Witajcie po krótkiej przerwie.
Mój humor i nastawienie do blogowania ostatnio totalnie się wypaliło. Wszystko za sprawą sytuacji, która próbowała zrujnować moje blogowe życie, ale jej się nie udało;). Mianowicie, dysk zewnętrzny, ze wszystkimi danymi odmówił współpracy, uszkadzając i kasując przy tym wiele plików. Oczywiście ostatnia aktualizacja i archiwizacja danych była przeze mnie co dzień przekładana, dlatego część materiału z ostatnich tygodni przepadło, część odratowałam, ale straciły na jakości:(
Mój humor i nastawienie do blogowania ostatnio totalnie się wypaliło. Wszystko za sprawą sytuacji, która próbowała zrujnować moje blogowe życie, ale jej się nie udało;). Mianowicie, dysk zewnętrzny, ze wszystkimi danymi odmówił współpracy, uszkadzając i kasując przy tym wiele plików. Oczywiście ostatnia aktualizacja i archiwizacja danych była przeze mnie co dzień przekładana, dlatego część materiału z ostatnich tygodni przepadło, część odratowałam, ale straciły na jakości:(
Serce w rozterce, jednak trzeba żyć dalej. Wiem, że dookoła dzieje się wiele złych rzeczy, o wiele gorszych niż skasowanie kilkunastu tysięcy zdjęć, więc puszczam tę sytuację w niepamięć. Jednak, ku pamięci moim pierwszym tatuażem jaki sobie zrobię (o ile kiedyś się na to zdecyduje) będzie słowo ARCHIWIZACJA na nadgarstku:)
Jeśli czytacie mojego blogaska dłużej niż 2 i pół minuty, to wiecie, że lubię okraszać notki zdjęciami (własnego autorstwa) - to też dziś będzie dużo zdjęć. Fotki przedstawią zeszłotygodniową koloryzację włosów farbą:
Color Mask Schwarzkopfa w kolorze 1010
Jasny perłowy blond
Na tę farbę skusiłam się tylko dlatego, że wyróżniała się na tle innych. Czym? Ano właśnie tym, iż całą mieszankę do farbowania przygotowuje się w dołączonym słoiczku, zaś aplikacja jest identyczna jak przy nakładaniu pielęgnacyjnej maski do włosów.
Koszt farby to ok. 19,90 (w Realu).
Bardzo rozbawił mnie opis producenta na pudle, że "tę farbę można nałożyć na włosy bez lusterka" - to Ci dopiero udogodnienie...Ja na przekór użyłam lustra :)
Skład dla ciekawskich:
Początek był ciekawy - myślałam, że skorzystam z tradycyjnego pędzla do nakładania farby, by precyzyjniej zaaplikować produkt, - jednak ta konsystencja maski nie nadaje się do tego. Zaczęłam nabierać więc produkt na palce i wmasowywałam w odrost. Trochę głupie uczucie, pomyślałam, że tak hojnie nabierając produkt wystarczy mi go na pół łepetyny, jednak pod koniec farbowania jeszcze trochę pozostało na dnie.
Mieszankę trzymałam na odrostach ok. 45 min. (wg instrukcji) + 8 min. malaksowania.
Co wyszło?
Jeśli chodzi efekt - jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Po zobaczeniu rezultatów na mokrych włosach pomyślałam - jak zwykle to samo, żółty czubek, reszta biała - dupa. Jednak po wysuszeniu i standardowym ułożeniu włosów efekt bardzo mi się spodobał. Kolor opisałabym jako szampański. Na pewno ma coś z tytułowej perły.
Co miało wyjść:
Co wyszło?
Jeśli chodzi efekt - jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Po zobaczeniu rezultatów na mokrych włosach pomyślałam - jak zwykle to samo, żółty czubek, reszta biała - dupa. Jednak po wysuszeniu i standardowym ułożeniu włosów efekt bardzo mi się spodobał. Kolor opisałabym jako szampański. Na pewno ma coś z tytułowej perły.
Co miało wyjść:
I co wyszło - w świetle dziennym...
Uważam, że kolor jest na prawdę mocno zbliżony do obietnic.
Prezentacja koloru z różnych perspektyw...
Ocena ogólna: 4,5/5.Czy skuszę się ponownie? Na pewno kiedyś do niej wrócę, choć następnym produktem do mojego farbowania będzie Biokap.
*A tu możecie podejrzeć koloryzację Oli, która użyła Color Mask w kolorze 665 - Jasny Złoty Brąz - KLIK.
***
Jestem bardzo ciekawa co u Was słychać, zaraz zabieram się za podróż wgłąb blogosfery.
Spokojnej niedzieli.
Ściskam.
eM.
Bardzo łądnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasik:))
UsuńŚlicznie wyszło, powiedziałabym, że bynajmniej jak z salonu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu:) ale w końcu "jak z salonu", czy jak "nie z salonu"? :>
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńOczywiście, że "jak z salonu", wybacz niepoprawność gramatyczną.
Usuń:))
Usuńja tez farbują tą farbą i tym kolorem ale niestety wychodzi mi bardziej żółty niż u Ciebie, ciekawa jestem dlaczego, hmmm bo to co uzyskałaś to kolor idealny
OdpowiedzUsuńDzięki Siouxie, wg moich oczekiwań nie jest idealnie, ale jest bardzo dobrze;)
UsuńNie wiem czemu u Ciebie żółciej, a na co nakładałaś tę farbę? Moim poprzednim kolorem był księżycowy blond Delii.
ja miesiąc temu farbowała też tym kolorem (w salonie na imrezie Shcwarzkopfa mnie stylista farbował) - wcześniej robiłam L'oreal Excellance ten najjaśniejszy robiłam. Delia mnie kusi od dawna ale dopiero Color Mask nie niszczy włosów.
Usuńboszsz ale ja pisze bez składu i ładu sorka :)
UsuńJa również farbowałam tym kolorem i kolor wyszedł ciemniejszy i przebija jeszcze żółty, ale niestety jest to pozostałość z jakiegoś innego blondu Garniera, może dlatego i u Ciebie jest ten odcień żółci obecny :)
UsuńBardzo fajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję;)
UsuńBardzo ładnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i fajnie ,że wrócilaś:)
Dzięki Kobietko za ciepłe słowa;)
Usuńbardzo fajnie pokryła odrosty ;) ja używałam długi czas farby o tym samym kolorze z loreala i dobrze się spisywała :)
OdpowiedzUsuńA pamiętasz może dokładną nazwę tej z Loreala?
Usuńfajny ten blodzik, ładniutki:D zawsze chciałam być blondynką, ale cóż... :)
OdpowiedzUsuńHehe, ja chciałam być "czekoladką", ale jak szybko przeszłam na ten kolor, tak szybko wróciłam "do siebie" ;)
UsuńFaktycznie kolor wyszedł zgodnie z obietnicą producenta... piękna Madziula :))
OdpowiedzUsuńdzięki Madzik:*
Usuńfajnie wyszło, też wypróuje tej farby :)
OdpowiedzUsuńJeśli preferujesz domową koloryzację, to sądzę, że będzie to dobry wybór;)
UsuńŚwietny kolor ;]
OdpowiedzUsuńSenkju;)
Usuńbardzo fajnie złapało kolorek :D o takiej nie słyszałam muszę mamę skusić bo z pędzlem i tradycyjną zawsze się denerwuje tylko ;p
OdpowiedzUsuńMyślę, że gdy koloryzację miałaby robić druga osoba, to będzie aplikacja będzie dziecinnie prosta;) Daj znać Szpinaczku:)
UsuńŚwietny efekt otrzymałaś ;D
OdpowiedzUsuńDzięki Alu;)
UsuńKolor bardzo fajny, szczególnie w świetle dziennym włoski się fajnie prezentują :)
OdpowiedzUsuńMnie też właśnie najbardziej podoba się ten kolor;)
UsuńWg mnie kolor świetny- lubię takie odcienie blondu =]
OdpowiedzUsuńMałgoś, chyba i ja właśnie się do niego przekonałam;)
UsuńA juz myslalam,ze cos sie stalo,ze wrzucalas postow:(Wiedzialam,ze to komp.ale ze az tak :(
OdpowiedzUsuńMadziu widze,ze u ciebie tez efekt wyszedl super i jestes zadowolona jak ja ze swojego efektu.Fakt faktem,ze moj opisik nie byl taki dokladny jak twoj,ale czlowiek uczy sie cale zycie:)
Ja zamierzam ja jeszcze kiedys zakupic,bo uwazam,ze warto.#maj sie kochana.
PS. jak ci sie podoba nowy wyglad bloga?
BBBBBBUUUUZIOLLLLEK
NO właśnie nie komp Olek, tylko dysk zewnętrzny. Nie wiem, czy wszytskie Nasze zdjęcia odratowałam. Na pewno większą część.
UsuńJestem zadowolona, nie żałuję zakupu, będę czyhać na jakąś promocję;)) A u Ciebie już są te farby?
Blog Twój nabrał wiosennego LOOK'u. Dobra robota Olcia!:)
u mnie juz sa,ale ja nie zwracalam na nie uwagi i tej tez bym nie zauwazyla gdyby nie ty :)
UsuńJa teraz poczekam na odroscik wlosow,zebym mogla sobie zrobic ombre:)
Dzieki Madziu,doszlifuje tylko banerek i bedzie gicio:0
Buziol
ale świetny kolor *_*
OdpowiedzUsuńDzię-ku-ję!:)
Usuńpiękny blond! nie żółty,tylko chłodny ładny odcień :) fajnie że wyszło,zaraz przejrzę jakie mają kolory w ofercie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że za 2 tygodnie nie zżółknie, jak to robią konkurencyjne farby;)
Usuńpiękny kolorek:))
OdpowiedzUsuńdzięksior(;
UsuńBardzo ładny blondzik :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justyno;)
Usuńfajny odcien, samam jestem blondynka i wiem jak ciezko o dobry odcien, ile razy plakalam,ze wyszedl mi lekko zielony labo żółty:)
OdpowiedzUsuńŻółty to moja zmora:(
Usuńo kurcze-przykra sytuacja z tymi zdjęciami Cię spotkała :( ale ja robię ten sam błąd-wszystko mam tylko na dysku, zamiast zgrać na płyty, przenośny dysk cokolwiek.
OdpowiedzUsuńA włoski bardzo ładnie Ci wyszły :D nigdy nie chciałam być blondynką, ten kolor mi nie pasuję, ale Tobie baaaaardzo!
Wierz mi Kasiu, że wszystkiego mi się odechciało po utracie tych danych. Widać, nie można ufać sprzętom. Chyba na 5 nośnikach teraz sobie wszystko zapiszę.
Usuńale Ci ładnie to wyszło :)
OdpowiedzUsuńA dzięki Móżdżku;)
Usuńśliczny kolor, więc chyba następnym razem skusze się na nią :)
OdpowiedzUsuńCiekawa alternatywa Ewela, dla dotychczasowych farb, których używałam;)
Usuńpięknie wyszło, nie widać, różnicy między odrostem a resztą, naprawdę pięknie:]
OdpowiedzUsuńPrawie nie widać:P
UsuńEh ta zlosliwosc elektroniki... bynajmniej sie nie zrazaj kochana, zrobisz miliony nowych zdjec!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio sie farbnelam na ciemny blond i niestety odrost wyszedl z rudawa poswiata, a reszta na dlucgosci taka jak powinna.
Te włosy Nasze to niezła udręka:(
UsuńNowe zdjęcia - jak najbardziej, jednak wystraszyłam się, że straciłam zdjęcia właśnie te z koloryzacji, bo wiesz, musiałabym kolejny miesiąc czekać, by na nowo się zafarbować. Ale opanowałam JAKO TAKO sytuację;)
Bardzo ładny kolor wyszedł! Będę w Łodzi na Wielkanoc, może jakaś blogowa herbatka?
OdpowiedzUsuńZanka, musimy obmyślić sprawę, o ile ja będę w Łodzi;)
UsuńJa od ponad roku nie farbuję włosów. Choć nie powiem na wiosnę mnie ciągnie by sobie jakiś odcień czerwieni na włosy położyć, ale postanowiłam, że póki nie muszę to nie będę farbować (tylko czy wytrzymam w tym postanowieniu :P).
OdpowiedzUsuńOj Justyna, poważne założenie. Ja wiem, że nie wytrwałabym. Nie lubię mieć nijakiego koloru na głowie, a taki właśnie jest mój naturalny. W zeszłe wakacje miałam różowe ombre, nie wiem co wykombinuję tym razem:P
Usuńbardzo ładny kolor i odrosty ładnie pokryło. Ja żałuję że w ich gamie nie ma ładnych rudości.
OdpowiedzUsuńDzięki Yasminello, nie wiem jak pozostałe kolory, zwykle zawężam do blondów:)
Usuńbardzo ładny kolor wyszedł, najważniejsze że nie jest żółty :)
OdpowiedzUsuńOj tak Pela - zobaczymy co będzie za 1.5 tyg. na razie minął tydzień i wciąż jest dobrze;)
Usuńlubię odcienie koloru blond ( jestem blondynką ;) ) i ten kolor co Ci wyszedł jest śliczny - oby taki pozostał! :) pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń500 obserwatorka wita i gartuluję przy okazji :)
OdpowiedzUsuńładny kolorek wyszedł,taki stonowany :)
chyba skusze sie na ta farbe, ale w innym odcieniu :-) ladnie wyszlo!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny kolor! Straszni mi się taki podoba, jednak raczej nie przemogłabym się, aby zafundować sobie taki :)
OdpowiedzUsuńFajna formuła, gdyby nie niezłomne postanowienie o niefarbowaniu, to pewnie bym się pobawiła. A w sumie mam dwie babeczki pod jedną strzechą, może którąś skuszę :D
OdpowiedzUsuńWidać czasem eksperyment z nowym produktem popłaca, podoba mi się ;)
Odpiszę u Ciebie:) Madziu co do BB kremów tych prawdziwych azjatyckich to najlepiej kupować je na ebay, ceny są nieporównywalnie niższe niż na all, czy u Polskich dystrybutorów. Próbowałaś już jakiś BB krem?(jestem u Ciebie na blogu niedługo, więc nie wiem:( Jak chcesz to mogę Ci podesłać jakieś próbki, bo sama ostatnio dostałam kilka od dobrych duszyczek;) i już wiem co kupię następne i więcej próbek otwierać nie muszę:)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o minerały to dopiero zaczynam przygodę, kupiłam ostatnio dwie małe próbki z polskiego sklepu Lily Lolo (genialne są, wiele blogerek je zachwala, np. Agowe Petitki) szykuję o nich post, bo się po prostu zakochałam, do codziennego makijażu idealne, dają bardziej naturalny efekt niż bb kremy.
ale twoje włoski przechodzą... chodzi mi o farbowanie:) ,ale wyglądasz suuuuuuuuuuper!
OdpowiedzUsuńja się swoimi teraz zajęłam i odżywiam je teraz.
jesli mam ciemny blond taki wrecz jasny braz, to moge zaaplikowac farbe bez owczesnego rozjasniania? :)
OdpowiedzUsuńjeżeli mam ciemny blond, wręcz jasny brąz, to bez owczesnego rozjasniania moge zaaplikowac farbe? jesli nie, to jakie najlepsze rozjasniacze polecasz?
OdpowiedzUsuńAnno, nie mam zielonego pojęcia. Nie używam rozjaśniacza od kilku lat. Nie jestem też fryzjerką, by móc podpowiedzieć Ci coś, co nie zrobi Ci krzywdy, przykro mi. Pozdrawiam.
Usuńile trzymalas ta farbe na wlosach?
OdpowiedzUsuńTyle, ile napisałam w poście.
Usuń