Na początku miesiąca pokazywałam Wam moje lakierowe zdobycze, zakupione tuż przed urlopem w jednym z tanich sklepów (tych po 5 zł...). Do niedawna lakiery te były dostępne w sklepach sieci Netto. Widziałam je także na różnorakich ryneczkach, czy w zwykłych kioskach.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh93KQHOJ9e8FyCev_NDG_UteAfA0DfG1vg8xE-LfX676LApr_FaHPFN8P8wTpYPXXIkQ6emidlvBNA9Q6Vxrzj-CR1tFWTLf6MGOBIngpwQ0eiAW35Gtdghc8cZ8EzVZb4QX1Ap6TeTQZe/s640/neony-001.jpg)
Koszt lakierów nie powinien przekraczać 3 zł.
Lakiery mają szeroką gamę kolorystyczną, ich pojemność wynosi 12 ml, a cena produktu w tym przypadku adekwatna jest do jakości. Niestety.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSPOlP4Phq87Y35ozBONQZFvTsyt9vvj9iyblOU7hCvt4xWcqiIgMKvv_R0NKbHCXa9IU0d7PQ4ZfyrFeyyu0579wfu4VH_UL39I_A_t7JEJWaD3uJmFwI1-O4wFKl1fOrAFIYJyyuaKuH/s640/neony1.jpg)
Czemu niestety? Ponieważ lakier na dłoniach utrzymywał mi się w wakacyjncyhc warunkach maksymalnie dwa dni, mimo dobrego top coat'u.
Na szczęście, na stopach, mimo wody i piachu lakier daje radę w 100%. Jest trwały, nie odpryskuje się i nie ściera, co jak najbardziej mi odpowiada i nie żałuję tych 3 zł :D a co tam, jak szaleć, to na całego...
Mankamentem może być także nieprzyjemny zapach, intensywny, acetonowy - ale to nie do wąchania, tylko do malowania, to też szczerze polecam Wam wypróbowanie choć jednego koloru z tej firmy, jeśli gdzieś się na nią natkniecie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgORCBmCOJ79oSizYr0C53ghLTwddUI3De5qD0bKHBvhUoNiv0LqYbNc9sdyvIxsKa4-iXNTRra9hl6CO-nYgHZhyse4McV7fop8xlS-x5Jsach7nIT5lEmZMzfzmSAmn3FwN1f3aYRZ7qU/s640/neony2.jpg)
Aha, zapomniałam dodać, że niestety na moich lakierach nie znalazłam żadnych oznaczeń, numerków, czy nazw danego koloru, co również może być problematyczne, bo mam np. trzy odcienie różowego i do dziś nie wiem, czy to aby nie trzy takie same kolory (choć przypatrując się z boku, każdy wygląda inaczej) - babskie dylematy.
Lato latem, ale co z jesiennymi kolorami? Na co stawiacie na paznokciach w tym sezonie?
Całuski.
Fajne kolorki :) Ja w jesieni stawiam na czerwienie, brązy i fiolety:)
OdpowiedzUsuńWydaję mi się, że to też właśnie takie klasyczne jesienne kolory, jeszcze burgund bym dorzuciła:) Jednak brąz to tak jakoś najmniej lubię na paznokciach;/
UsuńHej! Ja też chce nad morze!
OdpowiedzUsuńFajne pazury i bransoletki :-)
dzięki Una!:)
Usuńpazurki prezentują się świetnie ;D
OdpowiedzUsuńSenkju:)
UsuńKolory ciekawie dobrane ;)
OdpowiedzUsuńKolorki świetnie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńSprawdzałaś neony z Safari?
OdpowiedzUsuńtak, ale w porównaniu do tych safari przegrywa - mimo 50 gr różnicy cenowej;)
UsuńPiekne wakacyjne fotencje :)
OdpowiedzUsuńAż zachciało mi się weekendowego morza :P
OdpowiedzUsuńU mnie jesienią królują śliwki, czekolada, bordo i inne podobne :) Ale dostępu do żywych kolorów też sobie nie odmawiam :)
Ja tam nie lubię jesiennych kolorów :) szkoda, że te maluszki tak szybko odpryskują bo kolory są super :D
OdpowiedzUsuńkolorki fajne i ładne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńale wakacyjnie, cudownie:]
OdpowiedzUsuńbuuu nie ma w Wawie Netto ;/
OdpowiedzUsuńNawet nie chce myśleć o nadchodzącej jesieni :( póki co jeszcze nakładam piękne, żywe kolorki :)
OdpowiedzUsuńKolorki idealne!
OdpowiedzUsuńJakie ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńA co do jesieni na razie o niej po prostu nie myślę :)
kocham lakiery, ale za neonowymi nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńna serio?:)
UsuńJa zamiast na kolory lakierów patrzyłam na tło zdjęć :) Ach wakacje :)
OdpowiedzUsuńładne, takie, ale szkoda, że wytrzymały tylko dwa dni :(
OdpowiedzUsuńteż żałuję, ale kolory na tyle mnie uwiodły, że po dziś dzień ich używam, pomimo, krótkotrwałości;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie neony nadal są nr 1;)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki, ale najbardziej mnie urzekły Twoje bransoletki! Są obłędne i te kolorki! :** aż bym sobie je od Ciebie pożyczyła Kochana :**
OdpowiedzUsuń