środa, 22 lutego 2012

Kolejne wyznania zakupoholiczki...


Zawsze muszę szukać pretekstu, ażeby móc się usprawiedliwić przed samą sobą, dlaczego poczyniłam kolejne zakupy kosmetyczne, skoro:

a) kosmetyków mam od groma (ej, tych akurat nie...);

b) koniec miesiąca nie sprzyja nadprogramowym wydatkom;

c) miałaś oszczędzać !

Tym razem moim "skromnym" wytłumaczeniem będzie yyy... zbliżające się zakończenie lutego, który tylko raz na cztery lata ma 29 dni, co nie? Albo niee... z okazji Środy Popielcowej...nevermind. Stało się.

Kolor przyśnił mi się którejś nocy, wierzę w sny prorocze... musiałam go mieć - głęboki szmaragd - odcień 338, w macie.


 Na razie wypróbowany na dolnej powiece, fajosko oddaje tę głębię moich wielokolorowych oczu.







Drepcząc sobie do wyjścia z "doliny rozpusty" przypomniałam sobie, o podkładzie, o którym wyczytałam wczoraj u Kornelki -  mowa o  - Clarins - everlasting fundation. Nigdy nie używałam kosmetyków tej firmy, a to podobno podkład prawie idealny dla cery niełatwej, poszłam więc wysępić próbkę do Douglas'a. Tam zaś "niesłitaśna" Pani słysząc, że chcę tylko próbkę podkładu (dziwne, nie, by prosić o próbkę produktu, nim wyda się na niego 150 złociszy?!) powiedziała, że ma tak mało, że mi nie da i bym przyszła "kiedyś" (wtf?!). Żałuję, że sama nie widziałam swojej miny...Huuuu...

Wnerwiona polazłam do Sephory. Tam niestety nie mieli kolorówki Clarinsa, ale zostałam "przygranięta" przez Panią z Clinique. Nigdy nie miałam do czynienia z podkładami tej marki, więc chętnie poczęstowałam się prezencioszkami od bardzo kompetentnej Sephorzanki:)



Ponadto przyszło moje zamówienie z "katalogowych" firm - czytaj Avon, Oriflame.

Zamówiłam:




* tusz Super Magnify - lubię go za fajną szczoteczkę, którą doskonale maluje mi się dolne rzęsy.

*Termoochronny spray do stylizacji włosów, na który skusiła mnie swą obszerną notką Eliza.

(Wcześniej stosowałam dwufazowy płyn Wella, to też z miłą chęcią zapłaciłam za ten avonowy wynalazek 1/3 ceny Welli).

*Spray dodający blasku do wszystkich rodzajów włosów - na spróbowanie

*brązujący puder w wraz z "pędzelkowym" atomizerem.

***


Pomadka z nowej serii Triple Core Trend od Oriflame , w kolorze CORAL TREND oraz Kajal eye liner - czarna "kredka" do oczu,
z którą nigdy nie miałam styczności.

Będę relacjonować, jak Nam się współpracuje:)))

Przepraszam także za jakość zdjęć, ale niestety mój aparat wyjechał na wakacje i jedynym "uwieczniaczem" przez najbliższe kilka dni będzie phone. (Choć chyba lepsze zdjęcia wyszłyby kalkulatorem :P )

Dobrej nocy.

Em.

6 komentarzy:

  1. co za babsztyl Ci się trafił, ja po takim tekscie powiedziałabym, że chcę rozmawiać z menagerką, bo jak ma choć trochę, to próbkę powinna dać.


    please wyłącz funkcję weryfikacji kodu do dodania komentarzu kliknij tu na blog dziewczyny, która dokładnie opisała jak się to robi wiele czytelniczek bedzie wdzieczne, i komentarze szybciej publikowac ja u siebie juz wylaczylam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie przez takie niesympatyczne osoby pozostaje niesmak do danego sklepu. Co począć?
      Co do komentarzy, to mnie os0biście na razie to nie przeszkadza, a komentujący, którzy rzeczywiście będą chcieli napisać parę słów od siebie zrobią to z kodem czy bez. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. ale te ekspedientki potrafią byc podłe!;/ nie przejmuj sie kochana, nastepnym razem ją zmiażdzysz spojrzeniem i pojdizesz do innej kobitki :) koniecvnzie napisz o tych podkladach Clinique!tez nie mialam do tej pory stycznosci z ta firma, a jestem bardzo ciekawa :) szczegolnie ich oslawionego pudru sypkiego ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli chodzi o spray do włosów z Avonu, będziesz zadowolona !
    Mam go i sprawdza się idealnie !
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
    http://cherrylassie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci szczerze, że wczoraj użyłam po raz pierwszy i nie zauważyłam spektakularnego efektu... Oczywiście będę testować dalej, ale wiesz, mówi się, że pierwsze wrażenie najważniejsze.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, pamiętaj, że nie przejdę wobec niego obojętnie. Jeśli prowadzisz bloga na pewno Cię prędzej czy później odwiedzę.
Jeśli jednak chcesz zostawić tu reklamę, czy inny spam, to wiedz, że nie ujdzie Ci to na sucho! ;)
M.