sobota, 25 sierpnia 2012

Jasny księżycowy blond i ja

Witajcie po chwili nieobecności. Po naładowaniu akumulatorów małymi kroczkami ponownie wtapiam się w blogosferę. Na początek aktualizacja kolorystyczno-włosowa.
W związku z uroczystością weselną, w której brałam niedawno udział rytualne pokrywanie odrostów odbyło się po 3 tygodniach od ostatniego.
Na celowniku farba firmy Delia nr 9.1. o sympatycznej nazwie "jasny księżycowy blond".
Pani na pudełku, prezentująca kolor trochę mnie zniechęciła siwizną, ale naoglądałam się zdjęć innych blondblogerek i chciałam sprawdzić co ciekawego wyjdzie na mej głowie.
O samej farbie:
Produkt zakupiłam w Rossmannie, bez promocji 6,99 szt. 
(przy mojej długości włosów 2 opakowania).
W pudełku także miłe zaskoczenie -poza tubką kremu koloryzującego (40 ml), dwiema saszetkami aktywatora (2x25 ml) oraz rękawiczek znaleźć można dwie pokaźne (2x15ml) saszetki bardzo ładnie pachnącego balsamu utrwalającego kolor.
Odrost mój może nie był za duży, ale niestety odróżniał się od reszty swą brzydką żółcią.
45 minutowy (wydłużony odrobinę niż zalecany czas) seans z Delią zaowocował zniwelowaniem żółtka na głowie i dał bardzo przyjemny efekt.
 

lewa - przed, prawa po koloryzacji
 Na zakończenie miks efektu końcowego.
Moje zdanie:
Farba poradziła sobie ze zniwelowaniem żółtej poświaty, choć spód włosów nie załapał tak samo intensywnie jak czubek (co jest u mnie nagminne).
Cena w porządku.
Dostępność w moim mieście nieco ograniczona.
2 zł różnicy w cenie między Szlachetną Perłą Joanny, a mam dwa balsamy po koloryzacji, które mają pogłębić kolor.
Sądzę, że powrócę do tej farby, bo efekt zadowolił mnie, tak jak rezultaty po szlachetnej perle.
Ogólna ocena: 9/10

Kolejny na tapecie będzie L'Oreal lub Garnier, no chyba, że mym oczom ukaże się kolejne nowe mega cudo:)))  Mam nadzieję, że następne farbowanie nastąpi po nieco dłuższym odstępie czasu, by włosy trochę odpoczęły, lekko ze mną nie mają ostatnimi czasy:)

 ☼☼☼

xoxo
eM.

67 komentarzy:

  1. Miałam tę farbę i u mnie nie zdziałała cudów niestety :((

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny kolor, ale mi zdecydowanie potrzebny jest ten żółty odcień bo zimnym blondzie wyglądam na wiecznie chorą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiadomo, każdy ma inne potrzeby. Ja się sobie nie podobam w żółci:(

      Usuń
  3. fajny kolor, ja teraz zakupiłam z tej firmy brąz; p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no proszę, widzę Delia podbija Nasze głowy:)

      Usuń
  4. siwizny nie widać i kolor bardzo ciekawy Ci wyszedł :) już mnie tak korci poeksperymentować z kolorem :) ale szkoda mi naturalnych włosów póki siwaki bardzo pojedyncze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie tej z opakowania, wątpie żeby chodziło, że Ty osiwiałaś :D

      Usuń
    2. Ty no, prawie osiwiałam jak przeczytałam ten komentarz, bo odebrałam go jako, że ja się farbuję tylko po to, by siwiznę zakrywać;D

      Usuń
  5. Ładny kolorek Ci wyszedł, jednak ja się będę trzymać bezpiecznej i sprawdzonej już Szlachetnej Perły :P
    Chociaż ostatnio zaczęła mniej chwytać, mniej rozjaśniać. Ale chyba jest to spowodowane tym, że włosy mam w lepszej kondycji? Nie wiem..
    Ty się ciesz swoim żółtym odrostem :P U mnie jest on czarny, mimo, że jestem naturalnie blondynką :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madzik, a może włosy się już za bardzo przyzwyczaiły do tego składu, etc. i stąd mniejsze "branie"? czasami zmiany są dobre, może nie na zawsze, ale eksperymenty to jakaś rozrywka (przynajmniej dla mnie:P)
      mój odrost z czasem żółcieje, gdy się "zapuszczę" to jest mysi.

      Usuń
    2. Być może masz rację, choć myślę, że też od olejowania włosy mogą ciemnieć ;)

      Ps- Zostałaś otagowana! :)
      http://mallene.blogspot.com/2012/08/tag-dzien-z-zycia-blogerki.html

      Usuń
    3. bardzo podobne, a dodajesz do swych mikstur olejku rycynowego?
      Dzięki za otagowanie. To duże wyzwanie dla mnie. Choć kurcze uwielbiam czytać u kogoś tagi, a sama niekoniecznie chcę je tutaj zamieszczać. Muszę się więc zastanowić nad odpowiedzią Madzik:)

      Usuń
  6. ladny kolor :) a ja za to 2 dni temu z bardzo jasnej blondyny zmienilam sie w brązowowłosą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. OMG! Podziwiam za odwagę. Raz zrobiłam tak samo, potem jednak trochę zajęła mi zmiana na blondzik:/

      Usuń
  7. ooo ladnie wyszlo!! jak bede w pl to poszaleje z naszymi farbami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięksior. kup koniecznie wszystkie możliwości nasze rodzime:)))

      Usuń
  8. ostatnio kupiłam z tej firmy rudy i jestem bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooooo, fajnie trafiłam, nie miałam odwagi skorzystać jeszcze z naszych farb. 100 lat farbowałam Palette, kilka razy L'orealem, teraz znowu Palette. Innych się boję że bedę żółta:( Ty masz piękne naturalne blond włosy widzę, ja niestety jestem ciemną blondynką i mam ciemne odrosty.Moze spróbuję tego co Wy używacie-perła czy cuś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szlachetna perła - Joanna - jest bombowa, niedroga, Mallene - blogerka - jest żywym przykładem pokazując doskonałość tej farby!:))

      Usuń
  10. świetny kolor! gdybym farbowała, właśnie taki bym chciała.
    szkoda tylko, że te odrosty tak szybko widoczne są :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o, to Ty jesteś właścicielką tego nagłówka - bardzo mi się podoba.
    hm.. powiedziałabyś mi jak ustawić menu chodzi mi o strona główna, o mnie.... i tak dalej, bo kompletnie nie wiem jak to zrobić :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W blogerze musisz wejść w STRONY i tam kombinować dalej. Planowałam kiedyś o tym zrobić notkę, ale zostałam uprzedzona i tu Cię właśnie odsyłam:)
      http://www.vexgirl.blogspot.com/2012/08/technicznie-cziv-czyli-jak-zrobic.html

      pozdrawiam.

      Usuń
  12. swietny efekt :) kiedys uzywalam farby z tej serii w kolorze rudym i bylo tez calkiem ok :) za taka cene bylam zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam dokładnie to samo co Ty, mało tego uwielbiam dołączaną odżywkę Delii i to razy 2:D

      Usuń
  13. u Ciebie wyszło chyba lepiej niż u mnie :) ! Nie wiem co teraz zrobić na tych moich włosach, jaki kolorek wybrać, ale chyba sięgnę po Garniera :) bo niestety troszkę włosy w żółty poszły po tym słońcu ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie powiedziałabym, że lepiej, ale inny ten odcień mi się wydaje (Twój i mój) - to pewnie ma związek z Naszymi nauralnymi włosami, a także doświadczeniami z innymi farbami:P wiesz, ja to hardkorowo traktowałam swe włosięta swego czasu (nie mówię, że teraz mają lekko) - obecnie są różowe:D a jak tam po urlopie? Wypoczęłaś?

      Usuń
    2. Moje się jeszcze odzwyczajają od rozjaśniacza :D A po tym bułgarskim słońcu to już w ogóle kolor odrost jest śmieszny :D W jakiś rudy zaczął wchodzić.. więc do Delii już nie wrócę, a może spróbuję Joanny srebrnego pyłu :) A wypocząć wypoczęłam, ale jednak 5 dni na miejsce a ponad 36 godzin w autokarze.. więc na jedno mi wyszło :D a jak Twój urlop ? :)

      Usuń
    3. moje także pamiętają rozjaśniacza "smak"...:P

      podziwiam Cię właśnie, że zdecydowałaś się na taką podróż, bo pomimo pięknych widoków, piaseczku, wody, to trasa, tyle godzin bycie pogniecionym w autokarze, przerażające. Jak byłam młodsza, sama miałam podobną przygodę, to też na starość wygodnicka ze mnie:P

      srebrny pył był dla mnie w porządku, choć trochę pod gołębi przez pierwszy tydzień podchodzi, taki wiesz, mocno szary.

      mój urlop w porządku, dwa tygodnie szybko minęły, teraz mam problem, by ogarnąć zaległości na blogach, obrobić fotki, przygotować jakieś wpisy. Niechcemisiemizm wszechobecny:(

      Usuń
    4. To u mnie podobnie.. A powiem Ci, że kilka fajnych produktów mi w ręce wpadło i muszę to nadrobić. Ogólnie ciesze się, że od tego słońca i klimatu mi się cera bardzo poprawiła, teraz tylko muszę to utrzymać :) Napiszę niedługo o fajnej piance do mycia twarzy, która moim zdaniem cuda zdziałała :) Miałam kiedyś szare włosy, ale to chyba dlatego, że z tym szamponem Joanny przesadziłam, a teraz wszystkie farby mi niestety w żółć wpadają :( Mam niby jeszcze miesiąc wakacji bo studia od 27 września zaczynam, ale raczej planów już brak :(

      Usuń
  14. Wszedzie szukam tej farby i znalezc nie moge ;/Efekt na twoich włosach jest super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ją znalazłam w jednym z czterech odwiedzonych rossmannów:/

      Usuń
  15. Dziękuje za odpowiedź :/ na której mi zależało

    OdpowiedzUsuń
  16. Swietny blog. Duzo recenzji i porad, ktore mnie zainteresowaly. Dodaje do obserwowanych
    Zapraszam do siebie
    http://carriemylook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. http://paznockie-kini.blogspot.com/2012/08/7-recenzja-kosmetykow-w7.html

    Recenzja mojej wygranej u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem pod wrażeniem działania poczty polskiej:)))

      Usuń
  18. no no..zaskoczona jestem pozytywnie! zniwelowała fajnie żołty odcień i dała ładna platynową poświatę:)

    OdpowiedzUsuń
  19. kolor przepiekny :D kocham takie blondy !

    OdpowiedzUsuń
  20. efekt koncowy jest boski ;D

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowny kolorek! Ech aż tęsknie do mojego blondu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Podejrzałam Twoje fotki i jakoś sobie nie mogę Ciebie w blondzie wyobrazić, za to bieżąca fryzurka jest extra stylowa!:)

      Usuń
  22. Patrząc na zdjęcie na opakowaniu nie myślałam, że na żywym włosie wyjdzie tak ładnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście całe wyszło nawet nieźle. Efekt zauroczył mnie do tego stopnia, że zakupiłam kolejne opakowania "na potem":)))

      Usuń
  23. co ile farbujesz wlosy? chyba czesto;) nie myslisz zeby wybrac jeden kolor i nim farbowac tylko odrosty> ? wiesz jednak wlosy sie niszcza;) ja wlsanie tak robie tyle ze nie mam jeszcze :swojego: blondu, dlatego mam chyba 4 kolory na glowie;P ale wczoraj zamowilam c&s miodowy blond ,troche ciemniejszy niz mam, i mam nadzieje ze jakos ustablilizuje kolor;) kocham blond ale szkoda mi farbowac bo niszczy wlosy, mimio calej ogromnej pielegnacji;) pozdrawiam, masz super włosy!;) alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Farbuję wtedy, gdy przeszkadza mi odrost, w okresie wakacyjnym jest to średnio raz na miesiąc. Lubię testować nowe kolory i zapewniać Czytelniczkom możliwość zobaczenia efektów przed i po. Włosy się niszczą nawet bez farbowania - warto więc zapewniać im odpowiednią pielęgnację itp. zabiegi polepszające kondycje włosa:)
      Widzisz, Ty masz 4 kolory na głowie, a ja jeden - również szukając swojego jedynego odcienia... Raz trafiam lepiej, raz gorzej, ale nie ma tej monotonii:))
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  24. cudowny efekt! chyba kiedyś skusze się na tą Delię ;)))

    OdpowiedzUsuń
  25. A czy po kilku tygodniach zolknie ci ta farba? Ja juz wyprobowalam prawie wszystkie farby blond, i po 3 tygodnich zaczynaja zolknac...Delia jeszcze nie uzywalam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że po ok. 2 tygodniach. Delii używałam w okresie letnim i efekt wyszedł taki jak widać na powyższych obrazkach, jednak gdy użyłam jej jakieś 3-4 m-ce temu, gdzie włosy rzadko "widzą się ze słońcem" efekt nie wyszedł tak ładny. Nie wiem czy możliwa jest taka zależność, że to słońce ładnie rozjaśnia czubek czupryny, a teraz przez zimę jestem takim żółtkiem, czego bym nie użyła:(

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, pamiętaj, że nie przejdę wobec niego obojętnie. Jeśli prowadzisz bloga na pewno Cię prędzej czy później odwiedzę.
Jeśli jednak chcesz zostawić tu reklamę, czy inny spam, to wiedz, że nie ujdzie Ci to na sucho! ;)
M.