Rzeczywistość pourlopowa jest straszna i niestety nie do ogarnięcia przeze mnie. Rozleniwiłam się niemiłosiernie, co odbija się na mojej niesystematyczności, a to z kolei wywołuje wyrzuty sumienia :(
Ażeby przywrócić dawny tok mojego bycia tutaj, zakończę swoje nadmorskie bujanie w obłokach urlopowymi migawkami:)
Ażeby przywrócić dawny tok mojego bycia tutaj, zakończę swoje nadmorskie bujanie w obłokach urlopowymi migawkami:)
Rozpoczęcie urlopu nie zapowiadało się ciekawie...
Po dopłynięciu do celu i zobaczeniu mojego najulubieńszego widoku humor od razu się poprawił!:)
Oczywiście musiałam pozostawić po sobie ślad...
Obowiązkowo w nadmorskim menu musiała znaleźć się rybka, która nad morzem smakuje wyjątkowo...można ją jeść...,
jeść...,i jeść...,
i jeść...:D
Gdy jednak potrzebna była odmiana do głowy przychodziły różne pomysły..., a jak wiadomo potrzeba matką wynalazku..., bo kto powiedział, że do zrobienia grilla potrzeba grilla:D
Piwo w "jodowanej" atmosferze ma niesamowity smak...
Parę łyków później perspektywa się zmienia...:)
Każdy umilał sobie czas na swój sposób...
Najważniejsze jednak, że razem... ♥
A jak minęły Wasze wakacje? Wypoczęłyście? A może urlop przed Wami? Chętnie poczytam o Waszych przygodach.
Ściskam
eM.
u mnie po urlopie, tydzień zajęło mi odnalezienie się na nowo ;D
OdpowiedzUsuńCieszę się więc, że nie jestem sama w tym odnajdywaniu się:))
Usuńhahahaha, też zawsze zostawiam po sobie slad stóp :D
OdpowiedzUsuńnadmorskie zboczenie piaskowe:p
Usuń1.Bartosz grał w moja ulubiona nadmorska grę;)
OdpowiedzUsuń2.Rybke uwielbiam,a nad morzem smakuje najlepiej
3.Sliczne włoski
4.Tesknię za tobą-baaaaldzio;) !!!!!!!!!
Buzioole;*
Dzięki Oleś, a kiedy w końcu przyjeżdżasz?
Usuńmmmyyy pozazdrościć wakacji... a do tego za oknem ostatnie cieplejsze promienie słońca....:)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do siebie:)
Witaj w moich skromnych progach:)
Usuńale masz mega rozowe wloski :))
OdpowiedzUsuńStety/niestety już się spierają (choć baaaaaaardzo powoli), ale dziękuję:*
UsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńświetna relacja :)
Ja juz tez po urlopie, rowniez nad morzem :)
Tak patrzyłam na twoje włoski:) Tez miałam takie różowe od dołu kiedys :)
a w jakiej miejscowości wypoczywałaś?
Usuńświetne zdjęcia, bardzo mi się podoba ta relacja :)
OdpowiedzUsuńdzięki, bardzo mi miło:)
UsuńWaniliowa jest zdecydowanie lepsza :)
OdpowiedzUsuńJa byłam w ustroniu morskim :)
też piękna mieścina. Waniliową mega wielką maskę mam z kallosa. Dopóki jej nie zużyję nie ma sensu kupować mili, niemniej jednak, chcę spróbować, by mieć porównanie :))
UsuńU mnie wakacje oznaczały miłe wieczory i zimne piwko! ;)
OdpowiedzUsuńajmlowinit:)))
Usuńwspaniałe zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńdziękować:)
Usuńjaka genialna fotorelacja ! :) Aż mi ochota na rybkę przyszła :) A powiedz mi włoski po bibule czy cień :) ?
OdpowiedzUsuńDzięki kochana:* włosy pobibułowe i tak im się spodobało, że nie chcą się ode mnie odczepić:/
UsuńA farbą ich przecież nie złapiesz... Może spróbuj szampon przeciwłupieżowy ? :) Ja pierwszy raz w życiu sobie wczoraj sama odrosty farbowałam Joanną :D Pokażę jutro efekty ! :)
Usuńdzielna dziewczynka, dałaś radę? Ja niestety w większości przypadków jestem skazana na samą siebie, bo jedni się boją, innych nie ma w pobliżu kiedy chcę, natychmiast mieć zniwelowany odrost;P
Usuńna tyle dobrze się złożyło, że moja czupryna po delii wygląda fajnie, a i kolor mi nie przeszkadza, więc chyba wydłużę okres farbowania:)
Czekam na relację z Twoich efektów.
Końcówki szoruję wszystkim czym się da. Przeciwłupieżowy poszedł na pierwszy ogień, jednak kolor blaknie stopniowo, baaaaaaaaardzo powoli:) mam nadzieję, że "do wesela się zagoi":P
Zabrałam się za to o 21 chyba, bo stwierdziłam, że i tak nie mam nikogo kto to zrobi za mnie, a już miałam ochotę się tego dziwnego koloru pozbyć :) Na początku, po zmyciu oczywiście ściera była ale kilka razy umyłam i kolorek mam bardzo fajny :) tylko jak zawsze odrost idealnie nie wziął, ale jest lepiej niż po Delii :) Zaskoczona jestem, że ta bibuła nie chce zejść.. Ale trzymam kochana kciuki !! :D Szoruj ostro :D
Usuństaram się jak mogę, już jest mocno wyblaknięty pink:)
UsuńStópki na piasku są fajne!
OdpowiedzUsuńAch co za obłędny róż!!
JAk go wyczarowałaś na włosach ??
róż na włosach powstał po zabawie z bibułą:P
UsuńŚwietne zdjęcia.. i..
OdpowiedzUsuńZarąbiste masz włosy.. róż..♥
Zapraszam do mnie .; )
dzięki, trafię sama:)
Usuńsuper foto-relacja;) ja w tym roku bez urlopu;(
OdpowiedzUsuńoj to nieciekawie, już parę dni odpoczynku od codziennych obowiązków super regeneruje ciało i umysł:)))
UsuńKochana zostałaś otagowana :)
OdpowiedzUsuńhttp://jwhitepearls.blogspot.com/2012/08/tag.html#comment-form
Zazdroszczę wakacji! :) Ja całe lato spędziłam w pracy i jak na razie nie zapowiada się na urlop :/
Dzięks za TAG, już widziałam właśnie Twoją odpowiedź.
UsuńKoniecznie wyślij się na urlop:))
ale fajowe zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńdzięki Piękna:))
UsuńMadzia, te różowe końcówki włosów wyglądają czadersko! :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Idalio:*
UsuńSenkju, obserwujcie jak chcecie:P
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia! Zaobserwujesz? Ja zrobię to samo!
OdpowiedzUsuńdziękuję i jeśli treść Twojego bloga przypadnie mi do gustu na pewno zostanę obserwatorem, jednak Twoja reklama skutecznie mnie zniechęca:/
Usuńswietne widoki :) ostatnio sie zastawialam czy mozna zrobic tosty w gofrownicy :D no ale widze ze wszytsko jest mozliwe :D
OdpowiedzUsuńOlu, nie ma rzeczy niemożliwych, chcieć to móc!:))
Usuńpoztywnie rozbroił mnie Wasz grill. :P cieszę się, że urlop się udał. :)
OdpowiedzUsuń:))) takie z Nas pomysłowe Dobromiriusze:D
Usuńmmmm ale bym tą rybkę zjadła wygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńI taka była:)
UsuńMagdalena uwielbiam Cie a ten pomysl z grillowanymi kielbaskami bomba :))
OdpowiedzUsuńCałuje i zapraszam:http://magdalenaswobodnie.blogspot.com/
Madziula, byłam, widziałam, dałam znać o sobie:))
UsuńAleż masz odważny kolor włosków - podziwiam za odwagę! :) Super!
OdpowiedzUsuń