Dziś kolejna odsłona produktu, który mieści się na mojej osobistej liście Kosmetyków Wszech Czasów. 3-minutowy, morelowy peeling, ma za zadanie wygładzać, oczyszczać i
przywracać blask skórze.
Produkt miał 50 ml, w cenie 21,90 zł (bez promocji).
W związku z tym, że produkt ten zaczął dobijać dna wszczęłam
poszukiwania kolejnego opakowania - niestety okazało się, że to nie
takie proste, - o czym dowiecie się w dalszej części notki...
Jak donosi producent: owocowy peeling z drobinkami z pestki moreli. Przywraca blask, usuwa zrogowaciały naskórek, zapewniając gładką, oczyszczoną skórę. Zalecane jest stosowanie 1-2x w tygodniu, na zwilżonej skórze.
Konsystencja jest kremowa, z wyczuwalnymi ostrymi drobinkami, a zapach... istny morelowy raj. Mikrodrobiny z morelowych pestek
przyjemnie masują twarz, a niedługi czas (zalecane 3 min.) wykonywania "zabiegu" umożliwia regularne stosowanie peelingu.
Po zastosowaniu peelingu czuć różnicę w dotyku twarzy. Jest przyjemnie napięta, odczuwalnie oczyszczona, aż skrzypi, zupełnie jak świeżo umyty talerz (tak, wiem, że to głupie porównanie, ale chciałam Wam to jakość zobrazować:).
W mojej ocenie peeling ten zasługuje na 5/5.
*
Z tego co dowiedziałam się na infolinii YR produkt, który Wam pokazałam został wycofany z oferty. W jego miejsce weszła ulepszona wersja, "bez parebenów, bardziej naturalna" - zdaniem Pani z infolinii YR, a jego nazwa to peeling do twarzy
z pudrem z pestek moreli. Przyznam szczerze, że jestem rozdarta jeśli chodzi o YR i ich kosmetyki, a także politykę zmian w firmie. Z jednej strony fajnie, że dbają o to, by na bieżąco można było zakupować kosmetyki w nowej szacie graficznej, liczne nowości, jednak z drugiej, jeśli dany kosmetyk podbija Nasze serca, a nagle okazuje się, że już go nie produkują (tak miałam w przypadku balsamu samoopalacjącego oraz olejku przyspieszającego opaleniznę) albo można dostać tylko jego ulepszoną wersję, (która nie zawsze musi być lepsza dla Nas) to odczuwam pewnego rodzaju niechęć do marki.
Ponieważ zainteresowała mnie sprawa ULEPSZEŃ kosmetyków w Firmie Yves Rocher postanowiłam porównać składy STAREGO i NOWEGO peelingu z YR.
Moje śledztwo nie miałoby sensu gdyby nie skarbnica wiedzy, jaką jest blog
Angel, - Kosmetyki bez tajemnic, - polecam go osobom, chcącym zagłębić tajniki kosmetycznych składów i nie tylko...
Porównując składy obu peelingów okazało się, że YR ma iście wybujałą wyobraźnię, a swoich klientów traktują jak osoby nierozumne...Z resztą, zobaczcie same...
STARY SKŁAD: Aqua, Hamamelis Virginiana Water, Stearic Acid, Prunus
Armeniaca Seed Powder, Glycerin, Propylene Glycol, Potassium Hydroxide,
Xanthan Gum, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Cetearyl Alcohol,
Cocamidopropyl Betane, Hydrogenated Castor Oil, Sodium Cocoyl
isethonate, Zea Mays Starch, Parfum, Methylparaben, Allantolin,
Tocopherol, Ethylparaben, Propylparaben, Tetrasodium Edta, CI 14700, CI
19140, CI77891.
Skład ULEPSZONEGO peelingu: Aqua/Water/Eau, Stearic Acid,
Methyl Propanediol, Prunus Armeniaca(Apricot)Seed Powder, Glycerin,
Potassium hydroxide, Anthemis Nobilis Flower Water, Xantham Gum, Phenoxyethanol,
Cetearyl Alcohol, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Hydrogenated Castor Oil, Sodium
Cocoyl Isethonate, Zea Mays(Corn) Starch, Parfum/Fragrance, Panthenol,
Tetrasodium Edta, Limonene, Sodium Benzoate, Citic Acid, Potassium Sorbate, Ci
14700(Red 4), Ci 19140(Yellow 5), Ci 77891(Titanium Oxide)
Hamamelis Virginiana Flower Water - Hydrolat z Oczaru Wirginijskiego.
Stearic Acid - kwas stearynowy otrzymywany z naturalnych wosków,
składnik konsystencjotwórczy, stabilizator emulsji. Ułatwia docieranie
substancji aktywnych w głębsze warstwy naskórka .
Methylpropanediol
(Methyl Propanediol) - pochodzenie chemiczne, składnik nawilżający, rozpuszczalnik, może zwiększać
przenikanie przez skórę składników aktywnych.
Prunus
Armeniaca Seed Powder - proszek z nasion moreli.
Glycerin - hydrofilowa substancja nawilżająca.
Propelyne Glycol - glikol propylenowy, humektant - zapobiega krystalizacji
(wysychaniu) masy kosmetycznej przy ujściu butelki, tuby itp. Wspomaga
działanie konserwujące poprzez obniżenie aktywności wody, która jest doskonałą
pożywką dla drobnoustrojów. Substancja nawilżająca skórę.
Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu pełni rolę
promotora przenikania - ułatwia w ten sposób transport innych substancji w głąb
skóry.
Potassium Hydroxide - Regulator pH.
STARY SKŁAD:
|
NOWY SKŁAD:
|
Aqua,
Hamamelis Virginiana Water,
Stearic Acid,
Prunus Armeniaca Seed Powder,
Glycerin,
Propylene Glycol,
Potassium Hydroxide,
Xanthan Gum,
Disodium Lauryl Sulfosuccinate,
Cetearyl Alcohol,
Cocamidopropyl Betane,
Hydrogenated Castor Oil,
Sodium Cocoyl isethonate,
Zea Mays Starch,
Parfum,
Methylparaben,
Allantolin,
Tocopherol,
Ethylparaben,
Propylparaben,
Tetrasodium
Edta,
CI 14700, CI 19140, CI77891.
|
Aqua/Water/Eau,
Stearic Acid,
Methyl Propanediol,
Prunus Armeniaca(Apricot)Seed Powder,
Glycerin,
Potassium hydroxide,
Xantham Gum,
Phenoxyethanol,
Cetearyl Alcohol,
Disodium Lauryl Sulfosuccinate,
Hydrogenated Castor Oil,
Sodium Cocoyl Isethonate,
Zea Mays(Corn) Starch,
Parfum/Fragrance,
Panthenol,
Tetrasodium Edta,
Limonene, Sodium Benzoate,
Citic Acid, Potassium Sorbate,
Ci 14700(Red 4),
Ci 19140(Yellow 5),
Ci 77891(Titanium Oxide)
|
LEGENDA:
■ naturalne składniki, dobre dla Nas i dla środowiska
■ składniki różnego pochodzenia
■ komponenty chemiczne,
mogące zaszkodzić Naszemu zdrowiu
*w oparciu o wiadomości z bloga http://www.kosmetykibeztajemnic.pl/
Methylpropanediol zastępuje GLIKOL PROPYLENOWY, jest czymś, co ułatwia wnikanie substancji aktywnych w skórę, można by rzec, że methylpropanediol jest łagodniejszy, niż glikol propylenowy. W starym składzie widnieją bardzo dobrze zbadane już konserwanty, w nowym ich nie ma ale są inne, jeszcze nie przebadane.
Reasumując zatem, po pierwsze, ewidentnie widać, że peeling z drobinkami z pestki moreli zrobiony jest z proszku z nasion moreli, więc jakże błyskotliwa zmiana nazwy na peeling do twarzy z pudrem z pestek moreli, tylko zmyla dawnych konsumentów.
Po drugie, rzekome "ulepszenie" składu polegało na wprowadzenie do składu, na wysoką pozycję methylpropanediol'u, który jest składnikiem chemicznym, niekoniecznie dobrym dla Nas i dla środowiska.
Po trzecie Pani z infolinii YR wprowadziła mnie w błąd, mówiąc nieprawdę, o ulepszeniu składu.
Po czwarte, by ustalić skład nowego peelingu musiałam kontaktować się z biurem obsługi klienta, ponieważ żadna stacjonarna placówka w Łodzi nie posiada tego produktu w sprzedaży, jest on dostępny tylko online, bo to jest "nowość"...
Po raz kolejny (w ciągu ostatnich dni już 3x) przekonuję się o nierzetelności, ściemnianiu i nabijaniu konsumentów w butelkę. Jak nie zawyżanie cen na Targach kosmetycznych, to podbijanie stawek podczas dni promocji wielu marek w HEBE...
Firma YR nie była nigdy moją ulubioną marką. Znalazłam jednak w ich ofercie kilka produktów, które mnie zauroczyły. Jeden z nich nie jest już produkowany, drugi zaś, jak się przypadkiem okazało został "ulepszony"... i jak żyć?
*
Jestem ciekawa Waszego zdania na temat nieuczciwych posunięć Firm, które kuszą promocjami, reklamują się fałszywymi sloganami, by przyciągnąć klientów, a gdy przychodzi co do czego, okazuje się, że to jawne łgarstwo...
Mimo wszystko, życzę miłego tygodnia.
Ściskam.
