Weekend spowodował nagły przypływ nietuzinkowych pomysłów (nie ma to jak brak dostępu do sieci). Ponieważ za młodu uwielbiałam zabawy w metamorfozy samej siebie, zaczęłam kombinować ze zmianą swojego wizerunku, ale taką nieszkodliwą, którą da się szybko odwrócić, no bo jednak nie wypada na co dzień...
Do zabawy natchnęła mnie przede wszystkim jedna z blogerek, która dodała sobie koloru za pomocą... cieni do powiek.
Niewiele myśląc zaopatrzyłam się w "tanim sklepie" w różowe kolorki i wzięłam się do roboty:)
Wybaczcie część zdjęć słabszej jakości, ale nie zawsze miałam aparat pod ręką, to też telefon dzielnie go zastępował:)
Rachu ciachu i po strachu...
Z tyłu mniej słodko... jak widać opuściłam jedno pasmo:|
I wersja zakręcona
Parę słitfoci do kompletu...
W moim przypadku (być może znacząca jest jakość cieni) delikatnie
pokolorowały mi się także ciuchy i szyja:)) ale warto było. Po umyciu
włosów kolor niestety znikł. Ten "sposób na nudę polecam przede wszystkim blondynkom, bo przy ciemniejszych włosach jednak szanse są nikłe, by włosy dały się "pomazać.
Teraz zastanawiam się tylko jak pokolorować się
za tydzień? Fiolet? Zieleń? a może niebieski?:))) Jak Wam się podobają takie krótkotrwałe zabawy?
Dobranoc, albo dzień dobry :))
Różowa eM.
Zakręcone najfajniej wyglądały :)
OdpowiedzUsuńmnie jednak wygodniej było w prostych:)
Usuńoooo extra!!
OdpowiedzUsuńfajny pomysł i chyba go wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńpolecam, choć sama muszę też spróbować tego patentu z bibułą, o którym wspominają dziewczyny poniżej:)))
Usuńpokręcone - szał :D i chyba rewelacyjnie pasują do Twojego stylu ;P
OdpowiedzUsuńtrochę się "wystylizowałam" na potrzeby nowej fryzury, lubię kolory, ale na co dzień nie wypada mi tak zwracać na siebie uwagę:)
Usuńna zakręconych bardzo ciekawie wyglądały :D
OdpowiedzUsuńAaaaa, to zależy co się komu podoba, u mnie kręcone fryzury "trwają" 1-2h :/ a potem są takie ni w d... ni w oko:P
UsuńNa kręconych efekt był najpiękniejszy! :)
OdpowiedzUsuńSenkju senkju:)
Usuńwidziałam u Dominiki, efekt na połowie włosów bardziej podoba mi się niż na całości :)fajna metoda na krótką odmianę
OdpowiedzUsuńtakże uważam, że to ciekawa alternatywa, na szybki metamorfozowy myk:D do całych włosów, musiałabym chyba użyć kartonu cieni do powiek:p
UsuńZdecydowanie najfajniej wygląda to na kręconych włosach :)
OdpowiedzUsuń:) co kto lubi:D
UsuńKochana genialny pomysł i włoski wyszły cudnie ! :) Sama z chęcią wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twoich efektów, bo Ty też masz jaśniutkie włosy, pochwal no się koleżance jakim kolorem tęczy będziesz:D
UsuńOdcień podobny mamy włosków :D Dzisiaj troszkę przejechałam cieniem, ale za słaby jest :) Oczywiście też róż chwyciłam :) może jutro pokombinuję to pokażę efekty :D
UsuńKochana już efekty zamieściłam ! :)
Usuńbardzo fajnie Ci to wyszło:)
Usuńfaaajnie :) ale dużo prostrzy sposób jest z ciemno różową bibułą. Lekko ją zwilżami i wcieramy we włosy, które też robią sie różowe jak po cieniach, ale po wyschnięciu niczego nie brudzi i zmywa się przy następnym myciu :) Z tym, że przy robieniu tego należy na plecy założyć jakiś stary ręcznik i KONIECZNIE rękawiczki na dłonie, bo inaczej bardo cieżko będzie nam domyć ostro różowe palce :) wiem to z autopsji ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Irisko za podrzucenie kolejnej metody:) z chęcią wypróbuję. Co prawda bliżej mi do chińskich marketów z cieniami, niżeli do papierniczego, ale poświęcę się, by przetestować Twój patent:)) rękawiczki obowiązkowo, aj promis:)))
UsuńKolorowe ombre hair - tak,tak,tak!
OdpowiedzUsuńSłyszałam też o metodzie na kredę, sama bym spróbowała chętnie, muszę to przemyśleć....
Kurde, w takim razie, poza bibułą, muszę nabyć kredę:D dzięki wiesz:P
Usuńaiiii ;) jak fajnie ! szkoda, ze tylko na jasnych włosach mozna cos takiego wypobowac ;)
OdpowiedzUsuńMOże przy ciemniejszych herach można pokombinować z bibułą? A czy Ty Oliwko dostałaś nagrodę od C&S?
UsuńJa lubię umoczone w kolorze same końcówki. Nie znałam sposobu z cieniami tylko z bibułą. Takie wakacyjne malowanie jest świetne:)
OdpowiedzUsuńTo chyba będzie moja nowa ulubiona letnia zabawa.:)))
Usuńna zakręconych najlepiej to wygląda ;) blondynkom pasuje różowy ;)
OdpowiedzUsuńale jednak żal byłoby mi włosów ;)
Blondynka i róż to mieszkanka wybuchowa:P przynajmniej w moim przypadku. Włosy nie ucierpiały w żaden sposób, myślę, że nawet im się spodobała ta zmiana:D
UsuńFajnie to wygląda, na pewno fajny patent na letnią imprezę kiedy chce się zmiany ale krótkotrwałej. W kręconych włosach wyszedł efekt lalki barbie ;)
OdpowiedzUsuńpatent jest spoko, na dniach spróbuję z bibułą. Mnie się osobiście bardziej podobało przy prostych włosach, a te loczki, to takie wiochmeńskie:D
Usuńpasuje Ci ten kolor, zrób sobie na stałe różowe pasemka.
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź, ale już za stara jestem na takie "stałe" zabawy.:)
Usuńhahah przypomniały mi się czasy farbowania bibułą- taniej ;0
OdpowiedzUsuńA ja Pieprzyku jestem burżuj i się koloryzuję cieniami za 1.50, a co, na bogato:D
UsuńWidać, że jesteś bardzo pozytywnie zakręcona :D
OdpowiedzUsuńróżowo mi:D
Usuńodważnie;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!;)
:))) jak szaleć, to szaleć:D
UsuńNo no poszalałaś :)
OdpowiedzUsuńa co:D
Usuńsuper pomysl, szkoda,ze mam czarne wlosy , bo tez bym sprobowala :D
OdpowiedzUsuńmoże innym sposobem mogłabyś się pokolorować:))
Usuńkurcze świetne to ;D
OdpowiedzUsuńa dziękuję, dziękuję:)
UsuńBardzo fajny pomysł, super efekt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :D
Dzięki.
UsuńNasze lokum mogę polecić z czystym sumieniem! :) Tylko że Ustronie Morskie to jest wioseczka, jest tylko 1 klub :) My chcieliśmy odpocząć od miasta więc dla Nas to idealne miejsce, nie wiem w jakim celu Ty byś chciała przyjechać nad morze :)
OdpowiedzUsuńMy płacimy 35 zł za osobe więc bardzo tanio jak na wysoki sezon :0 do Morza mamy około 7 minut spacerkiem ;)
Usuńbrzmi w miarę racjonalnie. A to domek, czy pokoik w domu właścicieli?
UsuńŚwietne! ; )
OdpowiedzUsuńObserwujemy? ;)
Cieszę się, że Ci się podoba!:) A obserwujcie... :|
Usuńróżowo mi ;))
OdpowiedzUsuńWiedz, że mnie jeszcze bardziej:D
Usuńświetny pomysł :) jak byłam w podstawówce zrobiłam sobie kolorowe końcówki pisakami :) niestety na pierwszy rzut oka nie było to zbyt widoczne przy moich włosach.
OdpowiedzUsuń:D
Usuńmyślę, że przestałoby brudzić po opryskaniu lakierem, tym z lekkich, żeby nie polepić.
OdpowiedzUsuńOOO, dobra myśl, sprawdzę to przy najbliższej okazji. Dzięki:)
Usuńmyślę, że wyglądałabyś świetnie w takich włosach :) może przemyślisz farbowanie?
OdpowiedzUsuńaktualnie są różowe od tygodnia, poprzez zabawy z bibułą, jednak już nie mogę się doczekać aż się całkowicie spiorą, bo jednak nie do każdej stylizacji pasują. Poza tym nie wypada mi chodzić w takim looku do pracy, no cóż nie te lata:/
Usuńteż miałam o tym zrobić notke bo kiedyś spróbowałam tyle, że na niebiesko ;) Mocno spryskałam włosy lakierem i kolor wtedy nie zostawał na bluzce i ciele ;)
OdpowiedzUsuńwersja zakręcona jest najładniejsza :D
OdpowiedzUsuń