Witajcie. Jako, że ostatnio rozpiera mnie wena, korzystam póki czas! Dziś chciałam Wam przekazać moją wiedzę kosmetyczną, którą zdobyłam przez lata doświadczeń, prób i błędów. Opiszę kilka sztuczek, które mogą Nam ułatwić babski żywot! :) Zapraszam.
Trik nr 1 odkryłam przez przypadek. Zdążyłam pomalować rzęsy i poszłam suszyć włosy. Jeszcze wilgotne od maskary rzęsy po zetknięciu z ciepłem suszarki nadzwyczaj pięknie się uniosły i podkręciły - od tego momentu bardzo często je tak stylizuje.
2. Kakao, jako suchy szampon do ciemnych włosów.
O tym sposobie przeczytałam na jednym z amerykańskich blogów. Sama jestem blondynką, więc nie mogę sprawdzić zbawiennego działania kakao, jednak mam nadzieję, że dziewczyny o ciemnych włosach będą mi wdzięczne za tę radę. Dodaj sobie objętości i odśwież fryzurę kakaowym proszkiem.
3. Optyczne wybielanie zębów kredką do oczu.
To stary jak świat sposób na wybielanie zębów stosowany przez Nasze
babki. Do triku potrzebujemy dowolną kredkę do oczu - mnie sprawdza się
znakomicie Avon Supershock w kolorze głębokiej czerni. Aplikujemy
produkt na usta, a następnie szeroko się uśmiechamy - efekt
gwarantowany!
4. Nawilżanie ciała bez balsamu.
Myślisz, jeśli nie balsam, masło do ciała, czy oliwka to co? Ano, warto rozejrzeć się czasem po domu, by znaleźć inspiracje. Zwykła świeca wyratowała mnie ostatnio z opresji. Masując ciało, pod wpływem ogrzania nawilżamy szorstką skórę woskiem. Skóra staje się miękka, a dodatkowo ładnie pachnie (o ile świeca była zapachowa).
Co odważniejsi mogą spróbować tego sposobu przy zapalonym knocie, ja jednak nie miałam odwagi.
5. Upiększająca maseczka do twarzy z musztardy.
Do tego triku polecam musztardę DIJON. Jej specyficzna ostrość powoduje wybałuszanie oczu, dzięki czemu nasze spojrzenie staje się hipnotyzujące.
Dziękuję za uwagę, pozdrawiam.
I co, uwierzyłaś? :)))
ha ha :) świetne triki :) już sięgałam po świeczkę ;P
OdpowiedzUsuńHahaha dobre dobre :D
OdpowiedzUsuńhaha, o matko, zapomniałam, ze dzisiaj prima aprilis! ;D
OdpowiedzUsuńKapnełam się przy ostatnim że to żart :p
OdpowiedzUsuńHehe ja też :)
UsuńKurczę, a już miałam suszarkę włączyć jako stylizator rzęs:)
OdpowiedzUsuńDobre :D Naprawdę dobre ahahahahahahaa
OdpowiedzUsuńo kurcze!!!! suszarka aż jutro wytestuję
OdpowiedzUsuńHahahahah dooobre :D wyszło Ci to ! :D
OdpowiedzUsuńserio myślałam, że to prawda i już chciałam iść testować to z rzęsami hahahahahahhaha xD
OdpowiedzUsuńEj, w tą suszarkę to prawie uwierzyłam... :D
OdpowiedzUsuńhehe świetny pomysł z tym postem
OdpowiedzUsuńUdało Ci się :D haha
OdpowiedzUsuńMyślisz, że dijona mogę zastąpić sarepską? ;)
Obawiam się, że sarepska się jednak nie sprawdzi :/
Usuńuwielbiam Twoje posty i poczucie humoru:))
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie. Mnie zaś jest niezmiernie miło, że pomimo mojego rzadkiego bywania zawsze pamiętasz o odwiedzinach babskiej! :*
Usuńhaha rządzisz dzisiaj ♥♥♥
OdpowiedzUsuńMaseczka z musztardy ;) swietny pomysł
OdpowiedzUsuńhehhe dobre ;D
OdpowiedzUsuńhaha, już pierwszy trik wydawał mi się dziwny :D
OdpowiedzUsuńhehehe bliska byłam uwierzyć w suszarkę ;)
OdpowiedzUsuńW połowie już się zaczynałam o ciebie martwić :)
OdpowiedzUsuńSpokojna kalarepa (:
UsuńŚwietne! Żadnego nie znałam, na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam:))
UsuńA ja tam bym się zastanawiała nad tym kakaem :P
OdpowiedzUsuńDzięki Babeczki za wszystkie komentarze! :)
OdpowiedzUsuńHahaha :D tez prawie uwierzylam ;p pomysł ze swieca i musztarda mnie odrzucil...i nie bardzo moglam sobie wyobrazic siebie w czarnych ustach, zeby wybielic zęby :D
OdpowiedzUsuńswietny pomysł na 1.04 :)
A już prawie uwierzyłam heh, ale ta czarna kredka na ustach mi nie pasowała ;)
OdpowiedzUsuńOjj poprawiłaś mi tym humor! :)))
OdpowiedzUsuńw suszarkę bym uwierzyła :D
OdpowiedzUsuńHej :) Ja z innej beczki :D
OdpowiedzUsuńRobiłam ombre farbą z Loreala 1 (od jasnego brązu po ciemny brąz) wyszedł rudy.
Co tydzień rozjaśniałam rozjaśniaczem z delii (wczoraj był 4 raz) i moje włosy są żółto-pomarańczowe :/
Teraz nie wiem czy dalej rozjaśniać czy może pomoże ta farba ?
http://babskaprzystan.blogspot.com/2012/10/wosy-w-kolorze-bardzo-bardzo-jasnego.html
Może pomoże, może nie, nie mam pojęcia :/
UsuńZaczaiłam , że coś tu nie gra w poradzie z czarną kredką na ustach :D Po sprawdzeniu daty publikacji posta wszystko stało się jasne :))
OdpowiedzUsuńhehehe, bezcenne rady ;)
OdpowiedzUsuńHahah, świeca to niezły pomysł, jak nawilży, to pewnie potem tego nawilżenia nie domyjemy się ;))))
OdpowiedzUsuńMusztarda jednak pobiła rekordy, haha, toż to nie dla cery, lecz dla pięknych oczu ją się nakłada ;)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKochana zrobisz podsumowanie farb do blond włosów? Które "działają" na odrosty. I ogólna pielęgnacja. Co ile malujesz, czy warto malować często czy rzadziej.
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne Anonimku za podrzucenie pomysłu! Postaram się w najbliższym wolnym czasie sklecić taki post.
UsuńPozdrawiam :)
Świetne~! Szczególnie podoba mi się pomysł z podkręcania rzęs suszarką :3
OdpowiedzUsuńTak sobie lecę po Twoich postach i czytam ten i myślę - oszalała czy co??? Potem patrzę na ostatnie zdanie/pytanie i datę ;)
OdpowiedzUsuńDość oryginalne rady. Maseczka z musztardy bije rekordy oryginalności.
OdpowiedzUsuńhaha a miałam iść po musztardę właśnie haha i kupić kakao ;D
OdpowiedzUsuń