W czasach podstawówki (dawno, dawno temu - szalone lata 90') panowały różne dziwne mody:) getry z lajkry, ortalionowe tęczowe dresy, frotki oraz tweestery a'ka "sofitsotweest". Pamięta ktoś?
Przy jednych, z zakupów internetowych skusiłam się na to dziwnie wyglądające ustrojstwo, za ok. 5 złociszy, które odrobinę przypomina mi tego tłistera sprzed lat, jednak ten bieżący jest plastikowy, a nie druciany owinięty misiowatym materiałem (welur czy coś).
W opakowaniu znajdziemy nasze urządzanie oraz cudowną, "jasną" i czytelną instrukcję :)
Sam produkt wygląda tak:
Koszt nieduży, dostępny na allegro, pod hasłami - spinka do upięcia koka, hairagami.
Ponieważ nie byłam zadowolona z usług Sprzedającego, u którego nabyłam to urządzenie nie będę podawać bezpośredniego kontaktu, poza tym podglądałam ich aukcję - nie mają ich obecnie na stanie.
Mój instruktażowy gif:
Efekt różni się od wszędobylskich "dunat-ów", którego btw. nie umiem sobie zainstalować:(
Można go podpiąć pod spodem (co u mnie nie wyszło), albo od góry. Na pewno też można zakamuflować te antenki, jakoś ładnie to tapirując, zasłaniając kwiatkiem, ale ja już nie kombinowałam, by było najprzejrzyściej, jak się da:))
Co myślicie? Hot, czy not?
eM.
***
Jakby ktoś jeszcze nie wiedział:
Ostatni tydzień rozdania
klik Tu
Zapraszam także na facebook BABSKIEJ PRZYSTANI
enjoy :)
hmm...nie spadnie? nie zsunie się?
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa, ale zdecydowanie wolę zwykłe kucyki, czy koki albo warkocze ;)
Raczej się trzyma.
Usuńja mam cos w tym stylu,ale robi sie super koczek, jak z donatem ;)
OdpowiedzUsuńten jakos tak nie bardzo...
donat to u mnie lipnie się prezentuje, a jak to Twoje cudo się nazywa? chcę mieć super koczka:(
Usuńnie ma nazwy, to jest cos w tym stylu co Ty masz, ale grubsze, druty w srodku na zewnatrz troche gąbki, cos w stylu tych co były modne kieeedyś ;) przypomij mi jak bede w atenach to zrobie foto i Ci pokaze :) kupilam w świecie spinki
UsuńOkej, przypomnę się Madzik:))
UsuńJak ma plastik wystawać to zdecydowanie not :P
OdpowiedzUsuńjak tylko będę miała czas i fotografa pod ręką będę kombinować, jednak samej jest mi ciężko:(
Usuńbyłoby super gdyby nie ten plastik wystający właśnie... :)
OdpowiedzUsuńzdziwiło mnie to, że zostawiłaś te antenki..
OdpowiedzUsuńkażdy ślimak ma antenki:P
Usuńteż szukam czegoś podobnego ;)
OdpowiedzUsuńAllegro to świątynia takich dziwnych wynalazków:D
Usuńnie podoba mi się, że widać taki kawał plastiku wystający z włosów...zdecydowanie wolę, jak wszystko jest ukryte :)
OdpowiedzUsuńA ja chyba jednak wolę ten stary z druciakiem i welurem.Miałam takich kilka. śliczne upięcia tworzył. Ten jakoś mi się nie widzi.
OdpowiedzUsuńjest coś podobnego na allegro jako Wypełniacz do upięcia koka. Pytanie czy to nie bubel ;)
UsuńKiedyś na pewno to sprawdzę. Ogólnie nie planowałam tego zakupu, tylko kupiłam to przy okazji. Żeby kupić taki wypełniacz niekiedy przesyłka jest droższa niż całe "urządzenie", więc szkoda zachodu:P
UsuńFajnie to wygląda, gdyby nie te antenki, ale pewnie da się to jakoś ukryć ;)
OdpowiedzUsuńna bank można pokombinować:))
Usuńładnie wygląda taki koczek, ja mam za bardzo pocieniowane włosy, więc odpada. :P
OdpowiedzUsuńmoje nie są pocieniowane, ale i tak ciężko mi coś "ładnie" upiąć:P
Usuńja właśnie oglądam na youtube instrukcję koka na skarpetkę, będę dzisiaj próbować, ciekawe co z tego wyjdzie. :) ten wynalazek też całkiem fajnie się prezentuje. :)
OdpowiedzUsuńskarpetkowy kok jest w porządku (w przeciwieństwie do donata, który mi nie wychodzi:(), jednak chciałam wypróbować czegoś innego.:)
UsuńAle efekt genialny ! :) U mnie kochana możesz zobaczy efekty farbowania :) A jak Twój kolorek :) ?
OdpowiedzUsuńWidziałam właśnie, zaraz idę do Ciebie naskrobać parę słów:))
UsuńNa przedostatnim i ostatnim zdjęciu trochę czubek widać :) Powiem Ci, że jakoś genialnie nie złapał, ale i tak żółci ani rudości nie ma :) Muszę je umyć w szamponie Biosilka do blond włosów i wtedy się na pewno wyrówna :) Ja słyszałam, że ładnie wychodzi kolor Baby Blond L'oreala :)
UsuńZaraz zgoogluję, a ja pomyliłam tę farbę - nie sztokcholm, tylko preference 102 - o takie cuś mi się marzy:D zobaczymy jak Nam się będzie wypłukiwać ta delia. A biosilka niebieskiego bardzo lubię, aczkolwiek Nasza rodzima Joanna również sprawdza się na medal:)))
Usuńps. Sprawdziłam - Baby Blond L'oreal'a to baaaaaaaaardzo dawno temu robiłam:P jak jeszcze nawet nie myślałam o blogu:P
ładne! :) Donatów ja tez nie umiem używać :(
OdpowiedzUsuńPocieszam się, że nie jestem w tej nieumiejętności sama. :P
Usuńmi starcza zwykła gumka i mam taki kok wysoki;d
OdpowiedzUsuńNo szczerze Ci powiem, że zwykła gumka i u mnie robi robotę, jak nie jeden donat;D
UsuńŚlicznie;)
OdpowiedzUsuńhmmm... ciekawe ale mam wrazenie ze na moich wlosach byloby troszke ciezko cos takiego wymacic :)
OdpowiedzUsuńoj tak, przy Twoich dłuuuuuuuuuuugich włoskach, to pewnie wystarczą wsuwki i zawijasek gotowy?
Usuńciekawe ale mnie to nie przekonuje :))
OdpowiedzUsuńmożna to potraktować, jako ciekawostkę przyrodniczą:P
UsuńMiałam kiedyś coś podobnego ;)
OdpowiedzUsuńi jak się sprawdzał u Ciebie?
Usuńciekawe :D ja po ostatnim pobycie w domu odkopałam właśnie taki stary z misiowym obiciem, przytachałam do siebie jeszcze tylko muszę sprawdzić czy coś się z tego da zrobić :)
OdpowiedzUsuńNO właśnie moje "stare zabawki" już chyba dawno wylądowały w koszu, jednak teraz tłister by się przydał:P
UsuńCzęsto noszę koki i coś takiego mogłoby mi się przydać. tym bardziej, że na pewno nie niszczy włosów, jak związanie koka zwykłą gumką do włosów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
A jakie koki preferujesz?
Usuńhihih, racja, kiedys to bylo szalenstwo :D
OdpowiedzUsuńi to najlepiej w jakiś obciachowych kolorach:D
Usuńjeee jakie cudo;D
OdpowiedzUsuńsię chyba w Chinach strasznie nudzi;D
Oj tak, to pewne:))) baaaaaaaaaaardzo:D
Usuńo kurczę, takiego cuda jeszcze nie widziałam:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o tym gadżecie ale wygląda interesująco :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!!
nietypowe, to fakt, ale niekoniecznie jest to must have;)
Usuńja jak już wiąże włosy to zawsze byle jak :D bo po 5-10 min i tak wiem, ze je rozpuszczę hehe
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze Kaja, że jak związuje byle jak, to wychodzi mi fajna fryzura, a jak chcę zrobić coś specjalnie, kok, czy jakieś fikuśne upięcie, to wygląda to jak psu z d... :|
UsuńFajny i niedrogi gadżet, chyba się skuszę:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio chodzi mi po głowie coś podobnego. Coś do upięcia koka w prosty i efektowny sposób. Chyba się rozejrzę za tym gadżetem.
OdpowiedzUsuńmam taki, ale źle mi się spinało nim
OdpowiedzUsuńi kupiłam taki w kształcie dwóch linijek w welurku
tak samo się nim upina :D tylko te 'linijki' się zwijają
uwielbiam ten gadżecik
w czasach podstawówki używałam i niedawno sobie o tym przypomniało, na Allegro znalazłam i musiałam kupić ;)
najgorsze, że koszt takiego zwykłego tweestera równy jest wysyłce:/ aż tak bardzo nie zależało mi na takim gadżecie, więc wzięłam to przy okazji zakupów:)
UsuńU mnie najmniejszy donat sie nie sprawdzil-nie potrafie go nawinac, a w dodatku mam przeswity i to duuuuzzzeee. Moze nie mam bardzo gestych wlosow, ale chyba tez nie mam 5-ciu na krzyz :-) I donat odpada. Kupilam wlasnie ten plastik i na swiezo umytych wlosach jest bardzo ciezko to zawinac, bo wlosy mi wychodza itd., ale da sie to zrobic :-) Nie podoba mi sie, ze widac ten plastik i mysle czym by go zakamuflowac zeby to w miare wygladalo :-) Osobiscie wole ten plastik :-)
OdpowiedzUsuń