Witam serdecznie coraz to szersze grono Czytaczek. Z dnia na dzień Nasza babska rodzinka się powiększa, co mnie niezmiernie cieszy i daje siłę i motywację do dalszego działania.
Dość wazeliny. Czas na konkrety.
Święty Mikołaj zrealizował jedno z moich życzeń obdarowując mnie lokówką, to też o niej będą moje dzisiejsze wypociny.
REMINGTON Ci5338
Kwestie techniczne:
Lokówka wykonana jest z powłoki ceramiczno-turmalinowej. Zdaniem producenta model ten posiada
nienagrzewającą się końcówkę... Ma 38 mm średnicy - grubasek, dzięki któremu mają powstawać delikatne loki, a raczej fale, dodające fryzurze objętości.
Dzięki 8-stopniowej regulacji temperatury do 210 st. C. samemu możemy dopasować odpowiednie dla Naszych włosów ciepło.
Dzięki 8-stopniowej regulacji temperatury do 210 st. C. samemu możemy dopasować odpowiednie dla Naszych włosów ciepło.
Urządzenie wyróżnia także funkcja szybkiego nagrzewania w 30 sekund oraz opcja
automatycznego wyłączenia po 60 minutach.
Długi, obrotowy kabel to również rozwiązanie dla kobiet, które robiąc loki w łazience ciągną ze sobą lokówkę do kuchni, by zaparzyć kawę, czy idą z nią do salonu zerknąć w TV na Dzień Dobry Tvn ;)
Wg producenta:
"Lokówka Pro Big Curl jest idealnym
urządzeniem do tworzenia dużych i sprężystych loków i fal. Dzięki
antystatycznej ceramicznej powłoce włosy nabierają blasku, mniej się
elektryzują, a fryzura utrzymuje się na dłużej.
Nasza gładka powłoka z ochroną antystatyczną, ceramiką i turmalinem zapewnia 4 x ochronę włosów*
*w porównaniu standardowa powłoka ceramiczna- 4 X Ochrona dla włosów bardziej lśniących i nieelektryzujących się włosów*: Antystatyczna powłoka ceramiczna, Turmalin, Jonizacja, Gładka powierzchnia
- Lokówka o średnicy o 38mm do tworzenia naturalnych, miękkich loków
- Temperatura maksymalna 210ºC
- 8 stopniowa regulacja temperatury
- Szybkie 30-sekundowe nagrzewanie
- On/Off
- Wskaźnik gotowości do pracy
- Uniwersalne napięcie umożliwiające używanie na całym świecie
- Automatyczny wyłącznik bezpieczeństwa po 60 min.
- Nienagrzewająca się końcówka
- Stojak zabezpieczający przed wysoką temperaturą
- Obrotowe połączenie przewodu sieciowego".
Efekty
Loki na moich włosach* prezentują się raczej jak fale. Efekt bardzo krótkotrwały, spodziewałam się czegoś innego, jednak podejrzewam, że bardziej spektakularne rezultaty dostrzec będą mogły osoby z włosami grubymi, gęstymi - gdy takie napotkam na swej drodze na bank przetestuję:)
Bo nie wiem, czy wiecie od dziecka uwielbiam męczyć moje wszystkie koleżanki makijażem, fryzurami, nowinkami kosmetycznymi itp. Taki mój bzik:)
*Moje włosy - cienkie, farbowane, słabe, kręcące się wtedy kiedy nie trzeba (zwykle przy dużej wilgotności) - prostujące się zawsze, gdy zrobię sobie jakiekolwiek loki.
Loki na moich włosach* prezentują się raczej jak fale. Efekt bardzo krótkotrwały, spodziewałam się czegoś innego, jednak podejrzewam, że bardziej spektakularne rezultaty dostrzec będą mogły osoby z włosami grubymi, gęstymi - gdy takie napotkam na swej drodze na bank przetestuję:)
Bo nie wiem, czy wiecie od dziecka uwielbiam męczyć moje wszystkie koleżanki makijażem, fryzurami, nowinkami kosmetycznymi itp. Taki mój bzik:)
*Moje włosy - cienkie, farbowane, słabe, kręcące się wtedy kiedy nie trzeba (zwykle przy dużej wilgotności) - prostujące się zawsze, gdy zrobię sobie jakiekolwiek loki.
W mojej skromnej opinii producent w miarę rzetelnie opisał produkt. Do plusów, z własnego punktu widzenia mogę zaliczyć:
- długi, obrotowy kabel
- szybkość nagrzewania
- regulacja temperatury
- funkcja samowyłączania
- solidność
- lekkość
To, z czym się nie zgodzę, to problematyczny, nieporęczny uchwyt mający "pomóc" w odłożeniu lokówki na bok, (nijak sprawdza się w praktyce - dzięki niemu moja deska sedesowa ma wypaloną bliznę) a także nagrzewająca się końcówka (która niby miała się nie nagrzewać), przez którą łatwo o poparzenia.
Ogólna ocena produktu: 4/5.
Ogólna ocena produktu: 4/5.
Uwagi inne:
Cena sprzętów Remington w Polsce jest umiarkowana.Wg mnie są to produkty średniopółkowe cenowo, a jakość jest na prawdę niezła. Co prawda wiem to z opowiadań znajomych, czy opinii innych użytkowniczek, gdyż lokówka ta jest moim pierwszym remongtonowym dzieckiem, ale nie mówię, że ostatnim. Nie skreślam tego sprzętu za efekt, jaki pozostawia na moich włosach, bo moje włosy są po prostu inne, jednak wydaje mi się, że nieczęsto będę po nią sięgać.
Jeśli któraś z Was ma podobne włosy do moich to przypominam o efektach po nietuzinkowych papilotach MAGIC LEVERAG (tu <KLIK>) - ten efekt loków jak na razie najbardziej podbił me serce i to bez użycia ciepła;)
Jeśli któraś z Was ma podobne włosy do moich to przypominam o efektach po nietuzinkowych papilotach MAGIC LEVERAG (tu <KLIK>) - ten efekt loków jak na razie najbardziej podbił me serce i to bez użycia ciepła;)
Lubicie loki, czy raczej proste włosy?
- Pozdrowionka
- Zakręcona eM.
- P.S. Dajcie znać co sądzicie o nowym ubranku Bloga? Czy kratka jest nadal trędi?:))
śliczne fale robi :)
OdpowiedzUsuńLoki to ja uwielbiam ale z taką samą intensywnością nienawidzę ich wykonywać :D
OdpowiedzUsuńno nie ukrywam, że to nie jest 5 sekund - a co mnie najbardziej rozbraja, to to, że gdy robię je "na odwal się" wychodzą piękne, jednak, gdy robię do zdjęć, czy na jakąś imprezę, to każdy skubaniec wywija się nieelegancko w inną stronę:(
Usuńwyglada kuszaco :) ciekawe czy moje wlosy utrzymaly by nia zrobione loki :)
OdpowiedzUsuńno nie wiem:) nie podpowiem:)
UsuńLoki lubię, ale moje włosy nie :) po za tym mam remingtona wałki elektryczne i suszarkę z której jestem mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńCzyli potwierdzasz opinię o tym, że remingtony są niczego sobie?
Usuńja tam lubie loki :) i rzeczywiście wiele zależy od tego jakie mamy włosy :-))
OdpowiedzUsuńOj tak. Moje włosy są strasznie zWŁOŚliwe i nieprzewidywalne. raz podatne, raz nie, moje fryzury, to zwykle przypadek:D
Usuńbardzo fajny efekt :> Tylko własnie jak wspomniałaś, nie trzymają się długo.;/ Ja miałam robione loki za pomocą folii aluminiowej i prostownicy( z pas włosów robimy ślimaczki owijamy je folią, po czym mocno dociskamy rozgrzaną prostownicą) efekt świetny,a loki trzymały mi się 2 dni. :D
OdpowiedzUsuńZnam ten trik Karola, ale niestety najlepszym i najtrwalszym efektem u mnie są papiloty nałożone na mokre włosy i pozostawione na noc. Inne metody są krótkotrwałe:(
Usuńuwielbiam loki ale proste włosy sa na co dzień bardziej praktyczne. Śliczny uzyskałaś efekt.
OdpowiedzUsuńDzięki Siouce. Zgadzam się w pełni z Twoją opinią. Chodząc do szkoły (100 lat temu) nie miałam czasu na loczki, czy inne zabawy - prostota, c by tylko nie spóźnić się na tramwaj:D
UsuńBardzo ładny uzyskałaś efekt !! :) Lubię, kiedy włosy są właśnie pofalowane a nie takie "curly" ;) Niestety, moje włosy bardzo mnie nie lubią. Ciężko je ułożyć, z natury są proste i ni cholery nie da się z nimi nic zrobić. Pokrecić włosy ? Ok. za 30-60min są już proste. Niezależnie od ilości lakieru czy innych użytych specyfików. W zasadzie przywyklam do tego, że mam włosy proste. Jednak najbardziej ubolewam, kiedy przychodzi jakas impreza, wesele czy coś i chciałabym mieć piękną fryzurę z pofalowanymi włosami. No cóż... nie ma szans :(
OdpowiedzUsuńMoje włosy też raczej za mną nie przepadają, dlatego każda fryzura wychodzi na opak:( nie lubię mieć "kasku" na głowie z lakieru do włosów, więc zwykle pozostaje mi właśnie wspomniany przez Ciebie curly efekt, mimo, odłożenia lokówki paręnaście minut wcześniej;/
UsuńMi się ten efekt u Ciebie bardzo podoba:) ja mam prostownicę z Remingtona,już chyba 3czy4 z kolei i uważam,że w tej cenie to jest najlepszy sprzęt do włosów:) o lokówce pomyśle:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Juicy;) słyszałam właśnie wiele dobrego o prostownicach. Ale tak mocno kocham moją GHD, że nie chcę innej:P
UsuńUwielbiam taki efekt :))
OdpowiedzUsuńA jakiej lokówki używasz Madzik?
UsuńFajny,delikatny efekt. Z Remingtona mam wałki elektryczne,ale efekt póki co trzyma się najkrócej ze stosowanych przeze mnie metod. Jedyny raz kiedy miałam loki, które utrzymały się 2 dni w świetnym stanie miał miejsce, gdy moja fryzjerka przez ok 3 godziny kręciła mi włosy lekko zaokrągloną prostownicą, używając przy tym tony profesjonalnego lakieru:P Mnie by chyba ręce odpadły;)
OdpowiedzUsuńNo fryzjerki to mają przerąbane;) pomyśleć, że jako mały bąbel marzył mi się ten zawód.
UsuńNie lubię nakładać stylizacyjnych środków na włosy, czuje się nieswojo. Dopuszczam tylko nabłyszczacz i puder got2be no i suchy szampon, który stosuję do uzyskiwania efekt "push up":)
U kogoś nie ważne czy fale loczki czy proste włosy, wszystkie mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńA u siebie Kaju?
UsuńLubię proste, ale mam w nich przyklap, zrobię loki to mam wrażenie, że mam wielką głowę :D
UsuńDlatego z reguły żyją własnym życiem :D
__
A propos herbaty, nie pamiętam już jak smakuje Saga :D Od dłuższego czasu piję tą biedronkową, albo zieloną :)
Mi smakuje i myślę, że warto jej spróbować :)
Szalona jesteś:)
UsuńW takim razie, jak wykończę sagę wypróbuję tą biedronkową z Twojego polecenia;)
fajny, retro design :D
OdpowiedzUsuńa za lokówką się od pewnego czasu już rozglądam, ta jest baaardzo fajna ;>
Kochanieńka musiałam sobie jakoś poradzić bez Twoich zdolności;)
Usuńnajpiekniejsze sa takie duze loki :)
OdpowiedzUsuńa powiedz mi czy przy włączeniu lokowki do pradu slychac jej prace tzn slychac jak 'chodzi' bo ja wlasnie kupilam prostownice remingtona i wydaje mi sie ze nie powinno byc jej slychac...
Krysti, ta lokówka nie wydaje z siebie żadnego dźwięku;)
UsuńAch Madziu, ale z Ciebie gwiazda Holiłódu! :o Bombowe loczyska! Sama mam lokówkę Remingtonu, ale tą stożkową, jest warta każdych pieniędzy! <3
OdpowiedzUsuńDzięki Aneczka;) stożkowej jeszcze nie mam, ale wszystko przede mną;P
Usuńładnie wyszły;) ja jako lokowana oczywiście choruje na włosy proste.
OdpowiedzUsuńTo chyba zawsze tak jest;)
UsuńOj jak ja lubię loki...
OdpowiedzUsuńTwoje prezentują się wyjątkowo uroczo! Bardzo Ci w nich ładnie. :)
Ja chwilowo odstawiłam wszelkie sprzęty pokroju suszarki czy lokówki więc jeśli zapragnę kręciołków będę musiała skorzystać z papilotów... :)
No suszarki nie jestem w stanie odstawić, bo bez niej moje włosy są sianowate. Ale bez lokówki, prostownicy mogłabym wytrzymać;)
UsuńBardzo ładne loki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu;)
UsuńBardzo podoba mi się nowy wygląd bloga jak i loki wszelakiej maści :) Szkoda, że u mnie nie utrzymują się dłużej niż godzinę :((
OdpowiedzUsuńCieszę, że Ci się podoba Madzik;)
Usuńlubię loczki, ale moje włosy chyba już nie :P bo bardzo słabo mi się one trzymają
OdpowiedzUsuńAch, te Nasze włosy... z nimi źle, ale bez nich to by dopiero była tragedia;)
Usuńefekt mi się podoba mimo, że ty narzekasz :P loki wyglądają bardzo naturalnie! na moich włosach pewnie efekt byłby gorszy bo mam grube i ciężkie i np. po magic leverage nie ma efektu, a po termolokach, które w końcu kupiłam loki podobają mi się średnio i dość szybko się prostują nawet jak są spryskane toną lakieru :(
OdpowiedzUsuńWydaje mi się Freaku, że ta lokówka przy włosach takich jak Twoje właśnie mogłaby coś fajnego wykręcić:)
UsuńPięknie wyglądają te Twoje loki!
OdpowiedzUsuńSenkju;)
UsuńJa też chce mieć takie loki:)
OdpowiedzUsuńmogę Ci zrobić:P
UsuńPosiadam od lat 3 prostownice Remingtona i jest super. Wiem, nie powinnam sie przyznawac, bo prostowanie wlosow to ZUO, no ale...
OdpowiedzUsuńLubie loki ale nie lubie ich robic sama, meczy mnie to, chetnie oddalabym sie w Twoje rece;)
Ja chętnie bym Cię pomęczyła moja droga. :) a używasz prostownicy codziennie?
UsuńNie, staram sie ograniczac i uzywam najwyzej raz w tygodniu.
UsuńW sezonie letnim w ogole nie uzywam, bo po 2 minutach na wilgotnym , upalnym cypryjskim powietrzu efekt niknie.
ślicznie :) ale na moich prostych i ciężkich włosach pewnie za długo by sie nie utrzymały
OdpowiedzUsuńno nie wiem, ciężko mi stwierdzić:/
Usuńnaprawdę bardzo ładne loki wyszły! ;) ja ogólnie uwielbiam loczki, loki i fale :) sama mam falowane włosy i własnie staram się robić wszystko co w mej mocy, żeby umocnić ich skręt :)
OdpowiedzUsuńNie marzą Ci się właśnie na opak proste?:)
Usuńostatnio chodzą za mną loki :) wieki ich nie nosiłam
OdpowiedzUsuńA czym je przed wiekami kręciłaś?
UsuńTe fale są bardzo ładne;) Poluję ostatnio na jakąś dobrą lokówke;)
OdpowiedzUsuńpopatrz na tę markę;)
UsuńKratka jest bardzo trendy! Przynajmniej w mojej opinii :D Nowy wygląd bloga super :)
OdpowiedzUsuńTakie loki właśnie mi się podobają- są takie naturalne. Muszę sobie sprawić taką lokówkę.
Bardzo mi miło w takim razie - kratka zostaje;)
UsuńWidzę, że meble poprzestawiałaś na blogu :)
OdpowiedzUsuńLoczków nie widziałam ale jestem zdecydowaną fanką fal i te Twoje bardzo mi się podobają :)
Oj tak Mietło, było malowanie;P
UsuńA u siebie tworzysz sama jakieś "skręty"? - bez skojarzeń:D
Próbuję prostownicą, bo lokówki nie mam, i zawsze sobie paluchy przypiekam. Muszę w końcu zainwestować w lokówkę. Bardzo podobają mi się fale na krótkich włosach, fryzura wtedy wydaje się taka dynamiczna i nieokiełznana :)
Usuńjeju sliczne loczki wyszły:D mam bzika na ich punkcie:D szkoda że moje są odporne na lokówki... tylko prostownica je bierze;/
OdpowiedzUsuńZawsze to jakieś rozwiązanie;) gorzej jakby nic nie brało Twoich włosów;)
Usuńone by wolały by nic ich nie brało;p bo jednak prostownica niszczy kłaki;p dlatego loki sobie robię tylko kilka razy do roku:)
UsuńRemingtona mam prostownicę i jestem z niej naprawdę zadowolona, pomimo tego, że od dwóch lat prostuję włosy raczej sporadycznie. Marzy mi się jeszcze suszarka, taka z prawdziwie chłodnym nawiewem ale to raczej odległy temat :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy z natury są falowane, jeżeli schną same to wystarczy je troszkę ugnieść dłonią i delikatne fale same się tworzą. W innym przypadku wgniatam w nie np piankę do włosów albo przed snem robię warkocz a rozplatam po obudzeniu :)
Te prostownice rzeczywiście robią furorę widzę;)
Usuńja mam suszarkę taką wielką właśnie z chłodnym nawiewem i innymi funkcjami Philipsa i sobie ją chwalę, daje radę. Nie była tragicznie droga.
Moje włosy też mają tendencję do falowania, za młodu stosowałam ten sam trik z pianką, ale przy obecnej długości włosów efekt mi się w ogóle nie podoba:( taka mokra włoszka się ze mnie robi:P
ja używając lokówki liczę na większe loki zawsze i takie chyba bardziej mi się podobają :) może dlatego też robię najczęściej sobie papiloty :D
OdpowiedzUsuńNo Wdówko, papiloty jednak są chyba najlepszą metodą do uzyskania najefektowniejszego skrętu, z którego potem i koki można układać i inne wymyślne fryzury:)
UsuńŁadne fale, choć dość delikatne :)
OdpowiedzUsuńZobaczyłabyś co miałam na głowie godzinę później ;)
UsuńCzy wygodnie mi się je nosi? Cóż... średnio, a zauważyłam, że im bardziej wyraziste tym gorzej, ale używam ich tylko na potrzeby makijażu na bloga, więc tą chwilę idzie przeboleć.. ;)
OdpowiedzUsuńDlatego też kupuję te chińskie - na codzień nie miałabym odwagi przyklejać sztucznych rzęs, a na imprezie bałabym się całą noc, że coś się odklei... ;)
Muszę kupić te ardell'owskie i skoro są takie polecane to może przekonam się do nich także na wieczorne wyjścia... :)
Ardell - są na mojej liście zakupów, jak tylko uzbieram kołacze;)
UsuńFajne loki. Ja nie muszę używać prostownicy bo sama mam kręcone włosy :)
OdpowiedzUsuńA nie pragniesz mieć czasem prostych?
Usuńhe, he, he... aż mi miło się zrobiło:P
OdpowiedzUsuńSafona, daj spokój, ja to się aż zawstydziłam, jak zobaczyłam tytuły postów, a to niby ludzka rzecz;))
UsuńBardzo fajne loki wychodzą z tego co widzę :)
OdpowiedzUsuń+ Mogłabyś zdradzić, co masz na ustach na tych zdjęciach? Przepiękny kolor :)
Dziękuję - na ustach matowa pomadka Manhattan 45h + błyszczyk truskawkowo-czekoladowy peggy sage w takim samym kolorze;)
UsuńBlog wygląda pięknie! Tak jak Twoje loczki :) Ja również niedawno dostałam lokówkę, ale moje włosy są bardzo odporne na stylizacje :(
OdpowiedzUsuńMoshi dzięki wielkie;) a też taką grubaśną lokówkę dostałaś, czy inną? Pochwal no się;)
UsuńBardzo ładne loczki robi :)
OdpowiedzUsuńJa lubię suszarki Remingtona
Dziękuję Alexandro, czy suszarki w takim razie są godne polecenia?
Usuńfajne loki :))
OdpowiedzUsuńDzięki Pure;)
Usuńjakie piękne fale...:)
OdpowiedzUsuńSenkju, senkju:)
UsuńŚlicznie Ci wyszło, na mojej łepetynie to tylko tradycyjne papiloty, bo inaczej klapa (dosłowna i w przenośni). A może warto w sprzęt zainwestować?? No trochę skusiłaś, aż się boję tutaj znowu zaglądać :D
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Puszka, (hmmm... cipuszka?:) że moje loki, które dziś rano wymodziłam, spryskawszy lakierem obecni wyglądają jakby mnie zawiał wiatr:/ więc wiem co czujesz;)
UsuńŚwietna fryzurka :)
OdpowiedzUsuńDzięks;)
Usuń