Hejka, dzisiejszy post ma na celu zaprezentowanie farby, która ostatnio stała się moim koloryzacyjnym ulubieńcem. Mowa o "Garnier Nutrissse Creme 111+ bardzo bardzo jasny popielaty blond super rozjaśniający - sahara blond".
Farba zakupiona na promocji za ok. 16 zł - cena regularna ok 22 zł (niekiedy w Biedronce ok. 13 zł w promocji). Dostępność - wszędzie.
Zapach - wyrazisty, szczypie w oczy
podrażniona skóra głowy, lekkie szczypanie na początku
Po położeniu na jedną część głowy wydawało mi się, że farby zabraknie, a na końcu okazało się że mi jeszcze zostało.
Farba dobrze się aplikuje, zmieniła kolor ze śmietankowego, na lekko różowy, a na koniec fioletowo - niebieski. Taki sam "kolor" farby pozostał na włosach, zwłaszcza tam, gdzie farba była kładziona najpierw.
Farba nie spływa, łatwo się rozprowadza.
Duża 40 ml odżywka, ułatwiająca rozczesywanie świeżo rozjaśnionych włosów - to również duży plus dla tego produkty za stosunkowo niewygórowaną cenę. Innowacyjność farby, zdaniem producenta - 8 tygodniowe zachowanie koloru, a dodatkowo dzięki trzem olejkom (awokado,oliwka i karite) włosy są odżywione i nieprzesuszone.
Farba rozjaśnia do 4 tonów - wg producenta.
Po całkowitym zmyciu farby z włosów były one miękkie, śliskie (co rzadko się zdarza - z reguły włosy są szorstkie). Po aplikacji odżywki, włosy jeszcze bardziej nabrały miękkości, ślicznie pachniały, były miłe w dotyku - dawno takie nie były!
Farbę trzymałam 30 min na odrostach + 5 min. malaksowania całej długości włosów.
Po lewej stronie prezentuje się miesięczny odrost, po prawej zaś efekty koloryzacji.
Efekty z bliska:
Włosy są bardzo jasne, zaraz po wysuszeniu miały niebieską poświatę, coś w stylu gołębiego blondu, lub "Srebrnego pyłu" (od Joanny). Po 3-4 myciach kolor się wyrównał, odrost był jednolity z resztą, a właśnie na takim efekcie mi zależało-żadnej żałosnej żółci :).
Edit: Po ponad miesiącu od farbowania kolor zaczął się spierać, wyglądał on jednak nienajgorzej:
W związku z tym zdecydowałam się na uzbrojenie w zapasy:
oraz kolejną koloryzację, która wyszła równie zadowalająco :)
W mojej ocenie ogólnej farba zasługuje na 4.5/5.
Blondyny, a co Wy sądzicie?
Całuję.
Piękny kolor :-)
OdpowiedzUsuńczyli rzem na odroście trzymałaś farbę 35 min ?
UsuńMirando, jak napisałam w poście, tak zrobiłam - farba na odroście 30 min, następnie 5 min malaksowania na całej długości włosów.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńProszę powiedz mi ,czy po kolejnej koloryzacji pojawiły się fioletowe włosy ?
UsuńTak, być może za długo trzymam mieszankę, albo po prostu ta farba "tak ma". Po 3 myciach fioletowo-niebieska poświata znika.
Usuń:) Dziękuję
UsuńNie ma sprawy Mirando, w zeszłym tygodniu się farbowałam znów, więc jestem na świeżo z tematem ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńSuper efekt :) Bardzo mi się podoba, ja rozjaśniałam włosy schwarzkopfem taką pianką i mega byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, zimny odcień blondu :) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńnie lubię takiej poświaty, zdecydowanie :-)
OdpowiedzUsuńja zostaję wierna moim farbom :D Aczkolwiek nie mówię, że nigdy się nie skuszę :-)
Piękne masz te włosy swoją drogą :*
Poświata znika za kilka myć,a kolor ostateczny jest dla mnie idealny:)
Usuńlubię ten rozjaśniacz
OdpowiedzUsuńAle to farba.
UsuńFajny kolorek. ;)
OdpowiedzUsuńSliczny blond ;)
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że to jest na prawdę ładny blond, właśnie takie odcienie lubię :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wyszło bardzo ładnie ;) Dziękuję za ten post - teraz wiem, że i ja mogę śmiało sięgać po ten odcień Nutrisse ;D
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszło. Bardzo naturalnie to wygląda a równocześnie olśniewająco.
OdpowiedzUsuńRównież zrobiłabym zapasy,jeśli kosmetyk dawałby takie cudowne efekty.Włosy wyglądają ślicznie!
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło! Ja teraz jestem blond z tych ciemniejszych ;)
OdpowiedzUsuńPrzeszłaś na ciemną stronę mocy?
Usuńładny ten blondzik, prawie jak z salonu :)
OdpowiedzUsuńAle jak z "salonu ostatniej szansy"? :)))
UsuńNiestety u mnie po tej farbie wyszły niebieskie pasma... :/ Byłam w szoku pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło na tyle lat farbowania. Na szczęście po 4 myciach to zeszło.
OdpowiedzUsuńDzięki Babeczki za komentarze ;))
OdpowiedzUsuńNaprawdę ładny kolorek i do twarzy Ci w nim ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny ten kolorek wyszedł :)
OdpowiedzUsuńKiedyś pociągnęłam rozjaśniaczem na 9% wodzie utlenionej włosy aby taki efekt uzyskać. :D Dla mnie kolor jest idealny.
OdpowiedzUsuńRyzykantka z Ciebie. Ja już któryś rok z kolei unikam rozjaśniacza.
Usuńwow ślicznie wyszedł ♥.♥
OdpowiedzUsuńSuper kolor, świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńSuper kolorek! właśnie dzisiaj zakupiłam tę farbę i będę próbować.
OdpowiedzUsuńMam tylko pytanie, jak aplikowałaś farbę na włosy? rozprowadzałaś ręką czy pędzelkiem??
Dziękuję bardzo, mam nadzieję, że u Ciebie wyszedł równie zadowalający efekt. Farbę zawsze rozprowadzam pędzelkiem, bo przy pokrywaniu samych odrostów ta opcja jest dla mnie najwygodniejsza.
Usuńfarbowałam nią 1 raz i byłam rozczarowana
OdpowiedzUsuńo :) a wiesz moze jak kręcone włosy reaguja na farbe?:>
OdpowiedzUsuńPojęcia zielonego nie mam. :/
UsuńMoja ulubiona farba :)
OdpowiedzUsuńTeraz chyba będzie też moją ulubioną ;)
Usuńświetnie !
OdpowiedzUsuńobserwujemy? :)
Piękny odcień ;)) Osobiście idę teraz w stronę brązów z tej mojej czerni :P
OdpowiedzUsuńświetny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo podoba mi się ten kolor :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńMagda, a nie wiesz jaką wodę ma te farba ??
OdpowiedzUsuńKolor wyszedł taki jak lubię, a który mi ciężko osiągnąć.
Po prostu zimmmmny :)
Anonimie, te farby mają w zestawie mleczko utleniające z oksydantem o stężeniu 9%.
UsuńBardzo podoba mi sie ten kolor. Jednak moje wlosy nie lubia sie z farbami :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłąm blondyną, ale podoba mi się wfekt na włosach :D
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze dziękuję za wszystkie komentarze. :)
OdpowiedzUsuńsuper kolorek ale ja juz się nie odważę sama włosy farbować:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do mnie
Kiedy patrzę na taki piękny blond zaczynam myśleć o powrocie do tego kolorku :)
OdpowiedzUsuńpiękny blond , bardzo mi się podoba , ciekawy blog:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga ( dopiero zaczynam)http://myobsessionhaircare.blogspot.com/
Bardzo ładny kolorek ;) Ja osobiście nigdy nie farbowałam i nie zamierzam farbować włosów ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńCo prawda sama mam czarne włosy, ale bardzo podoba mi się taki jasny kolor :)
OdpowiedzUsuńoooooo fajny kolorek :))
OdpowiedzUsuńjej piekny kolorek! nie moge sie napatrzec! odkryłam twojego bloga dzisiaj. Przykro mi że maj był dla ciebie taki :( wracaj do nas jak tylko będziesz mogła :)
OdpowiedzUsuńBardzo długo szukałam odpowiedniego dla siebie koloru i metodą prób i błędów trafiłam na tą farbę. Mój naturalny kolor to ciemny blond, a mimo tego nie mogłam ich jakoś rozjaśnić. Pamiętam pierwsze farbowanie tym jasnym Garnierem- zrobiłam jedno grube pasemko gdzieś pod spodem, efekt był super więc pociągnęłam całość i byłam zachwycona! Wyszło pięknie, lepiej niż nie jeden raz u fryzjera.
OdpowiedzUsuńTeraz robię odrost średnio co 1,5miesiąca, od momentu zakończenia aplikacji (na samym odroście) trzymam farbę około 20min, a dodatkowe 5 minut na całości. Niestety też zmagam się z niebieską poświatą na jakiś dwóch upartych pasemkach przy twarzy (najjaśniejsze i dość cienkie włosy). Na szczęście po kilku myciach kolor się pięknie wyrównuje. Pod spodem są one zawsze lekko ciemniejsze niż na koronie, dzięki temu mam naturalny efekt pasemek:)
Od kiedy odkryłam ta farbę nauczyłam się raz na jakiś czas robić zapas, gdyż bywa z nią problem na półce w sklepie- przynajmniej w Londynie. Kiedyś musiałam kupić inny odcień;/
Gorąco polecam!
Ps. Masz piękne włosy:)
Olimpia
Bardzo ładny kolorek wyszedł. Wyglądasz super.
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyglądasz!! zakochać się w twoich włosach można ;D
OdpowiedzUsuńJak myślisz czy dla moich oczu piwnych też pasowałby jakikolwiek kolor z popielu? jak tak to jaki poleciłabyś? ;)
http://koloroczu.pl/photos/kolor_20.jpg
To nie jest farba tylko rozjaśniacz do włosów na wodzie co najmniej 12%, na pudełku jest to wyraznie napisane i jeszcze z dopiskiem że rozjaśnia włosy do 4 tonów, po dłuższym rozjaśnianiu będziesz miała włosy wykruszone na poduszce.
OdpowiedzUsuńAnonimie, na infolinii,(do której nr podany jest również na opakowaniu) nie uzyskałam informacji, że ten produkt Garniera nie jest farbą. Nie widzę także adnotacji o tym, co jest rzekomo "wyraźnie napisane".
UsuńZa "superrozjaśnienie" odpowiada mleczko utleniające z oksydantem o stężeniu 9%.
Dodatkowo, od kilku lat farbowałam włosy domowym sposobem, w większości przypadków właśnie produktami superrozjaśniającymi i nie miałam wykruszonych włosów na poduszce.
Nie mniej, nie jest ekspertem, więc najlepiej potwierdzić sobie jeszcze te wieści u źródła.
Zazdroszcze kolorku,
OdpowiedzUsuńmam odrost bardzo podobny do Ciebie a niestety zawsze wychodzi złoty a reszta ładny blond :(
Edyta
Hej. Proszę o rade. Chce zakupic ta farbe bo strasznie podoba mi sie ten Twoj kolorek. I mam kilka pytan - poniewaz odrost mam ciemny braz (zawsze rozjasnialam rozjasniaczem u fryzjera) to obawiam sie ze 9% to jednak za malo :/ czy mozna podmienic na 12%? I kolejne pytanko poniewaz mam swoje ciemne odrosty okolo 1cm a kolejne 2cm taki blond miodowy(wczesniej farbowalam farba ktora niestety zlapala na rudy) i reszta wlosow rozjaniana rozjasniaczem to czy moge ta farbe z ta 12%oksy nalozyc na ten odrost ciemny i nalozyc jeszcze na te 2cm miodowy blond ? Nic sie nie stanie? Nie zniszcza sie? Czy tylko nakladac na sam odrost bez przeciagania na ten miodowy? Prosze o rade...
OdpowiedzUsuńPozdr
Tą niebieską poświatę niweluje szampon przeciw łupierzowy
OdpowiedzUsuńhej :) jestem na etapie schodzenia z jasnego blondu do bardzo bardzo jasnego. Czy mogłabys mi polecic jedną najlepszą farbę, ktora dla Ciebie była the best? (nie cierpie zoltego odcienia) Pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuńWitam. Efekty farbowania bardzo ładne. Też używam Nutrisse, ale 100 - rumianek. Mam do sprzedania kilka opakowań Nutrisse 111+. Oferta na OLX, bardzo tanio. Zapraszam :)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu używałam tej farby i niestety ale bardzo zniszczyła moje włosy, mimo tego że kolor był piękny bez żadnej dziwnej poświaty musiałam z niej zrezygnować. Bez dotykania nożyczek włosy stawały się co raz krótsze i wyglądały jak "wycieniowane" :( fakt bardzo dobrze rozjaśnia, ale ja zniszczyłam sobie włosy :(
OdpowiedzUsuń