Dzień dobry.
Zamiast słońca obudził mnie deszcz - na szczęście, nie przeszkodził mi w dodaniu kolejnej notki.
Zakupy z ostatnich miesięcy, wyjątkowo niekosmetyczne. To one sprawiają mi chyba jeszcze większą frajdę, niż zakup kolejnych pudrów, szminek, czy balsamów.
W moim otoczeniu jest masa tanich sklepów - wszystko po 1,23, po 1,5, po 3 zł, itd., itp. Gadżetów tam jest co nie miara - do domu, dla dzieci - wszystko i nic.
Skłamałabym pisząc, że jakość produktów jest świetna, nie oszukujmy się, to nie DUKA, czy Home&You... nie mniej, czasem zaopatruję się tam, w różne pierdółki. Tym razem padło na metalowe serducha, którymi można odciskać wzorki.
Ponieważ nie mam talentu do słodkich wypieków, wykorzystuję te blaszki do ozdoby jedzeń, na przykład tak:
Tuż przed świętami wielkanocnymi w Avonie wyszła oferta akcesoriów do domu, trochę tekstyliów i właśnie akcesoriów kuchennych.
Nie mogłam się oprzeć, by nie zakupić przeuroczego stojaka na babki (bo to jedyne co umiem "upiec")
oraz silikonowych, ozdobnych form do babek. Rzadko zaopatruję się w NIEkosmetyki z tej firmy, bo ceny wydają mi się wygórowane. Niestety nie znalazłam nigdzie indziej podobnego ozdobnika.

Świąteczne ciacha prezentowały się następująco:

Czymże byłoby ozdabianie domku bez wizyty w Ikei? Raz na 2-3 miesiące jeżdżę tam, bo zawsze wpada mi coś w oko podczas przeglądania ich strony. Masa ciekawych rozwiązań, mnóstwo kolorów, z reguły rozsądne ceny.
Tym razem cel był jeden - duży, czarny lampion, który był mi potrzebny do realizacji majowego, osobistego projektu "odpicuj swój Domek", o którym zapewne także niedługo przeczytacie (jeśli tylko zostanie w pełni zrealizowany:).
Do lampionu zmieści się większa świeca, chwyciłam więc pierwszą lepszą, bezzapachową (jako, że lampion będzie mieszkać na zewnątrz).
Ze względu na zaginięcie, w niewyjaśnionych okolicznościach jednej łyżki do sałatek - zmuszona byłam kupić nowy komplet - w kolorze turkusu?
Przebywanie w dziale kuchennych dodatków to niebezpieczeństwo - zwłaszcza, gdy wokół czyhają na Ciebie promocje - no na przykład takie łapki do ciepłych garów w rozkoszne, kolorowe paski:)
Przebywanie w dziale kuchennych dodatków to niebezpieczeństwo - zwłaszcza, gdy wokół czyhają na Ciebie promocje - no na przykład takie łapki do ciepłych garów w rozkoszne, kolorowe paski:)
Tarka akurat była planowana, bo poprzednia, z taniego sklepu zardzewiała:( Na do widzenia szarpnęłam się jeszcze na te miarki - nie wiem czy mi się przydadzą, ale wzięłam. :)

Ławowy stroik też się zmienił, WIOSNA 100% :)
Niby nic nadzwyczajnego, a dusza się raduje:) uwielbiam ozdabiać, dekorować, dokupować domowe gadżety, a Wy?
Dajcie też znać jakie macie plany na Majówkę?:) Całuję.