać do czerwca - bardzo się ucieszyłam, bo jeszcze nigdy w moje urodziny nie było śniegu, a to zawsze jakaś odmiana - ile można obchodzić urodzinowe party w cholernym dzikim słońcu, z +30 na termometrze.
A tak, śnieżki, sanki, baławanki, to jakaś rozrywka dla Gości, prawda Dziewczynki?
Fakt nr 3
Jestem minimalistką w każdym calu, zwłaszcza w kwestii biżuterii. Śmiem twierdzić, że biżuteria tak naprawdę nie zdobi kobiety, tylko wręcz szpeci - po co mamy wyglądać jak choinki? Precz z biżuterią, brylantami, złotem, koralami - naturalność górą!
Fakt nr 4
Ten fakt, nawiązuje trochę do poprzedniej myśli - ale chodzi tu o kosmetyki. Tutaj też liczy się minimalizm. Już nie chomikuję kosmetyków - słyszałam, że to bardzo passe - poniższa zawartość wyląduje zatem w koszu.
Fakt nr 5
Bardzo lubię neutralne, stonowane kolory - czy to w dodatkach, czy w całej garderobie. Brązy, żółcie, takie jesienne kolory, niczym liście w parku. Nie lubię wyróżniać się z tłumu.
I to tyle - chciałabym poznać parę faktów o Was, liczę więc na odzew w komciach.
Taguje Was wszystkie 543!:)))
*edit. 542!
**edit. edit. 543!!
*edit. 542!
**edit. edit. 543!!
Całuski Moje Kochane! Hejka.
Wasza primaaprilisowa...
Uwierzyłyście?
No cześć :). Wpadłam na bloga przypadkiem i myślę: "nareszcie coś po polsku!" xd.
OdpowiedzUsuńA tak btw. Jesteś bardzo podobna do mnie :D, tylko ja nienawidzę zimy :c i lubię być w centrum zainteresowania. To 3 inny fakty są podobne :D.
Dziewczyno! Nie strasz mnie, że jest taki problem na ASP D:! Ja właśnie tam chciałam się wybrać po technikum...
Ja kocham zimę - uwielbiam sople spadające na głowę i zamarznięte w nosie gile;)))
OdpowiedzUsuńpadłam :D
UsuńAhahaha. Nigdy nie przestaniesz mnie zaskakiwać!
OdpowiedzUsuńPrima-aprilis Madziu! :)
Też kiedyś robiłyśmy z Anką ten TAG, śmieeesznie nam to wyszło. :)
W takim razie ja dałam się nabrać xD.
UsuńKurde, nigdy nie umiem poznać kiedy ktoś żartuje :C!
Kiedyś się nauczę :D.
Hahahahahaa :D Zarąbisty, prima aprilisowy tag :D
UsuńNajbardziej rozbawił mnie śnieg nawet i w czerwcu oraz Twoje ulubione, stonowane, jesienne kolory :D
Cieszę się, że Ci się spodobał Madzik - buziaczki ślę dla Ciebie i całej Rodzinki:***
Usuń@kajucha, myślałam, że żartujesz;)
Usuń@Ann - dziękuję - bo już zwątpiłam. Nie sądziłam, że jestem aż tak wiarygodna;)
Już od dawna zaglądam na Twojego bloga i czytając tą notkę myślę sobie "Kurcze,coś tu nie tak, czy to na pewno znany mi blog" :) i prawie dałam się nabrać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
To post, w którym wszystko jest na opak - nie daj się nabrać - dziś kłamię jak z nut;)) ale tylko dziś!:)
Usuńa ja lubie zime, ale tego juz za wiele :( kwiecien mamy!! :P
OdpowiedzUsuńZima jest fajna, ale na zdjęciach, albo w górach, a wiosną i to po kolana, to chyba lekkie przegięcie;)
UsuńCzytam, czytam i wierzę w każde słowo ale nagle świta mi w głowie myśl WTF! O czym ta Madzia pisze, czy ona sobie jaja z nas czytelników robi, że tak łże w żywe oczy biednego i jeszcze świątecznego czytelnika? I dochodzę do wniosku, że chyba tak! Śmieję się sama z siebie, że uwierzyłam w pierwszych parę linijek tekstu ale przecież śmiech to zdrowie i spalanie zbędnych kalorii a dzisiaj spalanie zbędnych kalorii jest jak najbardziej mile widziane. Więc Madziu kochana udał Ci się żart na PRIMA APRILLIS ;D
OdpowiedzUsuńJestem okrutna, wiem, kłamię w żywe oczy:( zaczynam mieć wyrzuty sumienia...ale jak to mówią, dobry żart tynfa wart :)))
UsuńŚwietny ten Twój prima aprilisowy tag ;D
OdpowiedzUsuńŁączę się w minimalizmie i życzę zimy przez okrągły rok! ;P
Pozdrowienia z zasypanego Gdańska!
HAHAHAHAHHA, ty szatanie prima aprilisowy :D
OdpowiedzUsuńhahahah, wiedziałam od początku, ze to jakiś primaaprilisowy fake :D
OdpowiedzUsuńAle masz pomysły:))super, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńa ja się nie nabrałam o ! :)
OdpowiedzUsuńale dopiero przy 2 fakcie wszystko wyszło na jaw :)
po przeczytaniu pierwszego wpatrywałam się w malowane jajka dobre 2 minuty i szukałam nadmiaru 'artyzmu' :D
Powinnas ta wydmuszke wyslac do ASP z karteczka "zalujcie ze mnie nigdy nie przyjeliscie";)
OdpowiedzUsuńBardzo sarkastycznie potraktowany tag! Heh, też nienawidzę zimy- ten zacinający śnieg i przymarzanie do przystanku w oczekiwaniu na autobus, wywalanie się na lodzie..
OdpowiedzUsuńTez kocham biżuterię! :)
hahaha uśmiałam się widząc treść zupełnie sporną do zamieszczonych zdjęć :D nie znoszę zimy i uwielbiam chomikować kosmetyki... nawet jeśli to passe :P haha a i jeszcze te stonowane kolory - jak najbardziej oczojebistość w cenie :D
OdpowiedzUsuńHihi, gdy zaczęłam czytać to trochę się oburzyłam (temat nr 1 bardzo mi bliski), ale idąc dalej zauważyłam dowcip ;). Udało Ci się :)
OdpowiedzUsuńpowiem, ze przy tej wydmuszce to sie zastanowilam :D :D :D doganiam Cie w tych niesamowitych zdolnosciach plastycznych ;)))
OdpowiedzUsuńCzytałam i myślę, wszystko jasne! - po prostu jesteś odwrotnością mnie. Dopiero po chwili zdałam sobie sprawę, ze to taki niewinny żarcik ;)
OdpowiedzUsuńJesteś świetna :D
Uśmiałam się :) no tak 1 kwietnia i w każdym z na budzi się żartowniś
OdpowiedzUsuńprzecudne i przezabawne :) doskonale uchwyciłaś całą swoją osobę :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Oluś:*
Usuńno proszę wpadam sobie na chwilkę na bloga, a tu takie miłe niespodzianki :D sama nie pomyślałam, o takim primaaprilisowym pościku :)
OdpowiedzUsuńMyślałam nad nim z pół roku:) nie sądziłam, że ktokolwiek w to uwierzy już po pierwszym zdaniu, a tu takie niespodzianki:D
UsuńAż do czerwcaa ?! : O
OdpowiedzUsuńNooo nieee. :C Ja coraz mniej lubię zimę a najbardziej ubierania się na cebulkę. Wszystkie moje letnie ubrania aż mnie wołają. Kurczee.... :C Niech ta zima sobie idzie !
Mówisz i masz:D
UsuńŚwietne odpowiedzi! Od dziś jestem wielką fanka Twojego talentu plastycznego i metody burżua-retro-vintydż :D
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło Justysiu:) jak chcesz, mogę wykonać jakąś pracę plastyczną, ze specjalną dedykacją dla Ciebie;D
UsuńHahhaha :D Kochana, czytam czytam pierwszy fakt, patrzę na to jajko i patrzę stwierdzam, że się chyba nie znam :D Na szczęście potem już załapałam :D
OdpowiedzUsuńchwała Bogu:))
Usuńhehehe ale się uśmiałam;D oj ale hipsterstwo aż wypływa z twojej twórczości, nie przestawaj tworzyć:]
OdpowiedzUsuńDzięki Beauty:* zamierzam otworzyć sklepik z moimi wyrobami, może się skusisz:D>?
UsuńNo to jako jedyna się cieszysz wszechobecnym zasypem :D
OdpowiedzUsuńtiaaa:)
Usuńgdybym cię nie znała, to może bym to wszystko kupiła ;) PRIMA APRILIS MADZIU!!~ udał ci sie dowcip, hi hi pozdrowionka <3
OdpowiedzUsuń:***
UsuńA ja tam od razu wyczailam ze to zarcik, zanim czytać post zaczęłam ...takam bystra ;)
OdpowiedzUsuńOż Ty moja mądra głowo:)))
UsuńDla mnie zima mogłaby być tylko na Święta Bożego Narodzenia oczywiście, wtedy śnieg dodaje takiej magi. Kocham lato!! ale nie lubie w tej porze roku burz i wichur! Zima jest spokojniejsza...
OdpowiedzUsuńFakt o mnie.. hmm... uważam że jestem bardzo zgrabna, uwielbiam oglądać moje nogi w lustrze, są niesamowite, aniołki Victoria Secret mogą mi zazdrościć. Kocham to uczucie gdy rano wbijam się w spodnie podskakując i resztą sił dopinając suwak i guzik. To uczucie opięcia, ahh ;D
OdpowiedzUsuńHeheh, ze mnie też TAP MADL, jak już sobie tak primaaprilisowo gdybamy:))
UsuńNie ma to jak post 1 kwietnia ;p a ja zimę akurat lubię na serio- choć w tym roku już przegina! ;p
OdpowiedzUsuńNo zimę poniosło, nie zaprzeczę... mam nadzieję, że lato za to będzie do listopada;D
Usuńja chyba nie oduczę się chomikowania kosmetyków:P
OdpowiedzUsuńJa niestety też:(
UsuńNa początku jak czytałam, to byłam w stanie uwierzyć.. Ale potem zdradziły Cię zdjęcia :D
OdpowiedzUsuń(:
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńAch, zastanawia mnie mina kurczaka, dzwigajacego malowane jajo, czemuz on te oczy tak do nieba wznosi, co on tam zobaczyl? :D
OdpowiedzUsuńKurczak jest przerażony tym pstrokatym jajem, stąd ta mina;))
UsuńŚmiem napisać iż umieram ze śmiechu :D!
OdpowiedzUsuńŚwietny żart!
Byłam skłonna uwierzyć do momentu zdjęć pisany :d
pozdro!
:D
Usuńdobre, bardzo dobre :)
OdpowiedzUsuńCudownie jest czytać jak wiele osób nie wychwyciło ironii :D Pojechałaś na ostro moja droga :D
OdpowiedzUsuńMyślałam, że 1 kwietnia, ciężko jest kogoś "nabrać", a tu taka niespodzianka:) taka jestem wiarygodna:D
Usuńwzajemnie:)
OdpowiedzUsuń