Dzień dobry!
Od dłuższego czasu rytualnie przed każdym prawie posiłkiem robię zdjęcia jedzeniu. To stało się prawie, że obsesją, ale wydaje mi się, że zdrową!
Od dłuższego czasu rytualnie przed każdym prawie posiłkiem robię zdjęcia jedzeniu. To stało się prawie, że obsesją, ale wydaje mi się, że zdrową!
W związku z tym chciałam Wam pokazać moje przykładowe śniadania. Każde jedzonko powstaje wg mojego osobistego gustu, smaku, tego co co lubię. Nie każde danie to wzór do naśladowania, ale być może zainspiruję Was do wykonania podobnych postów;)
Każdy wie, że ŚNIADANIE TO NAJWAŻNIEJSZY POSIŁEK w ciągu całego dnia, dlatego warto zjeść je po burżujsku:)
Od razu Wam powiem, że jestem JAJcarą;) Uwielbiam też kolorowe warzywa, nie lubię białego pieczywa, czasem bywam łakomczuchem:)) A menu wygląda następująco:
Dzień 1. Owsianka - zalana mlekiem, z dodatkiem banana oraz borówek amerykańskich - z działeczki:)
Dzień 2. Ulubiona bułeczka fitness z Lidla, (czasami je zamrażam, by rano była świeża i ciepła) dodatkowo 2 paróweczki indycze z bukietem warzyw.
Dzień 3. Gdy my Kobiety, mamy te dni czekolada poiwnna być nam rozdawana za darmo, a dzień wolny powinien przysługiwać odgórnie. Pocieszacz - chlebek ryżowy umorusany Nutellą, z posypką kokosowo-migdałową - na pewno pójdzie w cycki:)))
Dzień 4. Już tak blisko do weekendu, że sama nie wiem co lepsze - w moich propozycjach - do wyboru - pasta jajeczna na kanapkach, jajecznica ze szpinakiem (ze środowego obiadu), a może serdelek? W ostateczności monotonna buła z lidla z drobiową wędlinką i roszponką.
Dzień 5. Post - nie post - ostatnio bardzo spodobało mi się jedzenie omletów - czasem sobie wmawiam, że to taka zdrowa pizza:)) Da się zjeść. Zdjęcie przedstawia mój pierwszy samodzielnie zrobiony omlet z zeszłego tygodnia - z dodatkiem warzyw i sera lazur.
Dzień 6. Dziś miała być chałka, ale nie było chętnego do wyjścia po nią, to też do kakao były kolorowe, monotematyczne kanapki z żółtym serem, drobiową wędlinką, roszponką i innymi tam:))
Dzień 7. Niedziela jest dla mnie równoznaczna z jajkiem na miękko - tradycja, kultywowana od wieków:) Pycha.
Jak widać proponowane przeze mnie jedzonka są łatwe, szybkie do przygotowania i w większości przypadków zdrowe. Lubię jak jedzenie swoim wyglądem zachęca do konsumpcji:, cieszy oko:) a przy tym dobrze smakuje.
***
Czasem jednak brakuje mi pomysłów na nowe wariacje śniadaniowe, chętnie więc poczytam w komentarzach co Wy lubicie jeść na śniadanie;))
Miłego dnia.
eM.
Wszystko wygląda przepysznie :))) gdybym tylko miała trochę więcej czasu z rana :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gdy brakuje mi rano czasu też łapię coś w locie;))
Usuńzgadzam się, że wszystko wygląda bardzo smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńna prawdę wszystko wygląda smacznie i zdrowo :) ja nigdy nie mam pomysłu na śniadanie a teraz już mam !
OdpowiedzUsuńFajnie, że mogłam się odrobinkę do tego przyczynić:))
Usuńu mnie monotonią wieje, nie stać mnie na dodatki zbytnio, więc najczęściej to zwykła smutna kanapka z czymś tam byle brzucho zapchać...
OdpowiedzUsuńKarolka, ja raczej nie jadam wyszukanych, drogich dodatków. Zaopatruję się przede wszystkim na Naszych rynkach/bazarkach w warzywa, niekiedy Biedronka i Lidl - na prawdę za niewielką cenę można zrobić ot sobotnie kanapki ze zdjęcia:)
UsuńU mnie dzisiaj płatki owsiane z borówkami i cynamonem;)
OdpowiedzUsuńSobotnie kanapki wymiatają.
Borówki i cynamon, hmmm... ciekawe połączenie - sprawdzę:))
UsuńSmakowite śniadanka ;)
OdpowiedzUsuńAle pyszne śniadanka:))miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńKolorowo, super:)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie wcinam kanapki na uczelni :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym każde!!! oprócz ostatniego bo nie lubie jajka na miękko :)
Jak to? Jak można nie lubić jajka na miękko? Rozumiem, że sadzonego można nie lubić, ale na miękko? Mój świat runął:)))
UsuńAle wszystko pięknie wygląda, aż się chce takie jeść:D Lubie jak jedzenie nie dość że dobrze smakuje to jeszcze fajnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńZaraz idę na śniadanie ;))
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wyglądaja! ;)
OdpowiedzUsuńSobotnie śniadanie najlepsze:)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają śniadania w Twoim wykonaniu, aż chce się jeść;)
OdpowiedzUsuńJa własnie jem;)
OdpowiedzUsuńDziś na snuadanko: kajzerka z jajeczkiem na twardo z szyneczka u pomidorkiem.Jak to mój tata mówi: a la kanapka.
Ja lubię jeść babial bardzo.Sama wiesz ;)- do tej pory pamietam nasze jajeczka na miękko.
Buziol
oj śniadanka naprawdę wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanka:] ja też uwielbiam jajka, ale taka opcja tylko w weekend, albo dzień wolny.
OdpowiedzUsuńAle mi apetytu narobiłaś :)))) Ja niestety często nie jadam śniadań :(
OdpowiedzUsuńOjojoj, to bardzo nie dobrze, a może chociaż spróbuj coś lekkiego? Jakiś banan?
Usuńuwielbiam takie śniadanka
OdpowiedzUsuńwszystko wygląda bardzo apetycznie, mi podpasowała środa :) :Pójdzie w cycki :) :)
OdpowiedzUsuńoczywiście, że w cycki, zwłaszcza w TE DNI!:)
Usuńsuper kolorowe i smakowite, ale nie chciało by mi się tak dekorować kanapek :P
OdpowiedzUsuńI.
Same pyszności ;]
OdpowiedzUsuńo nowe inspiracje! :D
OdpowiedzUsuńPysznosci, ja ostatnio zrobilam sobie tosty francuskie, usmazylam dwa jablka z cynamonem i cukrem i polalam to wszystko odrobina syropu klonowego, pysznosci:)
OdpowiedzUsuńTwoja propozycja brzmi zacnie:)) Nie jadłam jeszcze nigdy syropu klonowego, ciekawa jestem, czy by mi podpasował - bo słyszałam o nim wiele dobrego;)
Usuńjami :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, ale smakowite! Gdybym tylko rano miała czas i chęci, to na pewno bym jadła tego typu pyszności, ale że rano zawsze się spieszę, to na takie rarytasy pozostaje mi kolacja :) Ja najbardziej lubię ser feta z czarnymi oliwkami i bazylią. Przy okazji dziękuję Ci bardzo za miłe słowa (na blogu odpisałam na pytania).
OdpowiedzUsuńNie lubię niestety oliwek, jednak pozostałe składniki owszem - to też w sezonie letnim działkowym, sałatki z fetą grają pierwsze skrzypce;))
Usuńja tu na diecie, a Ty takie pyszności pokazujesz? :P
OdpowiedzUsuńtego omleta chyba najchętniej bym zjadła :D
widzę, że jesz dużo lepiej niż ja, ja coś cokolwiek złapię i zjem a tu taka dbałość o szczegóły :)
A co jadasz Kasiu na tej diecie?
Usuństaram sie same warzywa i owoce, czasem piersi z kurczaka
Usuń:) zero chleba, ziemniaków, makaronow i niestety wszystko takie proste w wykonaniu.. muszę się rozejrzeć w kulinarnych blogach, takich dietetycznych, ale zdrowych.
Kolorowo i smacznie :)
OdpowiedzUsuńaż się głodna zrobiłam :D
OdpowiedzUsuńu mnie sobota to jajeczny dzień - obowiązkowo na miękko :D inaczej weekend nie jest odpowiednio uczczony :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajne śniadanka :D ja uwielbiam biały serek z pomidorkami jeszcze, jajecznicę lub tosty
Bardzo fajne śniadaniowe propozycje. Aż zrobiłam się głodna:) U mnie niestety tak ciekawie i kolorowo nie jest. Na śniadanie zjadam zwykle grzankę z wędliną, serem, pomidorem bądź boczkiem;)
OdpowiedzUsuńGrzanki każą na siebie za długo czekać, choć nie ukrywam też je bardzo lubię:)
UsuńZrobiłam się głodna! Pięknie to wszystko wygląda :)
OdpowiedzUsuńLeń ze mnie nieprzeciętny, więc zazwyczaj wybieram +5 min do drzemki, ale takim śniadankiem dała bym się skusić do wyjścia z łóżka ;D
OdpowiedzUsuńNie mam jakiegoś mega przepisu, ale w sezonie uwielbiam twarożek z rzodkiewką, ogórkiem i szczypiorkiem (no i odrobiną czosnku) na pieczywie Wasa ;)
Ja codziennie prawie jem wiejski lekki na II, czy III :P śniadanie :) właśnie z jakimś warzywem - w zależności od sezonu:)
UsuńPoniedziałek i sobota moje klimaty;p
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;))
:))
UsuńO tak, pieczywo z Lidla i ja uwielbiam a szczególnie te bułeczki fitness są po prostu przepyszne!
OdpowiedzUsuńŚniadania tak jak piszesz trzeba zjeść po burżujsku to to podstawowy posiłek dnia, nie wyobrażam sobie wyjść z domu bez śniadania. Nie wiem jak ja potrafiłam przeżyć bez śniadania będąc nastolatką?! W sumie nikt tego nie zrozumie bo nastolatki mają swój specyficzny sposób myślenia! Uwielbiam urozmaicać sobie śniadania, jednego dnia to drugiego już co innego. Przeważnie jadam na śniadania to co i Ty ale środowe menu to nie dla mnie bo na słodko jest a mój żołądek nie trawi słodkich śniadań :/ Polecam również pastę z tuńczyka na śniadanie, pychotka :)
Zdradź jak robisz omleta bo mi nigdy taki ładny nie wychodzi! :(
Jako nastolatka (głupio to brzmi:)) też nie jadłam śniadań - masz rację - młodzieńcze fanaberie. Generalnie tak do godz. 8:00 rano nie jem, bo nie lubię.
UsuńPasta z tuńczyka brzmi smakowicie, jakiś przepis moja droga?
Śniadania, czy obiady na słodko to też raczej rzadka odskocznia od rzeczywistości w moim przypadku, bo dla mnie zawsze słodkości były deserem, a nie pełnowartościowym posiłkiem, którym się mam się najeść.
Co do omleta, to zero filozofii. Do miseczki wbijam jajka 2-3, dodaję warzywa, typu papryka, szczypior, cebulka, w zależności od chęci jakiś ser żółty, bądź śmierduch, jakaś wędlinka (nie zawsze jadam takiego na wypasie) + przyprawy do smaku. Na patelni odrobina oleju, ciach wylewam zawartość miski, przykrywam patelnię i na niewielkim ogniu omlet robi się sam. Nie przerzucam go na drugą stronę, a i tam w miarę się ścina, spód za to lekko przyrumieniony. Na wierz wrzucam pomidorka, czy coś i voila ;)
Taka bardzo ekologiczna pizza mi z tego wychodzi:D nie udało mi się zjeść w całości jeszcze żadnego omleta (a zrobiłam AŻ 2) - jednak kawałek zostawiony w lodówce nawet na zimno jest niezły, dodatkowo dobrze się przegryzają przyprawy i mogłabym rzec, że smakuje lepiej niż z samego rana.
Są trzy wersje mojej pasty tuńczykowej:
UsuńWersja biedaka: tuńczyk, ogórki kiszone, cebula i majonez plus oczywiście przyprawy.
Wersja dla płacy minimalnej: tuńczyk, ogórki kiszone, cebula, kukurydza, majonez i przyprawy.
Wersja dla bogacza: tuńczyk, ogórki kiszone, cebula, kukurydza, jajka gotowane na twardo, majonez i przyprawy.
Oczywiście te wersje to tak z przymrużeniem oka żeby zaraz nikt nie poczuł się urażony ;)
O jejku fenomenalne. ciekawe kiedy znalazłabym na to czas xd
OdpowiedzUsuńPyszne!! <33 Gratuluję talentu kulinarnego i chęci :)
OdpowiedzUsuńHehe, talent tu raczej zbędny, bardziej przydaje się bujna wyobraźnia;)
Usuńaleee pyszności:))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńsame pyszności, niestety muszę się wstrzymać z podrabianiem Twoich pomysłów, bo trzymam dietę, której mam już dość ;) Niemniej nie zapominam o poście i wrócę tu, gdy będę mogła popodjadać :D
OdpowiedzUsuńPowiedz w takim razie cóż szamiesz podczas swej diety? Chętnie podchwycę jakiś LEKKI pomysł:))
UsuńI zrobiłam się głodna...
OdpowiedzUsuńTwoje śniadania bardzo dobrze wyglądają wizualnie i pewnie świetnie smakują. Jak się na nie patrzy ,aż chcę się jeść;d
OdpowiedzUsuń